Byłem dzisiaj na kiermaszu i plajta.Z pustą torbą przyjechałem.Miały być pełne przylaszczki ale
wypadły. Nie było na czym
oka zawiesić.Ciemierniki kwitnące po 20 zl,miłek amurski 30 zł.
Justyś- Moja wiedza to tylko książkowa ale ja nie zawsze ściśle stosuję się do wskazówek tam zawartych.Jeżeli pisze,że
gleba ma być kwaśna to czasem rzucę trochę tego co ma zakwaszać.Ostatnio to i tego nie robię.Bardziej uważam na
wilgotność."Primula vialii" jest traktowany jako dwuletni chociaz można go dzielić i prawdopodobnie w ten sposob przedłuża się
jego żywotność.Wieści z FO jednak tego nie potwierdzają.Najczęściej ginie.Pozostałych które wymieniasz nie mam.
Ewa- Moje przylaszczki stoją w miejscu.Nie giną ale też nie rosną.Klan Rysiów miał kiedyś pełne przylaszczki ale nie mają.
Miałem nadzieję,że kupię chociaż jedną ale nic z tego.Piękne listki będę pokazywał jako wieści z pstrokatego bo kwiatka nowego
nie ma.
Genia- Coś taka wybredna.Jak masz coś to zaraz chcesz inną.Powoli,świat nie kończy się.Inni i tego nie mają.
Badziewie różne czyli obrazki plamiste,czosnek niedżwiedzi,cieszynianka,żywiec,wszędobylski piżmaczek i coś tam jeszcze.
