Rośliny z Biedronki i innych marketów

[sj410]

Witam. Nie wiem czy pytanie, które zadam jest w odpowiednim dziale.
Chodzi mi o kwiaty kupowane w Biedronce. Sadzone są w takich malutkich
plastikowych osłonkach.I wszadzone do doniczki z ziemią a raczej torfem.
Zastanawiałam się czy usunąć te osłonki i dać korzeniom rosnąć
jak chcą czy zostawić. Czy ktoś się już z tym spotkał?
Proszę o radę.
Pozdrawiam Hania.

[Zuza_i_Tygrysek]

witam

czy chodzi o ten sort kwiatków, któy był ostatnio, czy jakiś innych? W Biedronce są różne kwiatki, więc będzie lepiej, jeśli doprecyzujesz pytanie . Jeśli masz na myśli takie relatywnie małe brązowe plastikowe a'la doniczki, które są na oko za małe, to lepiej przesadzić roślinkę do większej. Co do podłoża natomiast, to mi się ono osobiście podoba i moim roślinkom też. No chyba, że kupiłaś storczyka i on siedział w tym torfie, to go przesadź do podłoża dla storczyków.

[sj410]

Edyto, Polyscias scutellaria kupiłam w marcu. Malutki był ok. 10 cm.
Teraz ma 40 cm. i pięknie rośnie. Gdyby nie to ,że mama chciała kawałeczek
to nie zobaczyłabym tej osłonki.
Dracenę Godseffiana i kordylinę zakupiłam w sierpniu.
Tak wygląda ta osłonka



A tak cała reszta. Czyli doniczka i osłonka dekoracyjna.



A mi chodzi o ten plastikowy koszyczek z pierwszego zdjęcia.
Pozdrawiam Hania.

[goni@k]

To jest koszyczek używany podczas produkcji roślin.
Nie ma potrzeby go usuwać i byłoby to raczej niemożliwe bez uszkodzenia roślinki

[sj410]

O rany a ja go wydłubałam. Poszarpałam trochę korzenie i wsadziłam do nowej ziemi i doniczki.
Aż się boję czy mi nie padną roślinki po tym przesadzeniu.

[goni@k]

O rany a ja go wydłubałam. Poszarpałam trochę korzenie i wsadziłam do nowej ziemi i doniczki.
Aż się boję czy mi nie padną roślinki po tym przesadzeniu.

To się nazywa nadgorliwość
Samo przesadzenie w świeżą ziemię to akurat dobry pomysł a bryła korzeniowa jest już na tyle rozbudowana, że powinna sobie poradzićz tymi uszkodzeniami

[Zuza_i_Tygrysek]

O tym koszyczku nie pomyślałam. W sumie to się nie spodziewałam, że on tam jest. Ja wyjmuje z nich moje roślinki, także te wodne, gdy są malutkie, więc nie ma problemu. Gdy roślinka jest duża, to korzenie oplątują się wokól i później trudno już go wyjąć (chyba, że rozcinając). Po twoim zabiegu korzonki na pewno trochę ucierpiały, ale myśle, że kwiatuszka nie zabiłaś

[sj410]

To bardzo się cieszę i czekam teraz na efekty mojej nadgorliwości.

[celicacra]

Nie polecam biedronkowych drzewek owocowych...dziś stałem się posiadaczem dwóch egzemplarzy (sam nie kupiłem)...w ogóle nie robię tam zakupów....a dzisiaj upewniłem się, że należy się tego trzymać...

[robertP2]

No, ale podaj powód .A nie , bo nie. Sprecyzuj odpowiedź.

[celicacra]

Niestety doszły jeszcze 4...oczywiście bez mojej wiedzy...ktoś chciał mi zrobić prezent więc nie marudzę, ale mam swoje zdanie na temat ich jakości...

Nie wiem dokładnie, ale wydaje mi się, że są to jakieś zrakowacenia, bądź uszkodzenia - podkładek i części szlachetnej...pójdę zrobić zdjęcia.

[celicacra]

[seedkris]

Dyskont spożywczy to nie miejsce na takie zakupy.

[Marek07]

to slady po wycinaniu dzikich odrostów. Te nacięcia były robione nozem i stad miejsce zabliźnienia. jeśli ranka jest zalana to nic to nie szkodzi! Ja mam 8 drzew które kupiłem w biedronce w ubiegłym roku i juz mam pąki kwiatowe więc będa owoce....;)

[Gimbo]

to slady po wycinaniu dzikich odrostów. Te nacięcia były robione nozem i stad miejsce zabliźnienia. jeśli ranka jest zalana to nic to nie szkodzi! Ja mam 8 drzew które kupiłem w biedronce w ubiegłym roku i już mam pąki kwiatowe więc będa owoce....;)

Szczerze mówiąc, to mógłbym zaryzykować zakup drzewek z biedronki, ale nie w obecnej cenie.

Niedawno je oglądałem - większość ma już liście, a niektóre mają nawet kwiaty!
Przy normalnej cenie 13.99zł ich nie kupię. Gdyby obniżyli do 3zł, to na próbę można być coś wybrać. Przecież i tak już ich nie sprzedadzą.