Niestety po południu wczoraj padło ,więc zrezygnowałam z wizyty na działce,za to dziś było ładnie,ciepło,słonecznie,co prawda dwa razy popadało,ale krótko,więc przeczekaliśmy w altanie,popracowałam ,efekty widać,raczej wielkich strat nie ma,żurawki mają się bardzo dobrze ,reszta -to co na razie widać też

posadziłam wszystkie kłącza a było tego sporo m.i. dwa nowe floksy Orange Perfection i Starfire - podobno czerwony, sezonu grillowego nie otwarłam ale obiad był na działce-zupka jarzynowa z bagietką ,ale smakowało na powietrzu
