Ogródek Gosi cz. 10
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosiu,słyszę,ze jesteś wreszcie zmeczona ogrodowo,ja z kolei połamana od łopaty i taczek i tez cieszę się,ze deszcz zaczął padac.Nie lubie takiego masowego sadzenia wiosną,bo potem okazuje sie,ze sadzę jedno na drugim.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosiu pewnie, że zgódź się na owocowe
To podwójna korzyść, drzewko i piękne, wiosną jak zakwitnie to rajski widok i owocki własne pyszne i zdrowe. Namawiam
Szkoda śliwo-wiśni, piękne to było drzewo, ale czy ono miało owoce? bo kompletnie takiego tworu nie znam
Krokusiki śliczności



Szkoda śliwo-wiśni, piękne to było drzewo, ale czy ono miało owoce? bo kompletnie takiego tworu nie znam

Krokusiki śliczności

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Nareszcie coś nowego kwitnącego, nie?
To prawda, że o wiośnie ogrodnik musi myśleć jesienią,
trzeba zapisać na wrzesień - dokupić dużo krokusów!!!!!
Gosiu, jak chłopaki chcą jabłoń to posadź jabłoń - rajską o czerwonych liściach
.
Najwyżej będą narzekać na drobne owoce
.
Mam rabatę pod jabłonią, narzekam zbierając nadmiar urodzaju
.
Mój mąż znów narzeka, że pod każdym drzewem mam badyle i nie będzie, gdzie huśtawki dla wnuczka przyczepić.
Przedtem z kolei narzekał, że gałęzie drapią go, gdy kosi pod drzewami - więc zrobiłam tam rabaty...
.
Dogodzi to takim kapryśnikom ????????
To prawda, że o wiośnie ogrodnik musi myśleć jesienią,
trzeba zapisać na wrzesień - dokupić dużo krokusów!!!!!
Gosiu, jak chłopaki chcą jabłoń to posadź jabłoń - rajską o czerwonych liściach

Najwyżej będą narzekać na drobne owoce

Mam rabatę pod jabłonią, narzekam zbierając nadmiar urodzaju

Mój mąż znów narzeka, że pod każdym drzewem mam badyle i nie będzie, gdzie huśtawki dla wnuczka przyczepić.
Przedtem z kolei narzekał, że gałęzie drapią go, gdy kosi pod drzewami - więc zrobiłam tam rabaty...

Dogodzi to takim kapryśnikom ????????
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi cz. 10
O widzę, ze KTOŚ wczoraj też popracował
...jak miło ....czyli będzie drzewo do kominka.
Margosiu czyżby to wiosna była naprawdę....tak i tyle dobrze i niech już z nami zostanie.

...jak miło ....czyli będzie drzewo do kominka.
Margosiu czyżby to wiosna była naprawdę....tak i tyle dobrze i niech już z nami zostanie.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 10
A może miejsce na jabłoń, gruszę i wiśnię znajdźcie gdzie indziej
Może M nie będzie protestował, tylko się ucieszy. Są na pewno odmiany, które nie rosną do samego nieba. A na rabacie może się pojawić wtedy upatrzony dereń
Od razu przypomnę, że porzeczka i agrest na kiju to świetne rośliny ozdobne 



Re: Ogródek Gosi cz. 10
Zobaczyłam wątek ... cz. 10, pomyślałam oj, to się dzieje
i miałam rację. Wpisuję się 


Pozdrawiam Anna
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Kasiu, nie wiem co inni o tym sądzą. Myślę, że pukają się w głowę, albo nawet lekarza by wezwali. Dzisiaj znowu nie mogę sie ruszać. Jak ja jutro do pracy pójdę? W sumie powiem, że byłam na najlepszych ćwiczeniach świata.
Martuś, oj masz rację. Ja przez 2 dni oczyściłam tylko przednie rabaty. A co z tyłem? Potrzebny mi tydzień. A tu takowego brak. Może uda mi się coś popołudniami nadrobić, ale wątpię. W piątek mam zamiar wziąc urlop. Ty przynajmniej masz porządek w domu. Bo ja ani tu, ani tu.
Kasiu, u mnie pęknieć jako takich nie ma, ale dzisiaj przy odgarnianiu kopców zaobserwołam bardzo niepokojące zjawisko na Pilgrimie i Golden Celebratione. A potem też na innych.
Pilgrim

