Galeria.Dalie Stanisława cz.1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3314
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie Stanisława

Post »

Patrzę przez okno i wydaje mi się, że dostrzegam jakieś drobne oznaki wiosennej aury. wiec może to dobry moment, żeby krótko napisać o uprawie dalii.
Z podstawowych zasad musimy wiedzieć, że:
- jeśli nie ma już mrozu możemy wyjąć dalie z pomieszczenia, w którym zimowały i sprawdzić, jak przechowały się karpy. Wszystkie nadgniłe, zapleśniałe i całkowicie wyschnięte fragmenty wyrzucamy, żeby nie infekować zdrowych; te podeschnięte, które wykazują jeszcze minimalną żywotność zostawiamy, dając im (i sobie) szansę...
-jeśli karpy są duże, rozrośnięte to teraz jest najlepszy moment, żeby je podzielić, powinno to być łatwe. Nadmiarem możecie podzielić się (lub wymienić) ze znajomymi.
- przez jakiś czas (do kilku dni) można karpy pozostawić na świetle, nawet polać wodą (oczywiście musimy jeszcze uważać na nocne przymrozki, bo tego nasze dalie nie zniosą - dlatego najlepszym miejscem na ich pozostawienie jest ganek, zaciszna weranda, jasna sień. Przez te kilka dni ujawnią się oczka na karpach, co zdecydowanie ułatwi nam podział i sadzenie.
- jeśli chcecie mieć zdrowe dalie dobrze jest przed sadzeniem zaprawić je na mokro w zawiesinie zaprawy Funaben T (proporcje: 2 g proszku na 1 l wody) przez ok. 30 minut. W ten sposób chronimy rośliny przed chorobami grzybowymi, bo przed wirusowymi nie da się roślin uchronić.
- zanim jednak przyjdzie pora, żeby umieścić karpy w ziemi, musimy poczekać, aż ziemia obeschnie i chociaż trochę się ogrzeje. Dalie pochodzą z Meksyku i nie lubią zimnej gleby! Poczekajmy wiec, aż choć trochę ogrzeje się.
Po takim przygotowaniu karp możemy przystąpić do ich sadzenia.
- miejsce sadzenia: najlepiej słoneczne, chociaż ok. 6 godz. słońca w ciągu dnia, a jeszcze lepiej więcej, najlepiej osłonięte, nie narażone na przeciągi i wiatry, nie nazbyt mokre - dalie nie znoszą nadmiaru wody (pochodzą z wyżyn!) zwłaszcza zlewnych, podmokłych gleb. Najlepsza dla dalii jest ziemi średnio zwięzła, średnio żyzna (do piaszczystej dodać kompostu, do gliniastej - piasku).
- głębokość sadzenia: przyjmuje się, że dalie sadzimy na głębokość 12-15 cm (pół sztychu łopaty,wideł) , a nawet płycej. Głębokie sadzenie nie służy dobremu przyrostowi i zdrowiu karp. Na wiosnę gleby pod dalie już nie użyźniamy, można dodać trochę kompostu na dno dołka, ale żadnego obornika ani nawozów sztucznych. Nawozić będziemy później.
- jeśli sadzimy dalie w rzędach, odległość miedzy krzewami powinna wynosić 60-80 cm, między rzędami ok. pół metra - tak, żeby dostęp do każdej rośliny był łatwy i żeby sobie nawzajem nie przeszkadzały - dalie muszą mieć kawałek "swojego" miejsca.
- ziemia dla dalii powinna mieć odczyn obojętny lub lekko alkaliczny (6-7 pH).
- karpę należy w miarę płasko ułożyć w dołku, najlepiej oczkami do góry, przysypać ziemią, lekko obcisnąć , lecz nie udeptywać. Jeśli ziemia jest lekko wilgotna (a taka powinna być na wiosnę ) nie podlewać po posadzeniu. Jeśli jest zbyt sucha, podlać ziemię na dzień przed sadzeniem. Po posadzeniu dalii nie podlewamy! Podlewanie rozpoczynamy dopiero po ukazaniu się zielonych kiełków na powierzchni gleby.
- jeśli to możliwe już teraz wbijamy paliki, które potem posłużą nam za podpórki dla dalii - tym sposobem nie uszkodzimy karpy, potem już nie wiemy, w jakim kierunku się rozrastają.
- jak już to wszystko zrobimy cierpliwie czekamy, aż ukażą się zielone kiełki.
Pamiętajmy, że młodziutkie pędy dalii są uwielbiane przez ślimaki. Ślimaki potrafią zniweczyć nasze wysiłki do zera, bo w krótkim czasie objedzą nam wszystkie wykiełkowane dalie. Trzeba wcześniej zabezpieczyć się przed tymi szkodnikami. Podobno są różne sposoby na ślimaki - piasek, popiół, piwo ... Wszystko jest skuteczne w jakimś stopniu - na 100 % zabezpieczy wasze roślinki przed ta plagą tylko i wyłącznie zastosowanie slimakolu, slimaxu itp. preparatów, w dawce przewidzianej na opakowaniu. Więc już teraz musicie przewidzieć ten wydatek, bo preparaty te nie są tanie.
Na razie tyle. Wkrótce uzupełnię resztę informacji.
Pozdrawiam
Barbara
tomeks215
50p
50p
Posty: 83
Od: 12 sty 2013, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dalie ........ pasją i miłością.......

