Ależ masz piękne te magnolie. Mnie się tak marzy taka jedna. I ta bordowa sasanka.
U Ciebie wiosna pędzi. U mnie jakby się jeszcze zastanawiała czy to aby na pewno już czas.
Kasiu, bardzo lubię magnolie. Mam tylko dwie. Bordowa mi przemarzła kilka lat temu. Choruję jeszcze na żółtą, ale ze względu na ceny na Allegro boję się kupić, a w sklepach nie spotkałam. Ewa, sasanki niedawno kupiłam, trzy malutkie, miały po 1 kwiatuszku i tak szybko przekwitły, że nie zdążyłam fotek im zrobić. Te ostatnie bardzo ciepłe dni sprawiają, że wszystko tak szybko przekwita i nie ma czasu się nacieszyć widokiem kwiatów.
Magnolię tą z pierwszych zdjęć rozmnażałam przez przykopanie gałązek jak była młoda i mam posadzone w sumie 3 sztuki. jedna z tych rozmnożonych też będzie kwitła . Dwie oddałam, bo nie było sensu sadzić 5 sztuk jednakowych .
Ewa jutro obejrzę co da się zrobić. Stary egzemplarz ma już za grube dolne gałęzie, a młode rosną na włókninie i tu jest problem. Ciekawe czy dało by się odkład powietrzny zrobić.
Beatko , żółta magnolia jest niesamowita , choć i ..normalnym '' nic nie brakuje W sklepie mają żółtą ''Elizabeth'' , tę Ci polecam . Odporna jak na nasze warunki. Wielkie kwiaty , ładny odcień. Tylko ta cena
Beatko przyszłam dopiero dzisiaj zobaczyć sasanki a tu trafiłam na cudne magnolie. Mam u siebie dwie, w ubiegłym roku przemarzła mi bordowa, niestety żadna z moich nie będzie kwitła teraz może w sierpniu się poprawią.
Tadziu, ale w jakim sklepie. Ja nie trafiłam nigdzie, a z Allegro za najmniej 75zł troszkę boje się kupować. Tadziu a jaką warto kupić z ciemnym (bordowym, biskupim itp) kolorze? Jolu nowych, maleńkich sasanek z jednym kwiatuszkiem nie zdążyłam udokumentować... przekwitły szybciutko. Mam nadzieje, że przetrwają i w przyszłym roku będą nieco większe.
Moja magnolia gwiażdzista (chyba) ma już 20 lub więcej lat. W tamtym roku byłam zmuszona radykalnie ją przyciąć (ocieplaliśmy dom). Ta nn z pierwszych fotek też ma juz kilka latek i chyba w tym roku najładniej kwitnie, ale obficie tylko na górze. Ta odmiana jest chyba wytrzymała na mróz, bo od maleńkości nie okrywałam tych, które sama zaszczepiłam tzn ukorzeniłam ;).
Żółta u mnie też po takiej cenie , ale widać co kupujesz . Inne kolory nieco taniej. Mniejsze sztuki po 35 można kupić. Nie za bardzoo wiem , jakie odmiany, z tego co mnie informował ogrodnik sprowadza najbardziej odporne odmiany. Miał dużo reklamacji. Mogę spytać co ma na stanie. Moja jest u mnie 3 lata, ciężkie zimy ma za sobą. Może widać jeszcze nazwę odmiany. Ma jeszcze identyfikator. Przy podstawie niewiele różowego , większość kwiatu biała.
Kasiu - knapl, użyłam złego słowa, nie szczepiłam tylko ukorzeniłam powinno być.
Jak ? Roślinkę posadziłam tak by dolne gałązki były w ziemi , cześć z kolei przygięłam do ziemi i obsypałam. Na drugi rok był już ładny krzaczek. Kiedy? Masz na myśli w jakiej porze roku? Kupiona wiosną, zasypane gałązki wiosna a odcięte nowe roślinki wiosna kolejnego roku.
Tadziu na żółtą byłabym chętna, tak do powiedzmy 80zł tylko jak ja ją bym odebrała?