Golden Celebratione

Wczoraj nie widziałam takich brązowyh gałązek na różach, które odkopcowywałam.
A dzisiaj prawie każda je ma. Co się dzieje? Czyżbym rozniosła po nich jakieś zakażenie?
Geniu, to M. już wrócił ze szpitala? Może nie powinien się forsować na razie?
Nie wiem jak Ty, ale ja zrobiłam tylko rabaty na przodzie przez te 2 dni. Strasznie dużo pracy.
Jadziu, ja nie mogę odpoczywac w niedzielę. W tygodniu nie mam kiedy pracowac w ogrodzie, więc muszę wykorzystać każdą wolną chwilę.
Aniu, mnie tam nie obchodzi co sąsiedzi sobie pomyślą. Zresztą mam fajnych sąsiadów, więc mogę sobie poszalec i w niedzielę. Gdybym dzisiaj nie wyszła do ogrodu, to pewnie kolejne prace byłyby w piątek, albo sobotę. W ten sposób nie dałabym rady sprzątnąc wszystkiego. A tu trzeba się uwijac, bo nowe roslinki czekają na wsadzenie.
Ja też miałam nie zamawiać jesienią, ale zamówiłam
. Tylko, że nie udało mi się ich posadzić. Leżą zadołowane. Czekają na lepsze czasy. Dlatego muszę się uwijać ze sprzataniem.
Małgosiu, faktycznie wiosna to taki szalony czas. Fajnie jak ktoś ma wszystko przygotowane, zaplanowane i sadzi tam gdzie jest miejsce. Znam to co Ty. Sadzenie jedno na drugim.
Aguś, już zdecydowałam się na jabłoń, a teraz szukam kogoś kto mi zaszczepi na jednej 2,3 odmiany.
Śliwo wiśnia pięknie kwitła wiosną, miała małe owoce. Podobno można z nich było robić konfitury, ale nie próbowałam. Ptaki miały za to pełno jedzenia zimą. Szkoda, bo była bardzo ozdobna o każdej porze roku.
Elsi, no widać, że nie można dogodzić. Mam to samo. Ja się boję, że jak posadzę w tym miejscu jabłoń, to będę miała wszystko podeptane, bo m nie patrzy gdzie nogi stawia. No,ale trudno. Muszę czasem ustąpić. Ale tego derenia mi strasznie żal. Nie zrobię moim chłopakom takiego psikusa, bo by się obrazili na mnie do końca zycia.
Elu, wiosnę mamy juz odtrąbioną. Wiosna już zostanie.
Z jednej strony pożytek ze śliwo wiśni, bo będzie faktycznie drzewo do kominka, ale z drugiej drzewa szkoda. Ładne było
Ewa, nie mam gdzie posadzić, żeby wszystko grało. To jest tak jak się od razu nie zaplanuje wszystkiego. Potem się zastanawia co z tymi roslinami zrobić.
Aniu, witam nowego gościa
i zapraszam częściej.
Dzieje się teraz chyba we wszystkich ogródkach.
A Kiedy zobaczymy Twój?
Dzisiaj tez popracowałam oto efekty
Przed

Po

Przed

Po

Przed

Po

Reszcie posprzątanych dzisiaj rabatek nie zrobiłam zdjęć, ponieważ w ferworze walki zapomniałam
Ale kwiatkom to i owszem zrobiłam. same się pchały prze obiektyw








Martuś, oj masz rację. Ja przez 2 dni oczyściłam tylko przednie rabaty. A co z tyłem? Potrzebny mi tydzień. A tu takowego brak. Może uda mi się coś popołudniami nadrobić, ale wątpię. W piątek mam zamiar wziąc urlop. Ty przynajmniej masz porządek w domu. Bo ja ani tu, ani tu.