Post »

Dzisiaj otrzymałem paczkę z kłączami Dalii od p. Stanisława. ;:138
Już nie mogę się doczekać kiedy je posadzę i będę patrzeć jak rosną. Jak zakwitną to pochwalę się fotkami.
Mam prośbę, bo nie mogę znaleźć nazwy i zdjęcia dalii z nr. 250, a ciekawość mnie zje do czasu zakwitnięcia. :)
pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Lipien
500p
500p
Posty: 507
Od: 21 lis 2012, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ptaszków,dolnośląskie

Re: Dalie ........ pasją i miłością.......

Post »

na 90% to ANNA MARIE
10% to MOONLADY
foto na http://www.dahlie.net
pozdrawiam
Magda 55
50p
50p
Posty: 84
Od: 9 sty 2012, o 00:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Dalie Stanisława

Post »

Basiu, ;:196 za tak szczegółowe instrukcje dotyczące troski o dalie, bardzo przydatne i na czasie, bo właśnie dostałam daliowe paczki. Mam nadzieję, że pozwolisz, bym mogła wydrukować Twoją wypowiedź i przekazać moim koleżankom, bo też będą ( po raz pierwszy) sadzić dalie ;:167
Magda
Magda 55
50p
50p
Posty: 84
Od: 9 sty 2012, o 00:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Dalie ........ pasją i miłością.......

Post »

Lodziu, ;:196, bo dzięki Twojemu wątkowi dalie stają się moją pasją i miłością, a dzięki Twojej życzliwości mogłam z katalogu wybrać daliowe pięknoty i już mam je u siebie.
Stanisławie, jestem :D i podziwiam Twoje mistrzowskie umiejętności w dzieleniu karp ;:215
Oj, będzie się działo, a lato tego roku będzie daliowe...
Pozdrawiam daliową brać...
Magda
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3314
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie Stanisława

Post »

Magdo,
żadna sprawa. Watek jest dostępny i może być odwiedzany przez każdego. Jeśli komukolwiek przydadzą się moje uwagi, to tylko się cieszę. Trochę zaniemogłam anginowo, ale jak tylko wyzdrowieję, napiszę jeszcze na temat dalszej uprawy.
Pozdrawiam wszystkich - nareszcie możemy cieszyć się wiosną!
Pozdrawiam
Barbara
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3314
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie Stanisława

Post »

Stanisławie, czy Ty zapadłeś się pod ziemię? Daj jakiś znak, że działasz. Jak miewają się Twoje sadzonki? Czy udało się coś uratować?
Pozdrawiam
Barbara
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3314
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie Stanisława

Post »

Wracam do mojej krótkiej instrukcji o uprawie dalii.

