ewamaj66 Tak zrobię. Przez jaki czas mam to robić?
perdii Dziękuję Ci za miłe słowa.
TerDob Wiosna już u mnie pełną parą. Kwitną krokusy, inne kwiaty wystawiają łebki. Jest pięknie, niestety nie dziś. Dziękuję za słoneczko a na egzaminy nie dziękuję.
tija Już jestem ciekaw tej dalii. Dokładnie, muszę tylko znaleźć jakiś złoty środek względem ich przechowywania.
ewa_rozalka No właśnie.. ten młody wiek. Chciałbym na luzie wyjść do ogródka coś porobić , nie zwracając uwagi na czas, ale niestety - nauka.
efka+ Ja również ostatnimi czasy nie mam czasu...
Wiosnę mam w domu i w ogródku - kwitną krokusy i inne kwiaty. Oj chciałbym. Dziękuję za miłe słowa. Dziękuję. 
stokrotka_polna Mam nadzieję, że w ogródku będzie się prezentować jeszcze lepiej.
skorpion811-51 No gdzieś muszę zacząć uprawiać roślinki bo już za nimi tęsknię. A pomyśl ile jest jeszcze nasion i karp.
Renata1962 Od razu wpadła mi w oko.
e-babcia Więc i ja będę musiał pomyśleć na wsadzeniem swoich. Nawet nie znalazłem i jeszcze miejsca.
jolcia1212 To chyba jest jakaś odmiana ale nie jestem w stanie Ci jej podać. Kupiłem ją w OBI.
A więc tak. Od kilku dni jest piękna pogoda, śnieg stopniał całkowicie. Słonko na przemian z chmurami , a dziś deszczem. Przekopałem już większą część ogródka, pół warzywniaka. Kwitną krokusy, tulipany , żonkile, hiacynty, narcyzy i inne wychyliły już spore łby. Niestety nie mam aktualnych fotek. Poodkrywałem rośliny, zdjąłem tą okropną obstawę ogródka. Myślę, że wszystko w miarę ładnie przezimowało jednak mam wątpliwości co do jaskrów , bo jeszcze w marcu jak było tak ciepło wypuściły zielone liście a ostatnio już całkiem uschły. Przed domem jest mnóstwo sadzoneczek pierwiosnków gruzińskich, mam zamiar je przesadzić do ogródka. Czy już mogę zacząć hartować róże i serduszkę? (Oczywiście jak będzie słońce).
Kriss 1515 widze u ciebie już wiosna pełną .......... 
i warzywnik przygotowany 
Podziwiam! Pogoda dziś rzeczywiście była w sam raz na wiosenne porządki. Te roślinki o które pytasz na zdjęciach - po prawej stronie to chyba chwast, ciągle to wyrywam. Jak mi lodowiec z sadu zniknął też ukazały się korytarze nornic, koty siedzą teraz przy nich jak zahipnotyzowane. Za swój warzywnik może wezmę się w poniedziałek lub wtorek. Pozdrawiam 
