Już prawie 22 a u mnie na dworze 20 stopni

W dzień było cudownie

Spędziłam 10 godz na ogrodzie z małymi przerwami na obiad i kawe. To chyba szczyt mojej wytrzymałości he he chociaz nie, szczyt to był wczoraj u dentysty...wiercili mi w unerwionej części zęba na żywca

żadne znieczulenie na mnie nie zadziałało, oporny organizm

. Dzisiaj rano jak wstałam to już nie wiedziałam co mnie bardziej boli- ząb czy dziąsło w które dostałam sześc zastrzyków...
Na szczęście, jak tylko wyszłam na ogród , zapomniałam że cokolwiek mnie boli

Czeresienka niedawno sadzona ładnie się przyjmuje

A to mój strażnik ogrodu

I jeszcze jedne bratki
