Ibrakadabra wita w zielonych pokojach

[Grazia]

Jaga czy to daleko od naszych działek? Tak tylko pytam.

[JagiS]

Pati, właśnie tak, obrabiam cudze ugory, póki PESEL pozwoli .
W przyszłą sobotę wracam tam, na Kaszuby... .
Rozumiem, że gdyby nie, to masz propozycję nie do odrzucenia .

Grażynko, to miejsce jest pod Kościerzyną, stamtąd do Was jakieś 35 km. Tak na oko.


Pamiętacie hasło: Oszczędzaj wodę, kąp się z przyjacielem
U mnie to wygląda tak:

Już?


Nie za ciepła ta woda?


Jednak sama sprawdzę...


No dobra, idę ...


Ciąg dalszy tego tematu... nie nastąpi - Jagoda

[Grazia]

Cudowny motyl, Ty sama tymi "rencyma"?

[megi1402]

W ogrodzie na Kaszubach nieprzyzwoicie dużo trawnika do zagospodarowania
Ibrakadabra jest niesamowita, w jednym z poprzednich wcieleń uprawiała chyba sporty ekstremalne.
Mi też wpadła w oko piękna firaneczka.

[JagiS]

Tak, Grażynko, takie miałam hobby, kiedy mieszkałam w bloku.
Ogród całkowicie wybił mi szydełko z głowy i z ręki .

Ja
PS. Moja przyjaciółka twierdzi, że to majtki wiszą w oknach .

[Lisica]

Jagi,
Jak to miło, że urozmaicasz kotom weekendy! Widzimy, że Kadabra bawiła się świetnie, ale co z innymi kotami??? Ani awansu, ani majówki
Ale, ale, przyzwoitka chyba jednak była potrzebna, bo ten namolny wiejski kawaler....
Z drugiej strony, co tu się dziwić, Kadabra urocza, nawet do pary z kurą na oknie wygląda cudownie.

P.S. Czy dostało się Wam po kieliszeczku z tej "kurzej" karafki?

[Ignis05]

Jagódko, a gdzie podziewała się reszta kociego towarzystwa. ?
Pytam z czystej ciekawości, niczego nie ujmując Kadabrze.
Motylek na firance bardzo śliczny. To Ty sama masz taki talent w rękach ?

[Grazia]

Jaga słuchaj ja te same słowa usłyszałam o swoich firankach od mojego M, kurczę a może (Oni się znają bliżej )a na moje różowe róże mówi majtkowe.

[Ignis05]

W pierwszym momencie widziałam tylko motyla, a teraz , po przeczytaniu Waszych postów widzę już tylko .... majtki

[JagiS]

Cześć, Lisico .
No cóż, pozostałe kocury dostały na ten czas zadania specjalne. Wsiowy kawaler, mimo że niebrzydki, nic nie wskórał. Kura na oknie zwyciężyła . Ale naleweczki z kurzej karafki nie dali .



Krysiu, reszta kociego towarzystwa najwyraźniej nie zasłużyła na wycieczkę, miały za zadanie przypilnować, żeby Światowid rozwinął cztery swoje "twarze" na cztery strony świata .
Taki talent w rękach miałam ale czy się ostał po tylu latach rycia w ziemi Aż się boję sprawdzać , tym bardziej, że i Ty majtki widzisz .



Grażynko, wybaczyłabym może to majtkowe skojarzenie z kolorem różowym, ale żeby koronki tak postponować... . Dla Ciebie kolor majtkowy, miodunka .




To może tym razem bez ciągu dalszego - Jagoda

[Grazia]

Jaga rozjechałaś tym zdjęciem strasznie, jest ogromne, zmniejsz bo nie widać "kto zacz"

[robaczek_Poznan]

Jagi, jestem u Ciebie codziennie, ale nie uczestniczę w kocich tematach A ostatnio tych było sporo ;-))
A mnie ani koty, ani tym bardziej piłka nie bierze
Za to ogrodowe pokoje zwiedzam z najwiekszą przyjemnością, zwłaszcza tak umiejętnie uchwycone w obiektywie
ps. ten gigant to jakaś róża mchowa? trochę przyduże wyszło ;-))

[JagiS]

Grażynko, Robaczku, już poprawiłam, ale musiałam zmienić zdjęcie .
Nie rozumiem, dlaczego przytrafiają mi się takie kiksy, ale wiem, że muszę częściej używać podglądu, żeby obciachu uniknąć .
Robaczku, to była "Gożdzikowa" . Teraz doczeka się prezentacji, kiedy zakwitnie.
Przykro mi, że część tematów mojego wątku Cię nie kręci . Ale zaglądaj, po starej sympatii .

Jagoda

[lora]

Jaguś cosik długaśne to zdjęcie...nic nie widać...ja jak zwykle z ukrycia...
a koteczek to nie ucieka jak w inne miejsce pojedzie

[Grazia]

Dzięki Jaga, niech mówią co chcą a ja muszę zrobić jeszcze dwie zazdrostki. Zdjęcie jest już ok.