Witam w popołudniową sobotę
niedawno wróciłam z pracy...dziś szczęśliwa,bo kupiłam sobie dwie Pelargonie

wyobrazcie
sobie,że jadąc do pracy 5.30 zauważyłam jak przyjechała nowa dostawa kwiatów
do kwiaciarni

wiecie co ja zrobiłam...

wysiadłam i pobiegłam do znajomej
kwiaciarki prosząc ją,żeby sprzedała mi Pelargonie

kobieta była nie powiem w lekkim szoku.
Ja tłumaczyłam się tym,że po 14 stej jak wyjdę z pracy,może nie być już takiego wyboru
zapewne byłam jej pierwszę klientką
ale to że z ledwością zdążyłam do pracy to już nie było wcale takie ważne
wariacja jakaś

,ale już moja kolekcja pięknotek znowu się poszerzyła
U nas dziś zimno zaledwie 10 stopni,pada co jakis czas jakiś drobny deszczyk...
Moniczko kochana cieszę się że poleciłaś mi Tunbergię..jest prześliczna
Tesiu prawda,że piękny ???
pozdrawiam serdecznie i cieplutko....
