Sławku przybiegłam z rewizytą.
Jak widzę szaleństwo krokusowe u Ciebie jak należy.
U mnie też krokusów o wiele więcej niż po zeszłej mrożnej zimie.
A więc nadrabiamy zaległości z zeszłego roku.
Aż nogami przebieram aby pójść do ogrodu
Taka piękna pogoda
Na razie przywitam EWĘ-Drewutnię i GRAŻYNĘ-Kogrę
Specjalne dzięki dla DOROTKI-Babuchny,która mi pomogła w sprawie natury organizacyjnej
Dla wszystkich Pań fotki otwarciowe .......