Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Zablokowany
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Piękny grudniczek i dlatego że żółty ;:108 , jestem nim zauroczona ;:63
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Akwelan_2009 pisze:Grudnik, którego pierwsze kwiaty pokazywałem kilka wpisów wyżej, już przekwitł
A więc Twój grudnik się nie pomylił! Skoro zima w pełni to i zakwitł, on wiedział lepiej niz pogodynki! :wink:
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
chromat
1000p
1000p
Posty: 1317
Od: 29 gru 2010, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Mieczysławie nie strasz takimi widokami zimowymi, my już powinnyśmy wystawiać haworsje na balkony !
......a tu wielkanocny zajączek..ehmm.........bałwanek :lol:
Jak tam twoje rośliny? Moje to już o słońce proszą, delikatniejsze w typie cooperi to mi trochę podsychają. Ale.......te co mi się najbardziej podobają 8-) bolusii ok, decipiens w miarę ok, jedna mi podsycha, arachnoidea ok, jedna wybujała, a tak to tragedii nie ma.
Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

/ ... / my już powinnyśmy wystawiać haworsje na balkony !
Krzysztof, moje roślinki już nie mogą się doczekać kiedy "wyrzucę" je na obudowany balkon, na świeży powiew wiosennego powietrza i ciepłe promyki ;:3, ja również czekam kiedy nadejdzie ten czas.
Jak tam twoje rośliny?
w tym roku mam kilka strat w 95% spowodowanych przesuszeniem :oops: . Najbardziej szkoda mi kilku sadzonek, które otrzymałem w prezencie :( . Już się ukorzeniły, ładnie rosły, bardzo delikatnie podlewałem, ale teraz widzę, że chyba zbyt delikatnie - szkoda bo zapowiadały się na bardzo ładne rośliny. W pokoju w którym trzymam haworsje mam cały czas zakręcony na ful kaloryfer. Przy roślinach temperatura utrzymywała się w zakresie 12 - 18 st C. Ostatnio gdy operuje na bezchmurnym niebie słońce, temperatura przy roślinach "podskakuje" nawet do 26 - 28 st C. Roślinki już troszeczkę "mocniej" podlałem, ale z umiarem. "Twarde" haworsje bardzo ładnie znoszą takie warunki jakie mogę im zapewnić, gorzej z tymi "miękkimi", które akurat również coraz bardziej mi się podobają. W najbliższym czasie porobię trochę fotek, pokażę, jak przezimowały moje roślinki. Takich kłopotów z "zimowaniem" nie mam przy opiece nad Adenium, są jak do tej pory bezproblemowe, natomiast haworsje trochę w tym roku "kapryszą" z powodu dużej ilości pochmurnych dni, a szkoda.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Również i na mojej "mini" działce, pojawiły się 100 % zwiastuny wiosny:

Obrazek

- podbiał wybrał sobie do "egzystencji" niezbyt odpowiednie miejsce w "karpie" hosty - Funki. Otoczenie nie jest jeszcze posprzątane w obawie przed zniszczeniem stożków wzrostu Funki.

Obrazek

-Minęło mi zniechęcenie do uprawy działki, po widoku połamanych wieloletnich drzewek, jaki zobaczyłem we wtorek po Świętach. W pierwszej kolejności usuwam "efekty" wandalizmu, jakie spotkały moje nasadzenia - połamane 15 letnie derenie jadalne, dereń ozdobny - biały, jałowiec, jabłoń, grusza.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
AleksandraBdg

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Mieczysławie bardzo pokrzepiający widok!
decydowanie bardziej przypadł mi do gustu niż poprzednia zimowa fotka!
Z niecierpliwością czekam na ten sezonu u Ciebie i szczerze trzymam kciuki za pąki i kwiaty u Twoich Adenium!
Awatar użytkownika
Nadzieja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 3 sty 2012, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dobczyce

