
Aprilkowy las cz.3
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Aprilkowy las cz.3
To ja poczekam az ten Twoj zamiar sie zzamiarzy i zobacze efekt koncowy
Moze tez bym sobie cos takiego zrobila zeby ujednolicic rozna tarakote.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.3
Beatko, jak tam Twoje sadzonki? Moje przetrwały bez szwanku więc już ten cyrk z noszeniem mam z głowy. Teraz muszę się skupic na sadzeniu. A z tym kłopot bo grafik weekendowy napięty. Ale udało mi się wczoraj posadzic pięc bukszpanów. Teraz też zaraz biegnę pielic bo potem dzień zajęty do wieczora czym innym.
Małgoś, jak tylko coś się uda ukorzenic jest Twoje, choc tak jak pisałam te które wybrałaś to zeszłoroczne, jesienne kwiaty. Nawet jeszcze nie kwitły. Przycięłam po cztery patyczki i mam ogromną nadzieję że się wszystkie przyjmą
W przyszłym roku już będzie więcej. Grandiflory nie mam i bardzo chętnie przyjmę jak się uda coś ukorzenic.
Do Grassfactory to jakoś pod koniec miesiąca, jak M znów wyjedzie
Nie, żartuję. Chodzi o to by trawki już podrosły trochę u nich bo potem do mnie trafią w trudny teren, muszą byc już silne.
Iwonko
wielkie dzięki. Lubię zaszalec.........a brąz wcale nie jest nudny, jest klasyczny ale ja ten etap mam za sobą. Teraz pora na coś innego. Byc może że kiedyś też wrócę do brązu....
Julek, motywujesz mnie
To muszę szybko kupic te pasty i bejce i się wziąc do roboty...ale póki co lecę pielic bo zaraz mam spotkanie z Wandą - poznam jej klimatyczny ogródek i Czesława. A potem pędzę na Taty na imieniny 
Małgoś, jak tylko coś się uda ukorzenic jest Twoje, choc tak jak pisałam te które wybrałaś to zeszłoroczne, jesienne kwiaty. Nawet jeszcze nie kwitły. Przycięłam po cztery patyczki i mam ogromną nadzieję że się wszystkie przyjmą


Do Grassfactory to jakoś pod koniec miesiąca, jak M znów wyjedzie

Iwonko

Julek, motywujesz mnie


- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Aprilkowy las cz.3
hi hi, ja w zeszłym roku miałam takie plany i na tym się skończyłoJulek, dobrze napisałaś mam zamiaroby na nim się nie skończyło bo ciągle się nie mogę z robotą ogarnąć. Myślałam o paście do wybielania drewna Starwaxu i na to bejcę ekologiczną. Lub tylko pasta. Zobaczę jak to wyjdzie bo donice mam różne: terakotowe, zielone, żółte i pokryte mchem
Jeszcze nie kupiłam ani pasyt ani bejcy
![]()



- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.3
Joluś, ja spokojnie poczekam na patyczki
Cierpliwa jestem
Też bym chciała poszaleć trochę z trawkami, ale niestety póki co nie mam na to wystarczających funduszy. U mnie dwóch, trzech trawek widać by nie było... więc muszę na raz machnąć "hurtowe zakupy"
Na to niestety muszę poczekać


Też bym chciała poszaleć trochę z trawkami, ale niestety póki co nie mam na to wystarczających funduszy. U mnie dwóch, trzech trawek widać by nie było... więc muszę na raz machnąć "hurtowe zakupy"

Na to niestety muszę poczekać

Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- jolcia1212
- 500p
- Posty: 929
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Aprilkowy las cz.3

Jolu, w rozpaczy przybiegłam do Ciebie. Moja kochana jak tam Twój buczek pendula?
Mój wyglada na żywego, ale niestety nie widać listków. Boję się że w ostatnie przymrozki zmarzły zawiązki listków i to koniec. Łudzę się jeszcze że może one takie późne. Tak kiedyś pisała Ursulka. No ale jest już 2 maja więc z drugiej strony to chyba czas. Zobacz kochaniutka jak się czuje Twój egzemplarz i daj znać

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz.3
Ale urządziłaś taras
Wygląda to ekstra. W takich donicach to wszystko może przetrwać zimę.
Podziwiam Twój styl nie tylko tarasowy.

