Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jeśli byłaby to fyftoftyroza te pomidory by padły. Widać jednak, że góra jest zdrowa. Roślina ogranicza powierzchnię części nadziemnej by zrównoważyć ją z uszkodzonym systemem korzeniowym. Jest to choroba korzeni a Ty opryskałeś liście. Należało podlać rośliny.
U mnie, choć mieszkam 1000 km na południe od Kaliningradu brakowało światła ,a co dopiero u Ciebie. Widać to zresztą po wyciągniętych sadzonkach
U mnie, choć mieszkam 1000 km na południe od Kaliningradu brakowało światła ,a co dopiero u Ciebie. Widać to zresztą po wyciągniętych sadzonkach
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
choroba pomidorów
Dom ----> ofice
choroba Stop!


Dom ----> ofice
choroba Stop!


- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22066
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Całe towarzystwo pomidorowe,biorące udział w tej akcji z Mia Sarą, żądne przygód -
zapraszam do sekcji Personalne lub innej, gdzie można podejmować luźne tematy.
Proszę nie tworzyć tu atmosfery,precedensu i bałaganu, by potem mieć watpliwości czy ktoś to wszystko moderuje.
Otóż TAK,forumowicz - moderuje,skutecznie,delikatnie i z rozmysłem, ale to nie ułatwia natychmiastowego przywrócenia porządku w tej sekcji. To wymaga czasu i dużo samozaparcia.
Post do moderacji może być zgłoszony jeden raz i poroszę mieć na względzie,że moderatorzy na forum przebywają tak jak wszyscy w dowolnym czasie i wcześniej czy później zgłoszenia są przeglądane i rozpatrywane.
Przypominam,że ta sekcja jest merytoryczną i proszę tylko takie wpisy tu umieszczać.
Proszę nie jątrzyć ,nie dolewać oliwy do ognia, bo to nie przystoi doświadczonym forumowiczom a ponadto wskazuje,że
regulamin forum Was nie dotyczy.
Na forum istnieje zakaz pisania cyrylicą,podkreślam zakaz i tego proszę się trzymać .
zapraszam do sekcji Personalne lub innej, gdzie można podejmować luźne tematy.

Proszę nie tworzyć tu atmosfery,precedensu i bałaganu, by potem mieć watpliwości czy ktoś to wszystko moderuje.
Otóż TAK,forumowicz - moderuje,skutecznie,delikatnie i z rozmysłem, ale to nie ułatwia natychmiastowego przywrócenia porządku w tej sekcji. To wymaga czasu i dużo samozaparcia.

Post do moderacji może być zgłoszony jeden raz i poroszę mieć na względzie,że moderatorzy na forum przebywają tak jak wszyscy w dowolnym czasie i wcześniej czy później zgłoszenia są przeglądane i rozpatrywane.
Przypominam,że ta sekcja jest merytoryczną i proszę tylko takie wpisy tu umieszczać.
Proszę nie jątrzyć ,nie dolewać oliwy do ognia, bo to nie przystoi doświadczonym forumowiczom a ponadto wskazuje,że
regulamin forum Was nie dotyczy.
Na forum istnieje zakaz pisania cyrylicą,podkreślam zakaz i tego proszę się trzymać .

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Niestety moim pomidorom też żółkną i schną dolne liście
,jak dobrze pamiętam miałam to rok temu ale tuż przed wsadzeniem pod folię ,a jak tak będzie dalej to zanim je wysadzę to nie będą miały dolnego piętra 


Pozdrawiam Iwona 

-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Zdjęcie poproszę rozsady 

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Iwonko - prawdopodobnie Twoje pomidory z jakichś powodów nie pobierają azotu.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Dzięki za zainteresowanie- postaram się zrobić zdjęcie troszkę później ,muszę chwilowo wyjść z domu .
Ale już teraz moge napisać, że są w ziemi z Pasłęka ,mają dziurki w kubkach ,słońce mają od ok 15tej i to trochę wygląda jakby się od siebie zarażały
i myślę że je nie przelewam.
Ale już teraz moge napisać, że są w ziemi z Pasłęka ,mają dziurki w kubkach ,słońce mają od ok 15tej i to trochę wygląda jakby się od siebie zarażały

Pozdrawiam Iwona 

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7




Będę wdzięczna za poradę ;)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
To podłoże z Biedronki ma dość sporo w sobie nawozu , bo jeśli mnie pamięć nie myli to 1,2 kg/m3 tj 1,2 g/litr co przy nawozie Hygrokomplex daje 144mg/ l np azotu. Wystarczy, że przesuszymy podłoże o połowę w stosunku do wilgotności wyjściowej i już mamy katastrofę. Stężenie azotu rośnie prawie do 300 mg/l.
Zwracajcie uwagę na światło. Ilość nawozu w podłożu też powinna korespondować ze światłem
Zwracajcie uwagę na światło. Ilość nawozu w podłożu też powinna korespondować ze światłem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
A oto i moje biedactwa ,już sporo opisałam je chwilę wcześniej,dodam jeszcze że tydzień temu przestawiłam je z miejsca gdzie miały słońca przez ok 1h,(gdy to słońce było)na parapet gdzie słońca jest więcej.

Jeśli macie jakieś pomysły to proszę doradźcie, bo te zasychanie liści przenosi się w górę
przepraszam za jakość zdjęć ,chciałam pokazać zmiany z bliska.




Jeśli macie jakieś pomysły to proszę doradźcie, bo te zasychanie liści przenosi się w górę

Pozdrawiam Iwona 

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pomidory 5 dni w szklarni. choroba stop!






Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
W niektórych pojemnikach mało podłoża i sucho jak pieprz.
Dostały wreszcie więcej światła i to wszystko.grooms pisze:Pomidory 5 dni w szklarni. choroba stop!
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz to do mnie ta informacja? myślisz że to może być przez za małą ilość wody?
Pozdrawiam Iwona 

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Tak.Dostały wreszcie więcej światła i to wszystko.
Zmienił dom.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ależ to nie była informacja dla Ciebie lecz dla naszego kolegi z Królewca.
A jeśli już wyszłaś do tablicy
to mi powiedz jakie jest przeznaczenie tych pomidorów ?
A jeśli już wyszłaś do tablicy
