Gosia i róże
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Do 4 oczek. U mnie też ma 3 witki i ani myśli iść dalej. Pewnie na niego potrzeba trochę czasu, ja swojego nie będę nisko ciąć bo jest zielony na wysokości 120 cm.
Re: Gosia i róże
ale się dzieje Gosiu 
w stosunku do zeszłego roku jesteśmy co najmniej 3 tygodnie do tyłu
ale ciepłe dni i troszkę deszczu spowodują, że będzie wszystko rosło z dnia na dzień
weekend spędzimy na działkach
dzisiaj rodzice byli, ściągali przez parę godzin okrycia (mówię Ci, przygotowane na syberyjskie mrozy - strosz, włóknina, kartony... a zakładane w połowie grudnia jak było -5/-7 C brrr)
ze zdjęć oraz relacji wygląda na to, że jest nieźle - będzie nad czym myśleć przy cięciu... bo przez ostanie 2 sezony zima/wiosna rozwiązywały za mnie ten problem cha cha
czyli już można się przymierzać do rozgarnięcia?? aż kusi, by badyli już przyciąć ale hmm, forsycjom jeszcze dość daleko do kwitnięcia
MIŁEGO, OGRODOWO-RÓŻANEGO i
WEEKENDU

w stosunku do zeszłego roku jesteśmy co najmniej 3 tygodnie do tyłu

ale ciepłe dni i troszkę deszczu spowodują, że będzie wszystko rosło z dnia na dzień

weekend spędzimy na działkach

dzisiaj rodzice byli, ściągali przez parę godzin okrycia (mówię Ci, przygotowane na syberyjskie mrozy - strosz, włóknina, kartony... a zakładane w połowie grudnia jak było -5/-7 C brrr)
ze zdjęć oraz relacji wygląda na to, że jest nieźle - będzie nad czym myśleć przy cięciu... bo przez ostanie 2 sezony zima/wiosna rozwiązywały za mnie ten problem cha cha
czyli już można się przymierzać do rozgarnięcia?? aż kusi, by badyli już przyciąć ale hmm, forsycjom jeszcze dość daleko do kwitnięcia
MIŁEGO, OGRODOWO-RÓŻANEGO i

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Adriam - można a nawet trzeba już kopczyki rozgarnąć - ma być nawet do 20 stopni u nas, pąki które są pod kopczykiem się zaparzą.
Dziękuje za życzenia - wzajemnie.
Dziękuje za życzenia - wzajemnie.

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Gosia i róże
Gosiu, kiedy sypnąć różom nawóz? Już teraz? A może wstrzymać się jeszcze tydzień?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Można już nawozić, teraz są deszcze i nawóz ładnie zostanie wchłonięty do ziemi.
Wegetacja dość szybko teraz ruszy, ja na razie podrzuciłam im wióry rogowe.
Wegetacja dość szybko teraz ruszy, ja na razie podrzuciłam im wióry rogowe.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Gosia i róże
W takim razie polecę w tym tygodniu po Azofoskę do Auchan i sypnę chyba od razu wszystkim roślinom. Rododendronom i azaliom już dziś dałam porcyjkę - na szybszy rozruch przed kwitnieniem
.

-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Gosia i róże
Gosiu, świetne te zdjęcia Queen of the Musk w Bazie
Dzięki za widok całego krzaka. To drugie mnie zauroczyło.
Jak długo ją masz ? Ile miejsca zajmuje tzn. jak rośnie na szerokość ?