Wygląda to ekstra. W takich donicach to wszystko może przetrwać zimę.
Podziwiam Twój styl nie tylko tarasowy.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Aprilkowy las cz.3
Nie mogę skończyć tego, co zaplanowałam-warzywnik wciąż pusty
Żywopłot tylko w połowie opielony i nawieziony, a czas ucieka.

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Aprilkowy las cz.3
Jolu, wspaniałe te wyraźne niebieskości na tarasie
No i tak jak mówisz - jak Ci się znudzi, to się przemaluje
A my, kobiety, lubimy zmiany
Czytam, że wybierasz się po trawy... Lista już przygotowana? Czy przy okazji będziesz odwiedzać Kordusa i Grąbczewskich? Józefina też jest dość niedaleko



Czytam, że wybierasz się po trawy... Lista już przygotowana? Czy przy okazji będziesz odwiedzać Kordusa i Grąbczewskich? Józefina też jest dość niedaleko

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.3
No i po pięknym weekendzie. Nie ważne że pogoda naprawdę ładna była dopiero wczoraj. Udało mi się na leżaczku spędzić całe pół godzinki. To ogromny sukces. Poza tym goście, goście i goście z małymi chwilkami w ogródku i dwoma wypadami na zakupy z Wandą.
Wando, bardzo Ci dziękuję za przemiłe towarzystwo.
Poza tym udało mi się zwiedzić ogródek pod Czesławem. I jestem pełna podziwu, jak na tak stosunkowo niewielkiej powierzchni udało się Wandzie stworzyć takie magiczne miejsce. Obiecałam sobie, że koniecznie muszę tam zajrzeć w okresie kwitnienia róż. Są tam ich niezliczone ilości
To dopiero będą widoki.
Magdo, tak mi stanęłyście na ambicję że kupiłam pastę do wybielania tych donic
Tak więc szanse wzrastają. No i zrobiłam drugą skrzynię na taras przy ogromnej pomocy M. Już kompozycje zrobione, choć fotek aktualnych nie mam bo goście pojechali późno.
Małgosiu, ja na maj też już mam szlaban na wydatki. Poza 22 cisami kupiłam mnóstwo bylin, kratek, pergol i innych drobiazgów i mi szczęka opadła jak podliczyłam całość. Na dobrą sprawę powinnam już w tym roku zakończyć inwestycje w ogród
Ale obawiam się że nie wytrzymam....
Jolcia, pw. Tak jak pisałam też bez listków jest. Ma pączki. Ale on w zeszłym roku też późno wypuszczał. Tak więc bez obaw, zwłaszcza że wegetacja w tym roku znacznie opóźniona.
Margo, Gosiaczku bardzo jesteś miła
Powolutku realizuję swoje marzenia. Cieszę się z każdego drobiazgu, zwłaszcza jak coś zrobię własnoręcznie. Bardzo to lubię
Mam nadzieję że róże w tym przetrwają. Pewnie będę je jeszcze jakoś zabezpieczać ale to wszystko zależy od tego jaka będzie kolejna zima.
Ewo, jaki warzywnik
ja zaplanowałam miejsce i już wiem że chyba na tym koniec bo nie ogarniam
Pomyśl sobie że na przyszły rok będziesz miała co robić, nie będziesz się nudzić
Nie no, trzeba szanować swoje zdrowie, nie da się mieć wszystkiego, tak samo nie da się zrobić ogrodu na raz. Chyba że pomaga Ci tabun pracowników. Ale ja robię wszystko sama, własnymi rękami, przy udziale M - pod warunkiem że jest i syna, który ma przecież ważniejsze rzeczy. Choć przyznam że poproszony, zawsze pomaga. A w sobotę, z własnej inicjatywy wykopał mi ogromną karpę w miejcu gdzie będą róże. Napracował się baaaardzo.



Dominiko, bardzo mi miło że przypadły Ci do gustu moje niebieskości
Jakby co to pędzel, pół godziny roboty i po sprawie
A po trawy chyba w maju nie pojadę. Jeszcze nie posadziłam tego co już kupiłam a w tym tygodniu przychodzi paczka ze Szczytnicy. Muszę zacząć myśleć rozsądnie
I w pełni zdaję sobie sprawę z zagrożeń w tamtej okolicy
To teraz choć odrobina zieloności, które ustrzeliłam między jedną wizytą a kolejną