Kasiu, u mnie pęknieć jako takich nie ma, ale dzisiaj przy odgarnianiu kopców zaobserwołam bardzo niepokojące zjawisko na Pilgrimie i Golden Celebratione. A potem też na innych.
Pilgrim

Golden Celebratione

Wczoraj nie widziałam takich brązowyh gałązek na różach, które odkopcowywałam.
A dzisiaj prawie każda je ma. Co się dzieje? Czyżbym rozniosła po nich jakieś zakażenie?
Geniu, to M. już wrócił ze szpitala? Może nie powinien się forsować na razie?
Nie wiem jak Ty, ale ja zrobiłam tylko rabaty na przodzie przez te 2 dni. Strasznie dużo pracy.
Jadziu, ja nie mogę odpoczywac w niedzielę. W tygodniu nie mam kiedy pracowac w ogrodzie, więc muszę wykorzystać każdą wolną chwilę.
Aniu, mnie tam nie obchodzi co sąsiedzi sobie pomyślą. Zresztą mam fajnych sąsiadów, więc mogę sobie poszalec i w niedzielę. Gdybym dzisiaj nie wyszła do ogrodu, to pewnie kolejne prace byłyby w piątek, albo sobotę. W ten sposób nie dałabym rady sprzątnąc wszystkiego. A tu trzeba się uwijac, bo nowe roslinki czekają na wsadzenie.
Ja też miałam nie zamawiać jesienią, ale zamówiłam

Małgosiu, faktycznie wiosna to taki szalony czas. Fajnie jak ktoś ma wszystko przygotowane, zaplanowane i sadzi tam gdzie jest miejsce. Znam to co Ty. Sadzenie jedno na drugim.
Aguś, już zdecydowałam się na jabłoń, a teraz szukam kogoś kto mi zaszczepi na jednej 2,3 odmiany.
Śliwo wiśnia pięknie kwitła wiosną, miała małe owoce. Podobno można z nich było robić konfitury, ale nie próbowałam. Ptaki miały za to pełno jedzenia zimą. Szkoda, bo była bardzo ozdobna o każdej porze roku.
Elsi, no widać, że nie można dogodzić. Mam to samo. Ja się boję, że jak posadzę w tym miejscu jabłoń, to będę miała wszystko podeptane, bo m nie patrzy gdzie nogi stawia. No,ale trudno. Muszę czasem ustąpić. Ale tego derenia mi strasznie żal. Nie zrobię moim chłopakom takiego psikusa, bo by się obrazili na mnie do końca zycia.
Elu, wiosnę mamy juz odtrąbioną. Wiosna już zostanie.
Z jednej strony pożytek ze śliwo wiśni, bo będzie faktycznie drzewo do kominka, ale z drugiej drzewa szkoda. Ładne było

Ewa, nie mam gdzie posadzić, żeby wszystko grało. To jest tak jak się od razu nie zaplanuje wszystkiego. Potem się zastanawia co z tymi roslinami zrobić.
Aniu, witam nowego gościa

Dzieje się teraz chyba we wszystkich ogródkach.
A Kiedy zobaczymy Twój?
Dzisiaj tez popracowałam oto efekty
Przed

Po

Przed

Po

Przed

Po

Reszcie posprzątanych dzisiaj rabatek nie zrobiłam zdjęć, ponieważ w ferworze walki zapomniałam

Ale kwiatkom to i owszem zrobiłam. same się pchały prze obiektyw







-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Te co się pchały w obiektyw wcale się nie dziwię bo fajne są i warte pokazania
Porządków ciąg dalszy i bardzo dobrze Ci to idzie.
Z tymi różami to wygląda jak zamieranie pędów, chyba
albo mocne przemarznięcie
to musi ocenić fachowiec, ja mogę tylko przypuszczać.

Porządków ciąg dalszy i bardzo dobrze Ci to idzie.

Z tymi różami to wygląda jak zamieranie pędów, chyba


- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Ale się zapóźniłam, już 11 stron
.
Faktycznie te róże wyglądają niepokojąco. Mam nadzieję, że to nic poważnego
.
Piekne ujęcia, choć październik - to nie brzmi dla mnie optymistycznie
.
Najbardziej podoba mi się to:

Faktycznie te róże wyglądają niepokojąco. Mam nadzieję, że to nic poważnego

Piekne ujęcia, choć październik - to nie brzmi dla mnie optymistycznie

Najbardziej podoba mi się to:
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosiu, prawdziwa wiosna na rabatach, a tu taka niespodzianka z różami... faktycznie coś się z nimi dzieje, oby nie zamierały pędy. Co zamierzasz? Ja bym zadzwoniła do Rosarium i zapytała o poradę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Wiesz, Gosiu, co mi się rzuciło w oczy na tym zdjęciu? Ten ząbek w trawniku.
Na pewno ostry kąt utrudnia koszenie (mój m. w takim miejscu bardzo depcze rabatę), można go lekko złagodzić i już jest miejsce na posadzenie rośliny

