Marzenko, karp po ściętych drzewach jest mnóstwo. Tych co my cięliśmy jako przecinka i tych co cięli poprzedni właściciele.
Nawodnienie ratuje mi życie. Bez tego w tym piachu ani rusz

Polecam, inaczej w trzy sezony się postarzejesz o 50 lat

Teraz szukam pergoli bo róże są a pergola nie dojechała. Jadę dziś do Wawra, mam nadzieję że z czymś wrócę
Julek, lepiej wygląda na żywo niż na zdjęciu ale co ja poradzę że w tym kierunku talentów brak

Ja o swoje cisy też się martwiłam bo rosną od baaaardzo wietrznej strony ale jest ok. Dlatego ja nie mogę kupować za dużych roślin bo bardzo duże ryzyko że z tego nici. Szkoda Twoich jałowców

Może trzeba Florovitem spryskać żeby się szybko pozbierały?
Reniu, już się nie mogę doczekać żeby było coś zielonego wśród tych brązowych pni
Moja kalina to Burkwooda odmiana Anne Russel. Kupiona w zeszłym roku już kwitnąca - przekwitła momentalnie. Obawiałam się że to porażka ale...
Roż już masz mnóstwo, widziałam

ale pewnie, dokupuj

Z białym powojnikiem np JPII byłaby super. Przynajmniej ja lubię takie połączenia
Owocnego weekendu
Jolek, jak fajnie że do mnie zajrzałaś bo sobie uświadomiłam, że mi gdzieś zaginęłaś w akcji

Muszę sprawdzić co u siebie kombinujesz
Alicjo 
wielkie dzięki

Staram się jak mogę a jak mnie jeszcze dopingujesz to staram się więcej niż mogę a potem M się ze mnie śmieje że leżę na kanapie i jęczę

Ale ja i tak uwielbiam ten stan
Ja już nie zliczę ile ton ziemi rozwiozłam taczkami. I ciągle mało. Dlatego wiele roślin, jak np lilie sadzę w wielkich 15-20 l donicach.
Jeżeli też masz taki piasek to tym bardziej szacunek że udaje Ci się tak pięknie hodować róże, one takie kapryśne i żarłoczne.
Jak już Reni pisałam moja kalina to Burkwood odmiana Anne Russel, jest śliczna jak zakwitnie.