Wyszły dzwonki, które w zeszłym roku spisałam na straty. Potrzebowały chyba czasu na aklimatyzację.
dąbrówka przezimowała wspaniale
pierwszy raz przezimowały też czosnki


ulubiona hortensja mojego M - oczywiście pnąca


Anabella ma już spore listki







daglezja też pączkuje








i część zakupów bylinowych





Wando, bardzo Ci dziękuję za przemiłe towarzystwo.
Poza tym udało mi się zwiedzić ogródek pod Czesławem. I jestem pełna podziwu, jak na tak stosunkowo niewielkiej powierzchni udało się Wandzie stworzyć takie magiczne miejsce. Obiecałam sobie, że koniecznie muszę tam zajrzeć w okresie kwitnienia róż. Są tam ich niezliczone ilości

Magdo, tak mi stanęłyście na ambicję że kupiłam pastę do wybielania tych donic

Małgosiu, ja na maj też już mam szlaban na wydatki. Poza 22 cisami kupiłam mnóstwo bylin, kratek, pergol i innych drobiazgów i mi szczęka opadła jak podliczyłam całość. Na dobrą sprawę powinnam już w tym roku zakończyć inwestycje w ogród

Jolcia, pw. Tak jak pisałam też bez listków jest. Ma pączki. Ale on w zeszłym roku też późno wypuszczał. Tak więc bez obaw, zwłaszcza że wegetacja w tym roku znacznie opóźniona.
Margo, Gosiaczku bardzo jesteś miła


Ewo, jaki warzywnik






Dominiko, bardzo mi miło że przypadły Ci do gustu moje niebieskości


A po trawy chyba w maju nie pojadę. Jeszcze nie posadziłam tego co już kupiłam a w tym tygodniu przychodzi paczka ze Szczytnicy. Muszę zacząć myśleć rozsądnie

I w pełni zdaję sobie sprawę z zagrożeń w tamtej okolicy

To teraz choć odrobina zieloności, które ustrzeliłam między jedną wizytą a kolejną


































Re: Aprilkowy las cz.3
Jolu, pozdrawiam w nowym tygodniu... szkoda, że pogoda tak nas nie rozpieszczała, prawda? Ja wczoraj też wystawiłam mordkę do słońca od samego rana... tak przyjemnie było się wygrzać.
Nie dziwię się Twojej radości z obcowania z Wandą - to urocza osoba i bardzo ogrodniczo doświadczona; można się od niej wiele nauczyć
Mam nadzieję kiedyś zwiedzić jej ogród 
Skrzynia ładnie się ukwieciła... czy stoi w miejscu cienistym? Widzę niecierpki....
Miłego dnia!
Nie dziwię się Twojej radości z obcowania z Wandą - to urocza osoba i bardzo ogrodniczo doświadczona; można się od niej wiele nauczyć


Skrzynia ładnie się ukwieciła... czy stoi w miejscu cienistym? Widzę niecierpki....
Miłego dnia!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.3
Pięknie, pięknie, pięknie
. U mnie też wciąż doniczki do posadzenia, ale wrzuciłam na luz, tym bardziej , że pogoda nie teges. Wczoraj poszalam ze zrywaniem darni i w nocy nie mogłam spać... Oj chyba starzeję się

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Aprilkowy las cz.3
Patrze na fotki i podpis nad nimi. Twój M ma bardzo małe stópki....
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Aprilkowy las cz.3
Jolu, w tym roku sporo roślin pokazuje się z opóźnieniem. Ja na straty spisałam tawułki i peonię, którą dostałam w zeszłym roku od koleżanki..okazało się przy pieleniu, że mają się całkiem nieźle
U ciebie pełne obroty i masa wydatków
, ale jakie efekty
W wawrze kupiłam fajne wsporniki do powojników, z siedzącym ptaszkiem na czubku piramidy
Czekam na fotki Twoich wyczynów 