- pierwsze kiełki z posadzonych karp powinny się ukazać po ok. 3 tyg. po posadzeniu;
- po ukazaniu się kiełków nareszcie możemy dalie obficie podlać (konewka wody na jeden krzak);
- od razu też powinniśmy zabezpieczyć nasze dalie przed ślimakami;
- po ok. miesiącu od posadzenia możemy uskutecznić pierwsze zasilanie nawozami wieloskładnikowymi, ale
takimi o małej zawartości azotu, a zwiększonej zawartości potasu i fosforu (dobra będzie polifoska) - w
zależności od wielkości karpy jaką posadziliście: 30- 50 gr nawozu po każdą roślinkę. Staramy się nie posypać
liści. Lekko przemieszać nawóz z glebą. Można podlać;
- kolejne zasilanie zastosujemy dopiero za miesiąc, w takiej samej dawce. I to powinno być ostatnie zasilanie
dalii;
- podlewanie dalii stosujemy w okresach, gdy jest sucho co najmniej 2 razy w tygodniu, jeśli przechodzą
deszcze - w zależności od potrzeb. Dalie należy podlewać punktowo (6-8 litrów wody pod jedną roślinę);
- jeśli zależy wam na tym, żeby wasz krzaczek dalii wydał jak najwięcej kwiatów, należy uszczyknąć
wierzchołek wzrostu, gdy roślina ma 40 - 50 cm. Łodyga się rozkrzewi i będzie bujniej rosnąć i kwitnąć. Wadą
tego sposobu jest to, że uszczyknięte dalie zakwitną około 2-3 tygodni później;
- koniecznie należy usuwać przekwitłe kwiatostany dalii - to pobudza roślinę do kwitnienia i nie szpeci krzewu;
- plewienie dalii odbywa się najczęściej ręcznie, chyba, ze macie maszynę, która to za was zrobi. Plewić trzeba,
bo chwasty szpecą wygląd naszej daliowej rabaty, zabierają roślinie wodę i pożywienie;
- jeśli wcześniej wbiliście paliki koło krzewu to teraz wystarczy od czasu do czasu podwiązać do nich dalie. Nie
wyłamują się i nie przewracają w okresie burz i wiatrów. No i zachowują pożądany kształt krzewu;
- jeśli chcecie, żeby wasze dalie były najpiękniejsze i najdorodniejsze możecie zastosować oprysk jakimś
preparatem z borem (np. titanitem) - zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ale nie jest to konieczne - i bez
tego będą piękne;
- pamiętajcie, że jeśli na liściach pojawia się mozaikowate przebarwienia w kolorze żółtym należy jak
najszybciej usunąć te liście, a jeszcze lepiej całą roślinę. Tego wirusa (mozaika dalii) nie da się zwalczyć, a
może zainfekować pozostałe rośliny. Nie zawsze występują objawy w postaci żółtawych przebarwień na
liściach. Objawem może być deformacja kwiatów, ich karłowatość lub karłowatość krzewu. Ze szkodników
najczęstszym szkodnikiem dalii jest mszyca - zwalczmy tradycyjnymi preparatami na mszyce.
Mogą też pojawić się przędziorki - ja stosuję Talstar albo Mitac. Możecie jednak wypróbować opryski
preparatami naturalnymi (wyciąg z czosnku, cebuli lub gnojówka z pokrzywy). No i ślimaki, o których pisałam
już wcześniej;
- jeszcze parę słów na temat cięcia dalii do bukietów: kwiaty najlepiej ciąć w chłodne poranki. Po przyniesieniu
do domu należy zanurzyć łodygę we wrzątku na 3-5 sekund. Następnie schłodzić przez chwilę i wstawić do
wazonu z woda o temperaturze pokojowej. W miarę możliwości usuwamy dolne liście, które zanurzone w
wazonie szybko zagniwają. Dodatek preparatów do przedłużania życia kwiatów ciętych jak najbardziej
wskazany. Trwałość kwiatów dalii 4-6 dni.
- niektórzy ogrodnicy zamiast tradycyjnych nawozów stosuję te o przedłużonym działaniu. Oczywiście można je
stosować, ale pamiętajmy, że wtedy zasilamy rośliny tylko jeden raz, na początku sezonu.

Na temat wykopywania i przechowywania dalii napiszę w następnej części, bo do tego czasu jeszcze daleko.
Pozdrawiam
Barbara
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Dalie ........ pasją i miłością.......

Post »

Magda55,majka1 - to miłe co piszecie,cieszę się ,że watek pełni swoją rolę .Ja,mam sentyment od czasów dzieciństwa do tych kwiatów.Na Forum,poszerzyłam swoją wiedzę na ich temat.Nie miałam pojęcia,że hodowla,zrobiła krok do przodu,i to w stumilowych butach.Tyle odmian-przeróżnych kolorów i kształtów......
Ciekawa jestem,czym zaskoczy nas Stanisław i jakie nowości zaprezentuje Grzegorz-niech tylko zakończą prace wiosenne...i niech te łany dalii zaczną kwitnąć.Będzie co oglądać i podziwiać..... ;:108 .
Awatar użytkownika
Mariusz DLW
200p
200p
Posty: 429
Od: 10 mar 2013, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Re: Dalie Stanisława

Post »

Bardzo pomocne te dobre rady Barbary, zapisałem, stosuję, dziękuję.

