Kochane bardzo dziękuję za tak liczne odwiedziny.
W ogrodzie ogrom pracy miałam przez ostatni tydzień. Zrobiłam sobie kilkudniowe wakacje i potem trzeba było nadrobić zaległości.
Z dotychczasowych obserwacji wynika ze wszystkie roślinki przetrwały zimę. W bardzo kiepskiej kondycji są żurawki, tak jak postanowiłam na jesieni usunęłam z nich matę i mam nadzieję że teraz zasilone ruszą z kopyta.
Piwonie drzewiaste bardzo ładnie się rozwijają, maja sporo pąków .
Piwonie bylinowe wysadzone do gruntu, miałam problem ze znalezieniem dla nich odpowiedniego miejsca tak żeby rosły razem bo wtedy najlepiej widać różnice w kwiatach, udało się i teraz mam dwa klomby z piwoniami , większość zakwitnie ale niektóre wypuściły tylko jeden pęd, to takie kupowane z gołym korzeniem ale człowiek uczy się na błędach.
Dokupiłam w tym roku jeżówki, floksy wiechowate,trochę lilii, oczywiście żurawki, liliowce i mieczyki.
Czekam teraz z niecierpliwością na kwitnienie tulipanów .
W ogrodzie już bardzo zielono, zastanawialiśmy się ze Zbyszkiem czy kasztanowiec zdąży zakwitnąć na matury i uda mu się to na 100% chociaż jeszcze w ubiegłą niedzielę nic na to nie wskazywało.
Zdjęcia wiosenne pojechały z aparatem na zasiadkę karpiową, na pocieszenie jedno wczesnowiosenne
