


no właśnie, w ciąży człowiek jakiś magiczny przyrost mocy ma mimo brzucha...ja na kolanach darń darłam w 8 miesiącu i jakoś sprawniej mi szło niż teraz...roza333 pisze:Iwonko bociek musi ogrodu pilnowaći podgląda jak koty piją wodę z mini oczka.
Jadziu większość kamieni u mnie było w zapuszczonym ogrodzie szkoda że nie mam zdjęć z tam tego okresu same chaszcze,pokrzywy ,masa gruzu,śmieci i szkła ,wykopane dziury ,odlatujący tynk,okna ledwo się trzymające w futrynach i dach też ledwo się trzymał.Oj jak ja to sobie przypomnę w ciąży trawę po kolana co była wyrywałam i to od szóstego miesiąca prawie do samego porodu teraz to bym nie dala rady