Borówka amerykańska - 3 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

soluton pisze: na pudełku pisze co innego podsypywać trzy razy w odstępach co 4 tygodnie czyja jest prawda
Według mnie to jest prawda.
:wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
slimak900
200p
200p
Posty: 458
Od: 27 lut 2013, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Witam posadziłam 5 borówek i tak się zastanawiam bo tyle o tym nawożeniu a nie ma nic naturalnego bo to sama chemia tyle nawozić a potem jak się zachwycać takimi owocami? :oops: ;:222 kiedyś sąsiadka mówiła, ze podlewała kwasem od ogórków kiszonych myślicie, że to dobry pomysł? ;:219
kanapl
200p
200p
Posty: 447
Od: 24 lut 2013, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Pierwsze słyszę :shock: :shock: :shock: kwas to ja sama piję, ale borówka???
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

W kwasie z ogórków kiszonych musi być dużo soli. Ta sól pozwala ogórkom ukisnąć a nie zgnić, ale borówkom zaszkodzi. Lepsze są wywary z rabarbaru a nawet chleba.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
eldo
200p
200p
Posty: 362
Od: 12 lis 2011, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Podsypałem na początku wiosny po garstce siarki,ale i tak gleba ma za wysoki odczyn. Dziś dokonałem pomiaru i wyszło mi na poziomie 6,5-7ph.To za wysokie pH powinno być 4,5-5 pH stosuję siarczan amonu i potasu a gleba jest ciężka gliniasta,w tamtym roku przed wsadzeniem borówki pomieszałem z torfem kwaśnym,jednak teraz mam obawy że to wszystko za mało.
Bo-enka
500p
500p
Posty: 812
Od: 12 lip 2010, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

soluton pisze:witam kupiłem specjalny nawóz pod borówkę, w sklepie sprzedawca powiedział mi by podsypywać co 10 dni małą garstkę pod każdy krzaczek a na pudełku pisze co innego podsypywać trzy razy w odstępach co 4 tygodnie czyja jest prawda :?: :?:
Zdecydowanie stosować się do wskazówek na pudełku !!.
BOŻENA
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1252
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

slimak900 pisze:Witam posadziłam 5 borówek i tak się zastanawiam bo tyle o tym nawożeniu a nie ma nic naturalnego bo to sama chemia tyle nawozić a potem jak się zachwycać takimi owocami? :oops: ;:222 kiedyś sąsiadka mówiła, ze podlewała kwasem od ogórków kiszonych myślicie, że to dobry pomysł? ;:219
Może kora sosnowa albo igliwie z dodatkiem np. kompostu?
Kora/igliwie zakwasi, kompost użyźni...
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Slawgos pisze:Ale torfu pod borówki to można jeszcze dać? Niby nie nawóz, a nawóz w sumie. :wink:
I jeszcze kory zamierzam dać, to dobrze, czy nie?
Tak torf kwaśny- jest jałowy , ale potrzebny borówce.
Jak nie masz torfu to wysyp trociny z drewna iglastego.
Kora jes super, oby bez robali :D
per aspera ad astra
soluton
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 9 cze 2012, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

ok dzięki podsypałem runem leśnym nazbierałem spod drzewa dębowego rosły tam krzaczki jagód leśnych podobne mają wymagania myślę że będzie ok. Jeszcze jedno pytanko borówki posadziłem w tamtym roku tak gdzieś w maju czy będą miały jakieś owoce w tym roku ??
cocojumbo
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 maja 2011, o 13:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

O tej porze kwiaty na krzaku już widać, więc powinieneś wiedzieć.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

jurek16a pisze:
Slawgos pisze:Ale torfu pod borówki to można jeszcze dać? Niby nie nawóz, a nawóz w sumie. :wink:
I jeszcze kory zamierzam dać, to dobrze, czy nie?
Tak torf kwaśny- jest jałowy , ale potrzebny borówce.
Jak nie masz torfu to wysyp trociny z drewna iglastego.
Kora jes super, oby bez robali :D
Warto jeszcze dodać, że mój wpis który zacytowałeś pochodzi z września, a dokładniej z 16 września 2012 r. :wink:
anestle
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 16 sty 2012, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

eldo pisze:Podsypałem na początku wiosny po garstce siarki,ale i tak gleba ma za wysoki odczyn. Dziś dokonałem pomiaru i wyszło mi na poziomie 6,5-7ph.To za wysokie pH powinno być 4,5-5 pH stosuję siarczan amonu i potasu a gleba jest ciężka gliniasta,w tamtym roku przed wsadzeniem borówki pomieszałem z torfem kwaśnym,jednak teraz mam obawy że to wszystko za mało.
Takie pH może ci wykończyć krzaczki.
Jeżeli od tego czasu nie padało to siarka mogła się nie wymieszać prawidłowo z ziemią i pomimo jej obecności próbka którą pobrałeś była niezakwaszona. Ale tak na oko to 1 garstka siarki to zdecydowanie za mało.
W linku jest fajna tabelka z orientacyjną ilością siarki do zakwaszania. Sam proces spadku odczynu jest długotrwały zależy od pogody, rodzaju gleby, wilgotności itp.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1366
Ja bym jednak już dołożył jeszcze wymieszał z wierzchnią warstwą i podlał.
Pozdrawiam Andrzej
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Nie cytuję nikogo nigdy, to moja natychmiastowa reakcja na czyjeś zagadnienie.
Każde słowo jest jakimś cytatem, ludzie piszą od tysięcy lat.
Być może mamy zbieżne myśli? ;:304
per aspera ad astra
soluton
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 9 cze 2012, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

cocojumbo pisze:O tej porze kwiaty na krzaku już widać, więc powinieneś wiedzieć.
Obrazek Obrazek wiem ze pąki pękają i listki widać ale kwiatów chyba nie :oops: :oops:
paras
100p
100p
Posty: 146
Od: 22 lip 2012, o 09:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Wydaje mi się, że na 2. zdjęciu są właśnie pąki kwiatowe :wink: Trochę niewyraźne zdjęcie, ale tak mi się wydaje.
U mnie wszystkie już prawie kwitną, brakuje dosłownie 2 ciepłych dni do pełnego rozkwitu :wink: . Chandler tylko się spóźnia, jest u mnie pierwszy rok, nie wiedziałem, że ma później od reszty kwiaty :wink:


Dobra a teraz czas skończyć sprawę z białym nalotem. Jestem już pewien w 100%, że to co było u mnie i widzieliście to na zdjęciach to był po prostu nawóz.
Zaznaczę, że nie polewałem po krzakach, tylko podsypałem łyżkę siarczanu amonu pod krzak i podlałem wodą.
Pod koniec zeszłego tygodnia kupiłem oprysk na grzyby. Postanowiłem sprawdzić i opryskać dokładnie jeden krzak. Co mi sie od razu rzuciło w oczy, to że ten nalot schodził od razu pod wpływem mocniejszego strumienia wody z opryskiwacza. Dlatego później opryskiwałem delikatniej, aby jednak go nie zmywać, żeby zobaczyć co zdziała sam preparat.
Po 5 dniach nie stało się nic. Co było zostało, nie zniknęło, nie powstało nowe. Na reszcie krzaków tak samo.
Wczorajszego dnia i nocy mocno u mnie padał deszcz. Dziś idę do krzaków i okazuje się, że są w idealnym stanie :D ZERO białego nalotu :)
Innej możliwości nie ma. Oczywiście, nie mówię, że to co było u Was to to samo. Rzeczywiście choroby grzybowe jak przeglądałem fora wyglądają bardzo podobnie.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”