Widzę, sporo dziś zrobiłaś.
U nas wiał dość ostry wiatr, przeszłam się tylko po działce, przyzwyczajam się do powietrza po zapaleniu krtani, muszę się trochę oszczędzać.
Nie podobają mi się także te pędy róż, bo zamierają główne gałęzie, ja swoich róż jeszcze nie oglądałam dokładnie.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosiu ja tak straciłam Pilgrimma poprzedniej wiosny,był zielony,a po paru dniach zaczął zamierać...dziwne zjawisko 

Re: Ogródek Gosi cz. 10
Gosiu dziękuję za miłe przywitanie. Jak na razie u mnie to nie ma co oglądać, jestem cicho-ciemna w tym temacie. Dopiero podglądam i uczę się. A nazwy kwiatów to dla mnie czarna magia.
Jak zobaczę zdjęcie to dopiero wiem o którą roślinkę chodzi 


Pozdrawiam Anna
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Maju, muszę popytać, bo to mnie bardzo niepokoi.
Sprzątania strasznie dużo. Już uzbierałam 3 wory takie 120 litrowe. A że na razie nie mam kompostownika, więc wszystko do wyrzucenia.
Edytko, tak to bywa. Ja też często gubię wątki i dopiero po długim czasie orientuję się, że u kogoś bardzo dawno nie byłam.
Co dla Ciebie nie jest optymistyczne? Październik?
Przecież sama piszesz, że fajne zdjęcia
Aga, niestety znalazłam przy odkopcowaniu dużo więcej takich róż. Może u mnie nie powinny rosnąc. Może mam jakąś złą ziemię, a może je czymś zaraziłam?
Nie wiem
Elsi, masz rację, że powinnam wyrównac ten ząbek
Ale to za chwilę, bo na razie sprzątania ciąg dalszy musi nastapić. Nie mam kiedy nawet pociąc gałęzi po śliwie, a leżą na całym trawniku. Dopiero po sprzątnięciu wszystkiego wezmę się za zmniejszanie trawnika
Aniu, musze się gdzieś dowiedzieć co to jest. Mam nadzieję, że jednak to nie zamieranie pędów, bo to już pewnie po róży.
Aniu Kalil, ale własnie dlatego trzeba załozyć własny wątek, żeby można było pytać innych, radzić się co i jak. U nas każda roślinka pokazana na forum cieszy jak widzisz. Piejemy nad zwykłymi krokusami. Bo my tu wszyscy ogrodowi wariaci jestesmy. Także jeśli bedziesz chciała założyć wątek i będziesz miała jakieś trudności, zgłoś się do mnie, pomogę
Sprzątania strasznie dużo. Już uzbierałam 3 wory takie 120 litrowe. A że na razie nie mam kompostownika, więc wszystko do wyrzucenia.
Edytko, tak to bywa. Ja też często gubię wątki i dopiero po długim czasie orientuję się, że u kogoś bardzo dawno nie byłam.
Co dla Ciebie nie jest optymistyczne? Październik?
Przecież sama piszesz, że fajne zdjęcia

Aga, niestety znalazłam przy odkopcowaniu dużo więcej takich róż. Może u mnie nie powinny rosnąc. Może mam jakąś złą ziemię, a może je czymś zaraziłam?
Nie wiem
Elsi, masz rację, że powinnam wyrównac ten ząbek

Ale to za chwilę, bo na razie sprzątania ciąg dalszy musi nastapić. Nie mam kiedy nawet pociąc gałęzi po śliwie, a leżą na całym trawniku. Dopiero po sprzątnięciu wszystkiego wezmę się za zmniejszanie trawnika

Aniu, musze się gdzieś dowiedzieć co to jest. Mam nadzieję, że jednak to nie zamieranie pędów, bo to już pewnie po róży.

Aniu Kalil, ale własnie dlatego trzeba załozyć własny wątek, żeby można było pytać innych, radzić się co i jak. U nas każda roślinka pokazana na forum cieszy jak widzisz. Piejemy nad zwykłymi krokusami. Bo my tu wszyscy ogrodowi wariaci jestesmy. Także jeśli bedziesz chciała założyć wątek i będziesz miała jakieś trudności, zgłoś się do mnie, pomogę

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 10
Zaglądałam ostatnio do Justyny-u niej pojawiły się pęknięcia pędów aż do samej ziemi
A zima przecież nie była ostra.
