tygodnia.burza na godzinę i dwie bez deszczu i znów burza i...............
i tak już od
A w międzyczasie - piękne, gorące słonko, sprzyjające lęgom.
Grażynko, chodzi mi o to co jest między tojadem a płomykiem, ten niebieski kłos.kogra pisze:Kryseczko -
Powyżej płomyka jest tojad nazywany u nas też pantofelkiem. Uwielbiają go trzmiele a i czarownice podobno nie mogły się bez niego obejś, bo służył im do robienia różnych mikstur.Niestety jest rośliną trującą. Za to ma przepiękne kwiaty podobne do pantofelka i stąd ta nazwa.
![]()
:P
kogra pisze:Bogusiu - ja do Rybnika też jeżdziłam, ale nie na kiermasze, ani wystawy, tylko z M na polowania. Ale to było jakieś 15 a może 20 lat temu. Wiem, że to bliżej i nawet trochę pamiętam rybnicki rynek. Ale od tamtego czasu pewno wiele się zmieniło.
Nie tracę nadziei, że kiedyś tam trafię, bo lubię wystawy i kiermasze roślinne. Z pewnością będzie jeszcze nie jeden.![]()