Wiosenny ogródek na dzikiej skarpie

[Agapa]

Misiu kochana gratuluję z całego
To 3-go maja wielka uroczystość się Wam w domku szykuje Ja miałam w ubiegłym roku i też bardzo przezywałam.
Gratulacje dla Ciebie, za to, że nie bałaś się podołać tak trudnemu wyzwaniu. I pokłony należą się też duchownemu, który podjął się doprowadzić Dominika do tego ważnego sakramentu
Życzę Wam wszystkiego dobrego.


A ogród z dnia na dzień piękniejszy. Pokazuj jak najwięcej, miło widzieć choć u innych osób efekty ich pracy

Spokojnej nocy Kochana Misiu

[Maska]

Misiu ja też lubię te rozchodniki, jak kwitną też są ładne i bezproblemowe!
A krety strasz ! bo te paskudy cała glinę mi wywalają na wierzch. Miłych snów

[ra_barbara]

Misiu ja kreta straszyłam 5-litrowymi butlami plastikowym które nasadzałam na grube pręty matalowe wsadzone do krecich kopcy, te butle hałasują jak powieje wiatr, bardziej niz puszki po piwie, a po za tym zdesperowana byłam do tego stopnia że jeszcze potraktowałam korytarze wodą z prania, po prostu odkręciłam rurę odpływową z pralki przykręciłam węża ogrodowego i zrobiłam kretom chyba pranie mózgów Póki co już ok. tygodnia mam spokój ale widzę że u sąsiadki za drogą, kopców ...setki To może z tym praniem popłynęły do niej

[ulakonie]

Niestety, trudno nam to zaakceptować ale jak tylko deszcz wypłucze smrodek po proszku niestety wrócą. Ja dziś nie wiem jak ale muszę zlać ziemię środkiem od pędraków.

[Mandragora]

Misiu, pięknie Ci wszystko wschodzi U mnie też odkrywam trochę dziwnych maleństw wychodzących z ziemi i niestety nie mam pojęcia, co jest co U mnie dziś chłodek i szaro, w nocy chyba niestety nie popadało. Miłej soboty Ci życzę

[ra_barbara]

Ula, też tak myślę ale właśnie kupiłam Karbid, który smrodem odstrasza również, głębiej sypię, a korytarze są nawet ponad 1m. głębokie
Trza uważać bo podobno Karbid "lubi" eksplodować gdyby jaki żar z fajki spadł.

[Maska]

Basiu ja karbidem walczyłam z kretami cały ubiegły sezon, raz jak im zaaplikowałam to dostały pierd.....a i rano miałam kilkanaście kopców, a po jakimś czasie w ogóle nie reagowały

[survivor26]

Poczytałam, ale trochę boję się odezwać, bo od tej strony, Misiu, Cię nie znałam...tak bez sentymentów łopatą kreta? Postaram się ze wszystkich sił nigdy Ci nie podpaść w takim razie....

[lora]

Witam niedzielnie pięknym słonecznym ale jeszcze chłodnym południem...
wczoraj przeczytalam , odpisać już nie miałam siły po wojażach i sprzątaniu dalszym podwórka padłam... powietrze służy jako tabletki nasenne...polecam
Pati ja bardzo spokojny człek jestem...
Basiu ostatnio dowiedziałam sie że dobrze jest nalać do dziur wapno a krecik szybko ucieka a nic mu nie jest...
Mileno ja ciągle uczę się ..zaznaczam sobie posiane roślinki i co oczywiśćie ...ale zawsze znajdzie sie jakiś żartowniś i poprzestawia ...albo pozabiera znaczniki ...
Ula u Ciebie też one są
Maryś rozchodniki są bezproblemowe i o to chodzi... mnie to bardzo odpowiada..szkoda że wiecej roślinek nie chce być takimi...
Agnieszko kochana czeka nas kilka dni bardzo intensywnej pracy ..jestem bardzo zagubiona bo nie wiem jak to wszystko wypadnie...

[sweety]

A u nas od rana pięknie. Już rano zaliczyłam kawę w ogrodzie - jeszcze w szlafroku Pozdrawiam niedzielnie!

[survivor26]

Misiu, bez znaczników jest ciekawiej, będziemy w tym roku patrzeć co nam z naszych chaotycznych zasiewów wyrosło...ja jestem skazana na chaos, w ogrodzie siałam ze znacznikami, przyszła przeddeszczowa wichura i wszystkie znaczniki w krzakach wylądowały, a ja znowu będę mieć na łowicko

[lora]

...dziś spokojnie poszłam zrobić rekonesant na moich włościach z przerażeniem popatrzyłam ile jeszcze mam do pracy...ale tak na spokojnie pomyślałam a czy ja muszę tak się szarpać? e tam co zrobię to będzie dobrze...trudno ...nie na darmo moja skarpa nazywa się dzika...

..odbija moja hortensja z patyczków...
lubię różyczki wiesiołka...

[lora]

..liliowiec już się pokazał..

[survivor26]

aaaale masz wielki liliowiec Moje też odbiły, ale są zdecydowanie mniejsze...

[lora]

he, he a tak plebania ma widok na skarpę...
a taką drogą samoloty lecą do Świdnika...
proszę klikać na obrazek
a takie kupiłam bratki...
..znowu mam problemy sam kompa wylącza się...ki jakie licho w nim siedzi...
muszę na raty dodawać zdjęcia...Pati sama byałm zdziwiona...
Aniu musze zerknąć co u Ciebie dzieje się...