U ciebie pełne obroty i masa wydatków




- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz.3
Jolu, dzisiaj sadziłam drugą połowę zakupów i przyszłam do ciebie z radą, jeśli mogę. Ale chyba już za późno, bo widzę, że powsadzane niektóre rośliny do gruntu. Otóż ja otrzepuję ten torf, w którym są sadzonki. Gdy jest on wilgotny, to pół biedy, ale wystarczy jeden upalny dzień i torf wysycha na pieprz. Wyskub go jak najwięcej, jeśli jeszcze coś będziesz sadzić. Kupiłam lobelię u Kall, postała jeden dzień na dworzu i patrzę, a ona klapła, bo w samym torfie była.
Miłego tygodnia. Jeśli byś coś chciała od Kall, to pisz. Będę tam teraz często.
Miłego tygodnia. Jeśli byś coś chciała od Kall, to pisz. Będę tam teraz często.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.3
Cześć Aga, weekend faktycznie nie był wymarzony pod względem pogodowym ale narzekać też nie mogę. I tak nie miałam czasu leżeć i cieszyć się słońcem poza pół godzinki wczoraj czekając na grila
Ale może to i lepiej, mniej szkodliwe stopniowe opalanie się. Choć ja to lubię pasjami.
Z Wandą rozmawiało mi się niezwykle przyjemnie. Nie czuło się bariery, że widziałyśmy się drugi raz w życiu. Pierwszy w Skierniewicach przez całe dwie minuty
Bardzo chętnie dzieli się wiedzą co dla mnie jest skarbem, zwłaszcza że mamy do siebie bliziutko
Skrzynie na tarasie, bo są już zrobione dwie, stoją w półcieniu. Dlatego niecierpki bo dalie w zeszłym roku nie chciały zbytnio kwitnąć. Mam tylko nadzieję że bonica sobie tam poradzi bo jak nie to czeka mnie przesadzanie
Miłego i oby nam szybko zleciało. Zazdroszczę że możesz robić swoją pracę w domu jak jest taka potrzeba. Bardzo by mi takie coś ułatwiło życie
Marzenko, bardzo dziękuję, zawstydzasz mnie. Tak po troszeczku walczę ale też czuję już wiek na plecach. Szczególnie wieczorem jak nie mogę się położyć na płasko na łóżko bo plecy się zgięte zastały
Aniu, przecież pisałam że to syn mi wykopał tę karpę
Dobre dziecko, bez niego to bym trzy dni walczyła z nią.
Magdo, u mnie też peonie wyszły dość późno. Ale są wszystkie
Daj proszę namiary na te wsporniki bo kupiłam passiflorę i szukam czegoś niedużego co może obrosnąć jak kolumnienka lub stożek. Będę dźwięczna niezmiernie
Wando niestety, za późno, już posadziłam. Ale sporo tego torfu się osypało i wymieszało z ziemią. Może nie będzie tak źle. Poza tym to głównie niecierpki, które są w cieniu więc może nie będą tak wysychać.
Bardzo dziękuję za propozycję zakupów
Jedyna rzecz na której teraz mi zależy to Vertigo. Jakbyś zobaczyła, że są przeceny to daj proszę znać lub kup mi 3 sztuki w ciemno. Bo za 16 prawie zeta to stanowczo było za drogo.
Do miłego
Mam prośbę do znawców różaneczników, co to i jak zaradzić. Zasilałam tydzień temu nawozem do RH i dwa dni temu spryskałam Florovitem. Miesiąc temu robiłam też oprysk przeciw grzybiczny. Czy to wystarczy czy coś mogę jeszcze dla nich zrobić?





Z Wandą rozmawiało mi się niezwykle przyjemnie. Nie czuło się bariery, że widziałyśmy się drugi raz w życiu. Pierwszy w Skierniewicach przez całe dwie minuty


Skrzynie na tarasie, bo są już zrobione dwie, stoją w półcieniu. Dlatego niecierpki bo dalie w zeszłym roku nie chciały zbytnio kwitnąć. Mam tylko nadzieję że bonica sobie tam poradzi bo jak nie to czeka mnie przesadzanie

Miłego i oby nam szybko zleciało. Zazdroszczę że możesz robić swoją pracę w domu jak jest taka potrzeba. Bardzo by mi takie coś ułatwiło życie

Marzenko, bardzo dziękuję, zawstydzasz mnie. Tak po troszeczku walczę ale też czuję już wiek na plecach. Szczególnie wieczorem jak nie mogę się położyć na płasko na łóżko bo plecy się zgięte zastały

Aniu, przecież pisałam że to syn mi wykopał tę karpę

Magdo, u mnie też peonie wyszły dość późno. Ale są wszystkie


Wando niestety, za późno, już posadziłam. Ale sporo tego torfu się osypało i wymieszało z ziemią. Może nie będzie tak źle. Poza tym to głównie niecierpki, które są w cieniu więc może nie będą tak wysychać.
Bardzo dziękuję za propozycję zakupów


Do miłego

Mam prośbę do znawców różaneczników, co to i jak zaradzić. Zasilałam tydzień temu nawozem do RH i dwa dni temu spryskałam Florovitem. Miesiąc temu robiłam też oprysk przeciw grzybiczny. Czy to wystarczy czy coś mogę jeszcze dla nich zrobić?



