Aluniu, jakoś tak samo rośnie
Nolinko, to fakt że ten kto nie jest zielonozakręcony, na widok moich parapetów mógłby się tylko w głowę popukać
Aniu, ja je kocham obie
Celinko,przesadzasz z tą "profesjonalną hodowlą", ja amatorka, tylko po prostu kocham moje kwiatuszki, to i dbam o nie