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Takie oznaki wiosny każdy lubi. :D
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Napatrzyłem się na bardzo ciekawe i interesujące próby uzyskania ładnych form Adenium na rosyjskiej stronie, której adres był uprzejmy podać Forumowicz z Forum o kwiatach i nie tylko, zafascynowany pięknem tych roślin. Widać, że amatorską uprawą Adenium za naszą wschodnią granicą zajmuje się bardzo dużo Rosjan, a najważniejsze że mają pod tym względem spore doświadczenie i osiągnięcia. Niestety my (mam na myśli siebie) dopiero "raczkujemy" w opiece nad tymi roślinami.
Podpatrzyłem i postanowiłem ;:14 "zmierzyć się" z uprawą kilku sztuk moich rocznych (dokładnie 14-to miesięcznych) sadzonek Adenium obesum, arabicum i socotranum. Wcześniej, tz przed poczytaniem wpisów i obejrzeniem fotek na tej stronie, moje roczne sadzonki poprzycinałem (bardzo drastycznie), pokazać je miałem dopiero jak się rozkrzewią, ale jak to w życiu bywa zmieniłem zdanie i dzisiaj wstawiam fotki jednej z moich sadzonek, która uczestniczy w "zdobywaniu wiedzy", na temat uprawy Adenium, bez "typowego" podłoża, a jedynie w wermikulicie i perlicie.

- sadzonka w dniu 29. 03. 2013 r::

Obrazek

- po przycięciu 29. 03. 2013 r;

Obrazek

- sadzonka w dniu dzisiejszym:

Obrazek

Obrazek

- już w nowym "nietypowym" podłożu:

Obrazek

- jako podłoża użyłem 1 cz. perlit, 2/3 cz. wermikulit 2 - 3 mm, 1/3 cz. wermikulit 4 - 8 mm. W celu uniknięcia wysypywania - wypłukiwania "podłoża" z górnej części w nakrętkę nasypałem około 1- 1,5 cm keramzytu ogrodniczego o średnicy 3 - 4 mm.
W zakrętce wywierciłem kilka otworów o średnicy 2,5 mm, jak również po jej bokach. Widoczna na ostatniej fotce rurka ( z lewej strony), służy do uzupełniania wody. Po umieszczeniu sadzonki w "podłożu", przez rurkę nalałem 50 ml wody, która częściowo została wchłonięta przez "podłoże". Największy problem najprawdopodobniej będzie u mnie polegał na "wyczuciu", kiedy i o jaką ilość uzupełnić ilość wody w dolnym "naczyniu". Obecnie po częściowym wchłonięciu przez podłoże jest ona na "grubość" nakrętki. Zapewne jeszcze część zostanie wchłonięta przez podłoże ( zobaczę rano). Żeby uniknąć rozwoju glonów, boki "doniczki" z sadzonkami osłonię kolorowym (ciemnym) papierem. Takiej "uprawie" mam zamiar poddać 5 - 6, 14-to miesięcznych sadzonek. Na dzień dzisiejszy już tak rośnie trzy rośliny.
Wszystkie sadzonki, które biorą udział w tym moim "doświadczeniu" były trzykrotnie przycinane. W miarę wzrostu (oby) i "ciekawych" efektów, będę pokazywał jak przebiega uprawa Adenium w takim nietypowym podłożu i w nietypowy sposób.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Mieczysławie, z tą amatorką w uprawie adenium to nie przesadzaj. Jak patrzę na Twoje sadzonki, to śmiało mogę powiedzieć, że tu na FO nikt nie ma tak ładnych i okrąglutkich. Zastanawia mnie, co ma dać ów eksperyment. To takie trochę oszukane hydro? Obyś miał wyczucie na dawkowanie wody, ponieważ perlit wysycha diabelnie szybko. Nie wiem, co prawda, jak z wermikulitem, ale w samym perlicie ukorzeniam jakieś tam badylki i jak jest ciepło i słonecznie, muszę wody dolewać co 3 dni nawet, bo susza panuje w kubeczkach.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Zastanawia mnie, co ma dać ów eksperyment.
- może uda uzyskać się tak uformowane - rozrośnięte korzenie:

http://cs315629.vk.me/v315629022/3d27/4dIDOIZn3zI.jpg

- oraz takie, ale to po bardzo drastycznym przycięciu korzenia palowego:

http://forumimage.ru/uploads/20111024/1 ... 009525.jpg
http://cs315629.vk.me/v315629022/3cb2/My08OkXCy9U.jpg

