Witajcie Kochani wieczorową porą

Dziś niestety dzień nie był tak produktywny jakbym chciała, udało mi się posadzić tylko dwie hortensje - Anabelle i Vanille Fraise. Na razie wygląda to tak jak wygląda, marzy mi się większa rabata, ale to wiąże się ze ściągnięciem sporej ilości trawy (czy raczej chwastów z mchem), a siły wolę rozkładać równomiernie. Wykopanie dwóch dołków o szerokości 50 cm i takiej samej głębokości wcale nie szło mi jak z płatka

Obie dostały na sam spód trochę kompostu, siedzą w ziemi torfowej wymieszanej ze zwykłą. Czy te kamienie dookoła im nie zaszkodzą? Obsypane są korą.
Pamiętacie krzew, który zimą wyglądał fatalnie i który wspólnie identyfikowaliśmy? Kalmia wąskolistna, zimą istna szkaradka, gdy tylko słoneczko przygrzało i parę razy ją podlałam..
Było:
Jest tak

Nie mogę się doczekać, jak rozkwitnie
Teraz gwoźdź programu, część mojego "przedogródka"

Jest reprezentacyjnie, normalnie
Amełyka 
(szambo jest już nieczynne, żeby nie było
Hortensja ogrodowa ma coraz więcej pączków:
Coś wyszło - nie mam pojęcia co:
Tego też nie znam
A to? Może to być hosta? Wydaje mi się, że gdzieś tu jesienią była
Też nie wiem co
I tu podobnie nie wiem (wygląda jak szczypiorek, trochę kojarzy mi się z liśćmi szafirka, ale poza szczypiorkiem nic nie wychodzi):
Goździk (brodaty?) zaczyna kwitnąć
Wyrósł samotnie, ładny i dziwny - jakby karłowaty narcyz:
I zastana już różyczka - jesienią była malusieńka, kwitła jednym marnym kwiatkiem. Dostała kopczyk i przeżyła

Niedawno zauważyłam, że jest wkopana w donicy w ziemię.
Niestety mam zepsuty aparat, pstrykam starą komórką (nowa też zepsuta

) i 11 letnią cyfrówką, więc póki co foty nie będą lepsze