Jak długo ją masz ? Ile miejsca zajmuje tzn. jak rośnie na szerokość ?
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Gosia i róże
Swoim różom rozgarnę dzisiaj kopce. Nie powinny się pojawić ujemne temperatury, a jestem już ciekawa, jak krzewy przezimowały. Czytałam u koleżanek, że pędy popękały aż do samej ziemi i to pod kopcem. Gdzie indziej zbrązowiały starsze części-też pod kopcem, wyżej zielone. Zaczynam się martwić o swoje.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
W czwartek zapowiadają 24 stopnie w plusie.
Rozeta - na jutro zapowiadają deszcz, od razu nawóz się rozpuści.
Ewa - Queen nie rośnie wysoko ale na szerokość ponad 150 cm - w zeszłym roku rósł w cieniu w pobliżu Barona de Wassenaera - nie mogłam mu zrobić porządnej fotki. W tym roku przesadziłam go w inne miejsce, w pełne słońce. Mam nadzieję że to pozwoli mu się pokazać w całej krasie. Jak kwitł - to kwiatki tworzyły delikatną chmurkę wokół krzewu - fajnie to wyglądało choć jak pamiętam kupowałam tą róże u Sipa w ciemno. Nie żałuje swojego wyboru. Mam nadzieję że w tym roku nie będzie problemu ze zrobieniem zdjęcia.
Ewuś - u mnie też były małe pęknięcia pod kopczykiem na kilku różach, nic wielkiego ale taki krzew jest do stałej obserwacji. Rany można zabezpieczyć maścią ogrodniczą.
Co do paczek - ta z Rosen Drager Park powinna do mnie dotrzeć w tym tygodniu.
Od Schmida nie mamy róż od Bealsa - podobno zmarzły na polu w Wielkiej Brytanii.
Na facebooku na stronie Rosy udostępniłam zdjęcia z Sangerhausen - jak ktoś jest zainteresowany jak wygląda ten różany ogród to może wejść i tam go obejrzeć. Dzięki za pomoc A.
Jadę dziś zobaczyć czy są Pashminy w sklepie, a w sprawie paczek dostaniecie wiadomość ode mnie na PW.
Rozeta - na jutro zapowiadają deszcz, od razu nawóz się rozpuści.
Ewa - Queen nie rośnie wysoko ale na szerokość ponad 150 cm - w zeszłym roku rósł w cieniu w pobliżu Barona de Wassenaera - nie mogłam mu zrobić porządnej fotki. W tym roku przesadziłam go w inne miejsce, w pełne słońce. Mam nadzieję że to pozwoli mu się pokazać w całej krasie. Jak kwitł - to kwiatki tworzyły delikatną chmurkę wokół krzewu - fajnie to wyglądało choć jak pamiętam kupowałam tą róże u Sipa w ciemno. Nie żałuje swojego wyboru. Mam nadzieję że w tym roku nie będzie problemu ze zrobieniem zdjęcia.
Ewuś - u mnie też były małe pęknięcia pod kopczykiem na kilku różach, nic wielkiego ale taki krzew jest do stałej obserwacji. Rany można zabezpieczyć maścią ogrodniczą.
Co do paczek - ta z Rosen Drager Park powinna do mnie dotrzeć w tym tygodniu.
Od Schmida nie mamy róż od Bealsa - podobno zmarzły na polu w Wielkiej Brytanii.
Na facebooku na stronie Rosy udostępniłam zdjęcia z Sangerhausen - jak ktoś jest zainteresowany jak wygląda ten różany ogród to może wejść i tam go obejrzeć. Dzięki za pomoc A.
Jadę dziś zobaczyć czy są Pashminy w sklepie, a w sprawie paczek dostaniecie wiadomość ode mnie na PW.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Gosia i róże
Gosiu po ile wiór sypiesz pod rosnące już róże? Ze dwie garści czy więcej?
Gosiu, mam mały problem. Róże, które zimowały w garażu wypuściły dużo pędów na ok. 5 - 7 cm. Z tym, że garaż jest ciemny i pędy są mocno wyciągnięte i takie białawe. Powinnam coś z tym zrobić?
Jak zdążę, to pstryknę fotkę.
Gosiu, mam mały problem. Róże, które zimowały w garażu wypuściły dużo pędów na ok. 5 - 7 cm. Z tym, że garaż jest ciemny i pędy są mocno wyciągnięte i takie białawe. Powinnam coś z tym zrobić?
Jak zdążę, to pstryknę fotkę.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Asiu - sypię jedną garść.
Jeśli chodzi o róże to wystawiaj je już powoli na dwór - najlepiej w cień. Z pąków spiących powinny wyjść nowe pędy i te powinny być już zielone.
Pojechałam dziś do ogrodniczego i zamiast róży kupiłam wiśnie incisa ''Kojou-no-mai'' stała cała w kwiatach i jakoś nie potrafiłam sobie odmówić tego zakupu.
Choć mieli ładniejsze wiśni płaczące to jednak o dość małym pniu.
Paczka z Rosen Drager Park dziś do mnie dotarła.
Jeśli chodzi o róże to wystawiaj je już powoli na dwór - najlepiej w cień. Z pąków spiących powinny wyjść nowe pędy i te powinny być już zielone.
Pojechałam dziś do ogrodniczego i zamiast róży kupiłam wiśnie incisa ''Kojou-no-mai'' stała cała w kwiatach i jakoś nie potrafiłam sobie odmówić tego zakupu.
Choć mieli ładniejsze wiśni płaczące to jednak o dość małym pniu.
Paczka z Rosen Drager Park dziś do mnie dotarła.
Re: Gosia i róże
Gosiu, mamy wreszcie wiosnę. Zahaczyłam dziś o sklep ogrodniczy i wyszłam z różyczką Cream Marie Curie. Wiesz może coś o niej? Kurczę ciągle jestem w pracy i nie bardzo mam kiedy popryskać miedzianem, dziś korzystając z wolnego dnia porozgarniałam kopczyki. Najpierw marazm, a teraz zawrót głowy. Różyczki od Ciebie ruszyły. 

Re: Gosia i róże
Piękna jest.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
W tej chwili jest dużo wiśni w sklepach ogrodniczych - ten do którego zawsze jadę ma dużo roślin. Specjalizują się w zaopatrywaniu firm z terenów zielonych.
Samych wiśni był dość duży wybór ale zdecydowałam się na tą ze względu na to ze nie była szczepiona. Niektóre były na niskim pniu i tu byłby problem z kotami.
Lilaka też mam od nich i muszę go zabezpieczać bo mogę mieć podrapanego.
Samych wiśni był dość duży wybór ale zdecydowałam się na tą ze względu na to ze nie była szczepiona. Niektóre były na niskim pniu i tu byłby problem z kotami.
Lilaka też mam od nich i muszę go zabezpieczać bo mogę mieć podrapanego.