Przy okazji chciałbym o coś zapytać - jest pewna firma sprzedająca głównie nasiona, ale także karpy dalii (jak rozumiem, tu nie wolno wymienić nazwy firmy), i firma ta sprzedaje niektóre dalie (może nawet większość) pod dziwnymi nazwami. Np. seria Dalinka - nigdzie nie znalazłem takich odmian. Wiecie może, skąd one? Czy to własne odmiany wyhodowane u nich? I np. niezarejestrowane, ale sprzedawane??? A co z daliami Noris, Gea, Nati, Helio, Lilka, Maja, Arlekin, Pola, Bona itd.
A co z odmianami, które istnieją na świecie, ale wyglądają inaczej niż te sprzedawane przez wspomnianą firmę? Np. Mars wg http://www.dahlie.net nie jest dalią dekoracyjną, lecz kołnierzykową.
O ile mi wiadomo, nie ma odmiany Ognisty Ptak (kaktusowej), za to jest Firebird, ale nie kaktus, tylko pojedyńcza.
Ogólnie mam wrażenie, że oni ponazywali sobie wiele odmian wg własnego widzimisię, a to jest właściwie kłamstwo...
Chciałbym się mylić.
Pewnie ktoś z Was wie, jak to jest, odpowiedzcie, proszę.
Mariusz
Kaktusowy wątek sprzedażowy - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=68063" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3314
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie Stanisława

Post »

Mariuszu,
w kwestii rejestracji dalii - nie prowadzi się takiej rejestracji, o czym Stanisław napisał tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=42
ale... problem, o którym napisałeś, jest. Pojawiają się odmiany, które mają polsko brzmiące nazwy, o których nie wiemy nic, a przede wszystkim nie możemy znaleźć ich zdjęć. Nie znaczy to jednak, że nie są ładne i nie zasługują na uwagę... Bywa tak, że zakupienie licencji od twórcy nowej odmiany jest zbyt kosztowne. Wszak wciąż natykamy się w sklepach np. na róże, które są określone tylko jako rodzaj i kolor (np. czerwona pnąca). Może w opisanym przez ciebie przypadku sytuacja jest analogiczna. Nie wiem, skąd firma, która w niektórych sklepach sprzedaje ładnie opakowane karpy dalii (tzn. z zachęcającym zdjęciem) pozyskuje rośliny - o to trzeba byłoby zapytać przedstawiciela albo właściciela - o ile się orientuję firma, o której mówisz ma swoją stronę internetową i jest tam podany kontakt. Zapytaj - może uzyskasz odpowiedź... Zdjęcia dalie Stanisława w 99 % znajdziesz wpisując nazwę dalii w googlach. Jeśli chcesz trafić na zagraniczne strony ze zdjęciem odmiany musisz wpisać np. dahlias (i nazwę) np. Lady Darlene. I już. Zdarza się, że nazwy nie są poprawne i wówczas trudno jest odszukać zdjęcie. Wiem, że Stanisław stara się dbać o poprawność pisowni nazw odmianowych, ale zdarzają się pomyłki - zwłaszcza w nazwach odmian japońskich i czeskich zdarzają się "spolszczenia" wynikające z braku odpowiednich polskich znaków.
Pisałam już też o tym, że poprawność nazwy dalii można weryfikować w spisie dalii: http://www.dahliaworld.co.uk/dahliadirectory.htm - spis ułożony jest alfabetycznie, co następnie można wykorzystać do znalezienia zdjęcia. Jednak i tam nie ma wszystkiego, zwłaszcza nowości... Brakuje naszych południowych i wschodnich sąsiadów.
Kupiłeś, wyrośnie, zakwitnie i ocenisz, czy było warto... ja na takich zakupach parę razy się już nacięłam i zaniechałam kupowania z niewiadomych źródeł. Często bywa, że całkiem co innego zakwitnie, niż zostało kupione przez zwykłą pomyłkę pakowacza. Dwa lata temu kupiłam zwykłego żółtego pompona - zakwitła przepiękna Pennsgift...
Pozdrawiam
Barbara
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3314
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie Stanisława

Post »

aha,
zapomniałam was zapytać: jak leci sadzenie, a może już kiełkowanie...
Nie zapomnijcie o odegnaniu ślimaków, bo już grasują... ostatecznie wkopany w ziemię słoik z piwem może uratować sytuację - ślimaki to piwosze! Kto ma dożo dalii to zakup ślimakolu go nie ominie - chyba że macie jakieś inne sposoby to opiszcie je tu jak najszybciej!
Pozdrawiam
Barbara
Awatar użytkownika
Mariusz DLW
200p
200p
Posty: 429
Od: 10 mar 2013, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Re: Dalie Stanisława

Post »

Dziękuję za cierpliwość :-).

