Witaj
Danuśko....masz świynto racjo jak chca kupić jakiś ciuch to wpierw nosym po szybie wstawowej jeżdża a potym dwa dni myśla. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie (żodno szyba) jak chca kupić kwiotek albo jakoś inkszo roślinka. Ty widza tak samo .... pokrewno duszyczko.

Cieszę się, że Ci sie u mnie podoba.
Krysko chyba przez te burze wyłączją prąd. A poza tym nikt nic nie widział bo było cima i nie musisz się wcale prziznować.

Odcisków palców nie było.

Chciałabych sobie jeszcze kupić ta opuncja najprawdziwszo....ta co mo Paco. Ale wolałabych ją mieć w domu niż na zegrodce.
Kryśko częstuj się a jak zabraknie to zrobia zaś....tym razem z fasolką szparagową.
Grażynko liliowce po prostu mnie oczarowały na całego a tym bardziej jak widziałam je w Waszych zegrodkach.
Nie wiem jak z tą banią będzie bo ślimoki mi wszystkie kwiatki zeżerają ale na szczęście są dwa zawiązki i może coś sie wykluje...no może nie olbrzym tak jak w nazwie ale może maleńki olbrzymek

No to pyrsk na tego
olbrzymka
Bardzo dziękuję za odwiedziny miłych gości i przidźcie zaś.

A pamiętacie tego malutkiego......

To ten sam....