- które po posadzeniu w "normalne" podłoże będą podkreślały charakter rośliny - coś w formie bonsai.
/ ... / perlit wysycha diabelnie szybko.
- o tym się przekonałem na maleńkich siewkach Adenium. Liczę, że to przesychanie perlitu w jakimś stopniu spowolni 50% dodatek wermikulitu, szczególnie tego o grubszej granulacji, ale to okaże się dopiero w "praniu". Liczę, że roślinki też "pomogą" w dawkowaniu wody, mają dość pokaźne jej zapasy w "brzuszkach", nawet jak opóźnię dostarczenie wody o 2 - 5 dni, powinny wytrzymać. W "normalnym" podłożu takie opóźnienia, bez żadnych ujemnych oznak wytrzymywały. Osobiście boję się przelania sadzonek, szczególnie w chłodne dni, są jeszcze zbyt młode i mogłyby takiego przelania nie przetrwać :( .
Mam kilka trzyletnich, które trzymam żeby zobaczyć ich kwiaty, a z kilkoma rocznymi "pobawię" się, nawet kosztem bardzo opóźnionego wejścia roślin w pierwsze kwitnienie.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Chyba wystarczy już tego mojego podglądania z ukrycia :) Nie pisałem tu nic wcześniej z racji tego, że bardziej obracam się w temacie kaktusów, których tutaj brakuje :) Na Adenium jednak obojętnym być nie potrafię, ponieważ podoba mi się ta roślinka coraz bardziej i chyba trzeba będzie sobie sprawić chociaż jedną :) Bardzo chętnie zobaczę co wyjdzie z tych "adeniowych eksperymentów" :wink:
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20302
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Ciekawe, bardzo ciekawe... ;:224

Powodzenia w eksperymentach życzę! ;:333
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Po tygodniowym pobycie w nowym "nietypowym" podłożu wygląda, że egzystencja w takim odmiennym podłożu, bardzo roślince odpowiada. Jak na pierwsze moje "kroki" w takim sposobie uprawy Adenium wydaje się, że dość ładnie wyrastają jej nowe zaczątki gałązek:

Obrazek

- roślinka tworzy 6 nowych gałązek i nie jest to jej "ostatnie słowo" w tworzeniu nowych gałązek. Widać nowe "pęczniejące" uśpione pąki.
Inne roślinki, które uprawiam tą samą metodą, również tworzą liczne nowe gałązki.
Jeszcze zbyt wcześnie wyciągać daleko "idące" wnioski, ale wygląda na to, że rośliny akceptują i jest możliwa uprawa hydroponiczna tych egzotycznych roślin.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
jang
500p
500p
Posty: 729
Od: 11 paź 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Akwelan_2009 pisze:Po tygodniowym pobycie w nowym "nietypowym" podłożu ...
Już po tygodniu ? No rewelacja ;:oj :shock: ;:63
Akwelan_2009 pisze:Inne roślinki, które uprawiam tą samą metodą, również tworzą liczne nowe gałązki.
No te inne też chcemy koniecznie zobaczyć :!: :!: :!: :wit

A nie kusi Cię zerknąć na korzonki ?

Akwelan_2009 pisze:Jeszcze zbyt wcześnie wyciągać daleko "idące" wnioski, ...
Za kilka dni u mnie... ;:oj 8-) ... wczoraj poszły do hydro ... ? zgadnij co ?
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

A nie kusi Cię zerknąć na korzonki ?
- nie, nie, korzonki będę oglądał najwcześniej późną jesienią lub co jest bardziej prawdopodobne - wiosną 2014 roku :wink: .
zgadnij co ?
- nie mam zielonego pojęcia ;:oj . Zbyt duży "asortyment" roślin z którymi można "eksperymentować" :wink: .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”