W punktach:
1. Rzeczywiście czytałem w postach pana Stanisława o tym, że nie ma rejestracji dalii, i zapomniałem...
2. Nie pomyślałem, żeby zapytać samą firmę, skąd biorą rośliny. Jakoś uznałem, że nakłamią albo zignorują, a przecież niekoniecznie tak będzie... Zapytam ich.
3. Kiedy szukam odmian w necie, szukam na wszelkie sposoby, i jako dalia, i Dahlia, i wpisuję różne warianty nazw, szukam nawet na rosyjskojęzycznych stronach, np. tu: http://procvetok.com/enc/cvety-rasteniy ... /georginy/ . O dahliaworld nie wiedziałem, teraz i tam bedę zaglądał.
4. To prawda, że rosliny mają wartość i są piękne również bez nazw lub nazwane błędnie. Znajomi podsmiewają się jednak ze mnie, bo mam powtykane tabliczki z nazwami w ogrodzie - nie z jakiegoś pseudonaukowego zadęcia, ale to jest dodatkowa wartość. Sadzę czasem odmiany nienajładniejsze, ale z piękną nazwą. Bardzo lubię dalię My Love za jej nazwę głównie. A Nuit d'ete? Letnia noc, piękne. Są mieczyki o nazwach "Podaruj mi uśmiech" lub "Mistrz i Małgorzata". Jest dalia Mom and Dad (Mama i Tata) - dla mnie to cudne miano. A kiedy jeszcze zna się autora odmiany i np. rok powstania, to obcując z rosliną ma sie jakby pośrednio kontakt z czyimś życiem, z jego miłością do roślin i nie tylko... Tak jest z liliowcami i powojnikami Brata Franczaka, to piękna historia... Dlatego mam nadzieję zdobyć, może w przyszłym roku, odmiany Pana Stanisława, który zresztą mieszka niedaleko (stosunkowo) mnie. Takie rośliny opowiadają własne historie, można ich słuchać siedząc wieczorem w ogródku i popijając różowe wino :) .
5. I na koniec - posadziłem dziś ostatnie 20 dalii. Chyba ze coś mnie jeszcze skusi w jakimś sklepie... Część wcześniej posadzonych wysunęła kiełki nad ziemię, trochę się martwię zimną zośką. Agrowłókniną może przykryję.
A ślimaki jakoś u mnie nie są problemem - tzn. żrą sałatę na przykład, ale dalii nie (tzn. sadzę dalie drugi rok, jak dotąd ślimaki ich nie ruszały).

Jeszcze raz dziękuję za pomoc ;:180
Mariusz
Kaktusowy wątek sprzedażowy - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=68063" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Mariusz DLW
200p
200p
Posty: 429
Od: 10 mar 2013, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Re: Dalie Stanisława

Post »

By nie być gołosłownym - zeszłoroczne zdjęcie jednej z moich ulubionych dalii - Mr. Optimist (nie jestem pewien nazwy na 100%).
Niestety, karpa nie przeżyła zimy, a w tym roku nie znalazłem jej w sklepach...

Obrazek
Mariusz
Kaktusowy wątek sprzedażowy - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=68063" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
BarbaraR
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3314
Od: 30 lis 2011, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie Stanisława

Post »

Mariuszu, to bardzo sympatyczne i fajne, że jesteś tak ogromnym wielbicielem roślin. Sama jestem niezłym oszołomem i kolekcjonerem, ale na razie jeszcze nie znakuję odmian - sporą część pamiętam, inne nie...choć przyznaję, że czasem dobrze byłoby wiedzieć na pewno, co się ma... jeśli chodzi o liliowce brata Franczaka to sporą kolekcję znajdziesz tu: http://www.irysy.org/liliowce_ac.html - mam sporą kolekcję liliowców, ale nie żadne cuda - tylko trochę ładnych. Piękne bardzo trudno dostać w Polsce, a jak już są to ceny są niebotyczne. Można pobawić się w "zapylacza", czasem uda sie jakaś ekstra siewka - 1 na 100. Dalia na twoim zdjęciu to chyba rzeczywiście Mr. Opimist - nie spotkałam jej w Polsce.
Pozdrawiam
Barbara
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”