Helenko ja też nie słyszałam dlatego przyciągnęły moją uwagę
czy szykuje się wielkie otwarcie?
Misiu ja przybierałam stół komunijny białymi śpioszkami! ale szafirki też śliczne! Właśnie pisałam na wyspie , że z trudem przekraczam godzinę 22 - jednak wysiłek fizyczny na świeżym powietrzu to jest to
nie ma nic złego żeby zajrzeć co u znajomych,a że wirtualnych - teraz taki świat a my idziemy z postępem
Alu no to jak Ci w lipcu wszystko buchnie kwieciem chociaż to mogą być te liliowce wczesne i one już w maju kwitną

Wstaw zdjęcia jak będą kwiaty. Żonkile były też?
Maryś czy rośliny zbędne to chwasty czy nadmiary?

Ja jeszcze nawet nie myślę o końcu u mnie totalny roz...... po cięciu drzew wszystko usłane malutkimi gałązkami i milionem pączków jabłoniowych ale nie będę się przerażać bo wtedy nic nie zrobię! Jeszcze warzywniak , tunel
Ewciu pipio nie rozwiezione, bo przecież nie tylko to robię, taczki odpadają ja mam wózek
Ewo maj mądrzy też zmieniają zdanie, można zawsze operować łacińską nazwą
Iwonko Marysia od Motyczki też się martwiła , jak przeczyta to się uspokoi, tak nawet to stare drzewo też jeszcze wygląda jak suchulec. Żyjesz kochana?
Irenko wszystkie tak mamy, ale Ty jesteś w tej sytuacji dobrej że masz nadzieję na rychły koniec wysiłku, a je tego końca nie widzę
Dorociu Ty jesteś takim miłośnikiem roślin.....

zresztą ja też kupuję oczami a nie rozsądkiem
Te największa to żylistek albo trzmielina - nie pamiętam!
No to moi Kochani dobrego 1 maja i lecę do roboty
słoneczka nie ma a w nocy polało, teraz chmury i lekki wiatr, ale co tam pole wzywa
