Czas już chyba zacząć sezon...a zaległości ...co niemiara.Pierwsze wiosenne kwiaty już po kwitnieniu ,ale w następstwie nowe się otwierają ,nie mówiąc o różach ,których pąki pęcznieją w oczach...Gorzej z aurą...angielska pogoda w angielskim wiejskim ogrodzie-buszu ...

wróży to nie za dobrze,ale trzeba być dobrej myśli.
Dziękuję za wpisy ,witam wszystkich serdecznie i zapraszam ponownie... z leciutkim poślizgiem...

I nowi goście się pojawili,co mnie cieszy ...

i już odpowiadam
Colli niestety korzystałam z programu przesyłającego zdjęcia,który w tej chwili jest nieuchwytny w internecie...
zabrał zdjęcia i zniknął...no cóż ,nie będę uzupełniać stron poprzednich w zdjęcia,będę pokazywać na bieżąco...trudno...

Chciałaś wiedzieć jakie powojniki kupić aby w miarę długo kwitły...Pierwszy powojnik wielkokwiatowy ,który zakwitł w tym roku to Mrs.Cholmondeley,który polecam jak najbardziej...kwiaty olbrzymie,kwitnie cały sezon ,u mnie nie pada na uwiąd,a wygląda tak...
Irena też mi bardzo miło było poznać ,mam nadzieję ,że następnym razem trochę więcej pogadamy...
Andrzeju jako rodzynek wśród wielu rozgadanych babek wykazałeś się wielką cierpliwością...

za co daję Ci wielki plus ,a kolejny za Twój ogród ,który zdążyłam już przejrzeć ,a kolejny za Twoje umiejętności ,które należą do rzadkości jeśli chodzi o mężczyzn...Pomyślę ,czy jakowych minusów nie wynajdę...
Nie wiem ,czy zakończę swoją manię kolekcjonerską...sprzyjające warunki do wegetacji spowodowały ,że szpilki nie wetknę w busz ,ale...może znajdą się nowe areały do zbieractwa
a to taka namiastka...
Tosia ,Jadzia ,Grażynko powojniki zaczynają z ociąganiem,u mnie większość późno kwitnących ,a te wczesne niektóre ...coś zastrajkowały...Kwitnie Hagley Hybrid
A tak w ogóle to królują czosnki
A ścieżka powoli zarasta...
Małgosiu już się odzywam i do Ciebie idę na zwiady...
Druga róża w kolejności ,która zakwitła to Stanwell Perpetual,urzekający zapach i kształt też niczego sobie...Najbardziej zaatakowana przez kwieciaki malinowce
