Ewamaj Sępik będzie wieczorem
Bogusiu To tylko 4 odmiany ale różnie się zaczynały to powsadzałem nożyki żeby się nie pomylić. Nie chcę głośno mówić ale chyba jedna machonia na pewno się przyjęła
Sylwia Dziś w nocy popadało krótko ale intensywnie, przedwczoraj sypałem nawóz do trawy i robiłem dosiewki, mam nadzieję, że dzisiejszy, i zapowiadane jutrzejsze deszcze przyspieszą wzrost wszystkiego (poza chwastami

) A posadziłem ziemniaki Cyprian - bardzo wczesne, Irga - wczesne, Tajfun - późne i miałem jeszcze siatkę od mojej zmarłej miesiąc temu sąsiadki, nie wiem jaka to odmiana ale bardzo smaczne były.
Ewa bina Nareszcie jesteś

Wreszcie z nowym wątkiem - za chwilę lecę do Ciebie
Jacku Morele już przekwitają, zaczęły teraz czereśnie, mirabelki, śliwy japońskie i powoli wiśnie.
Ewamaj Szkoda, że to takie pasożyty bo z wyglądu bardzo mi się podobają
Monifd Witam bardzo serdecznie w moim ogrodzie i zapraszam, wraz z kotami na kolejne odwiedziny
Jagódko W pierwszej komórce od domu kiedyś był kurnik a obecnie kotłownia, w drugiej było pomieszczenie na węgiel,maszyny rolne i inne ustrojstwa a teraz jest pralnia z tułaletą, w kolejnej komórce jest kuchnia letnia a w ostatnim pomieszczenie na węgiel i koty
Aniu Konwalio Bo Tojotka to taka niemota, je najwolniej , dlatego inne koty często podbierają jej jedzenie, Między tulipany muszę posadzić coś jednorocznego żeby od czerwca nie było tam łyso. Dziękuję za pochwały
Krysiu Co roku trawnik a inną powierzchnię, co roku nowe rabaty tworzę,w tym jedną zlikwidowałem to trawy przybędzie (chyba pierwszy raz od powstania trawnika). Rzeczywiście jest cieplej, nie ma żadnych przymrozków a z tego co w prognozach mówią to codziennie gdzieś na północy zdarzają się. Ale Wy za to nie macie tak często upałów czego Wam zazdroszczę
Wieczorem powstawiam trochę zdjęć. Wczoraj moje lobelie , które i tak rosły do d...(jednak miałem nadzieję, że coś z nich będzie) zostały uśmiercone przez Sępika z Tojotą, które ganiały się po domu i zrzuciły skrzynkę, przy okazji złamały jednego rącznika a reszta ziemi z lobelii zasypała gęsiówki, astry,goryczki i czarnuszki. Tak się diabły za żarcie odwdzięczają

Kociątko od sąsiadów przychodzi codziennie i śpi z kotami, więc można powiedzieć, że znów mam 6 kotów,w tym 3 czarno-białe, jak biegają to ciężko je odróżnić, a jeszcze jakby był Alik to byłoby ich 4, był takiej samej maści jak to kociątko.
Przedwczoraj dokonałem wreszcie szczepienia - zaszczepiłem 20 drzewek. Wczoraj okazało się,że drugi rozwar też żyje

- był schowany pod płaską bryłką ziemi i nie mógł jej przebić.
Patrząc na bilans strat zimowych mogę powiedzieć że padła jedna porzeczka czerwona i chyba biała ostróżka (niestety nie pamiętam czy ją jesienią może gdzieś przesadziłem?). Na jutro i piątek zapowiadają u mnie wielkie intensywne opady z burzami - już nie mogę się doczekać
