Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

To ja sobie wyczytałem na stronie tej firmy, więc niepotrzebnie zadałeś sobie trud. Ja pytałem, czy Ty nie masz opakowania, bo może tam coś więcej pisze niż te dyrdymały co zacytowałeś.
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

No niestety są tylko dyrdymały. Zadzwonię do nich w poniedziałek i się dopytam.
Pozdrawiam
Adam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Jeśli firma nie chce się przyznać do składu swego wyrobu nawet na swojej stronie internetowej, to jest co najmniej podejrzane. Ja po prostu takiego szeisu nie kupuję .

Betalux to niski pomidor i mimo niskiego wzrostu może się dusić w tych kubkach. Kup sobie worek ziemi w Biedronce i przesadź te pomidory do 0,5 litrowych kubków uzupełniając podłoże. I naprawdę ostrożnie z wodą. Bo mimo nieostrych i niedoświetlonych zdjęć widać te mokre podłoże, aż mi się monitor zaparował.
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Byłem dwa razy po ziemię i w Biedronce ale jej akurat nie było. Dlatego musiałem zadowolić się Krajewskimi.
Pozdrawiam
Adam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Jeśli takie podłoże z nawilżaczem zostanie w doniczce zanadto ubite i nieumiejętnie do tego podlewane, to są małe szanse wyhodować zdrową rozsadę pomidorów.

PS I kupiłeś to podłoże no bo ładne, kolorowe, opakowanie. :D No i do tego biostymulator :lol:
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Kupiłem, bo w mojej okolicy nic innego nie było. Do wyboru był tylko substrat torfowy. Do substratu torfowego wysiewałem, chciałem popikować do czegoś żyźniejszego. Przepikowałem trochę papryki, przyjęła się i rośnie na moje oko przyzwoicie (choć ostatnio jakby trochę zblakła - może to kwestia intesywniejszego światła słonecznego). Stwierdziłem więc, że podłoże nie jest niebezpieczne. Ale kołpoty z pomidorami zaczęły się już w substacie torfowym (żółknące liścienie).
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4167
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Jak czytam posty w tym wątku, to widzę, że u wszystkich proszących o radę w sprawie chorujących pomidorów problem jest jeden i ten sam: za mokre podłoże, zbyt częste podlewanie.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

W ubiegłym roku ktoś mi doradził by zwapnować ziemię w szklarni. Zwapnowałam sporo przed sadzeniem - wapnem budowlanym 8-) Miało to być dobre, szczególnie dla winorośli.

Niestety obawiam się, że dobre nie było, zwłaszcza dla pomidorów. O ile wcześniej miałam piękne zdrowe pomidory tak w tamtym roku część stała jak wsadziłam, inne rosły mizernie - najgorzej przy szybie szklarni tam gdzie miały sporo wody z podsiąkania. Najlepiej rosły te na środku wzdłuż ścieżki. Pomyślałam, że może dlatego, że tam dostawały najmniej wody i z nią może najmniej tego wapna??? Nie mam pojęcia, to taka moja dedukcja, bo nikt nie potrafił wyjaśnić dlaczego przy szybach nie rosną, a na środku pięknie ( przed wapnowaniem wszystkie rosły jednakowo pięknie )

No i tak... w tym roku wybrałam jak najwięcej ziemi z resztami tego wapna, ale oczywiście nie wszystko.
Wsadziłam pomidory ze 2 tygodnie temu. Było ciepło, a one zamiast rosnąć stoją - jedne pożółkły, inne zrobiły się bardzo ciemnozielone wpadające w czerń.....
Czy faktycznie wapno budowlane mogło mi zrobić tyle szkód i co z tym zrobić???
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5161
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Stosując wapno tlenkowe, należy nie przedawkować. Zatem kreda ( węglan wapnia) jest bardziej bezpieczna, ale także niekorzystnie może wpłynąć przy nadmiarze, dużo wyjaśniał to forumowicz, chociażby te przebarwienia mogło być spowodowane z nieprzyswajalnym fosforem.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Dzięki.
Co zrobić, zakwasić jakoś ??? Czym to zneutralizować, by kolejne sadzone pomidory rosły zdrowo?
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

jode22 pisze:Jak czytam posty w tym wątku, to widzę, że u wszystkich proszących o radę w sprawie chorujących pomidorów problem jest jeden i ten sam: za mokre podłoże, zbyt częste podlewanie.

Ja mam inne spostrzeżenie, a mianowicie też mam problem z podsychajacymi końcówkami liści, a na pewno nie były przelane. Tu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=420 forumowicz wyjaśnił, co może być tego przyczyną. Osobiście zgadzam się z tym niedoborem światła i opóźnioną wiosną ;:108
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5161
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

aguskac . Może siarczan potasu około 30g na 1m2, nie więcej aby nie zasolić, bo wystąpi następny problem, sucha zgnilizna wierzchołkowa. Najbardziej należało poprosić naszego chemika o poradę. Jeszcze powinno się wiedzieć jaka to gleba, jeśli lekka, to na niej nie zaleca wapna tlenkowego, a jeśli zastosowano, to może bardziej przepłukać, ale to są tylko sugestie.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Nie pomoże przepłukiwanie. Wapń nie jest tak łatwo wymywany z gleby zwłaszcza zwięzłej o dużej sorpcji. Nie wolno jest stosować wapna na wszelki wypadek bez znajomości kwasowości gleby, zwłaszcza wapna tlenkowego. Jeśli są w tej glebie posadzone już pomidory to masz tylko jeden wybór. Systematyczne zasilanie krzaków roztworem siarczanu amonu oraz cotygodniowy oprysk dolistny płynnym nawozem w celu dostarczania mikroelementów i fosforu. Od zaraz. Siarczanu potasu nie dawaj bo potas powieksza pulę alkalicznych kationów a poza tym nie wiedząc jaka jest zawartość potasu w glebie możesz zrobić podobna przysługę sobie co z wapnem.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Dzięki :)
Jesteście nieocenieni.
Mam na razie tylko siarczan magnezu, pewnie się nie nada, zatem czeka mnie wyprawa do ogrodniczego.
Kupiłam kilka dni temu Superfosfat wzbogacony i Biopon do pomidorów i ogórków. Może coś z tego zastosować póki do sklepu nie dojadę? Superfosfat dałam kilku dosadzanym pomidorom zamiast obornika pod korzenie, chcę porównać jak będą rosły.

Gleba jest ciężka, częściowo gliniasta, choć akurat w szklarni trochę lżejsza, ale parę metrów dalej już żywa glina. Dlatego przepłukiwanie i tak by odpadało, bo prędzej by zgniły.

Czy dolistnie mogę pryskać Florovitem żelazo? Kupiłam go w tamtym roku, bo myślałam, że mają chlorozę.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Ten Biopon to pewno w granulkach. Odpada, bo jak jeszcze zaczniesz się bawić w aptekę ,to już będzie koniec świata.

Florovit żelazo odpada bo ma tylko jeden mikroelement- żelazo, a to za mało. Musisz kupić jakis nawóż w płynie z serii Fructusa, Florovitu, Bioponu z mikroelementami i fosforem. Niestety nie produkują nawozów na każdą okazję i trzeba popatrzeć na opakowanie . Podlanie siarczanem amonu i oprysk muszą być wykonane niezwłocznie.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”