Zapuszczona działka...co z tym dalej począć?

[alko]

Witam wszystkich forumowiczów

Jako, że jestem zielony w tym temacie mam nadzieję, że znajdę tutaj kilka porad bardziej doświadczonych osób jak poradzić sobie z moim nowym nabytkiem. A więc, wszedłem w posiadanie terenu zwanego dalej działką który na dziś dzień wygląda jak na zdjęciu poniżej:)

http://imageshack.us/photo/my-images/689/dzialkad.jpg/

I tutaj pojawia się pierwszy problem, jakie podjąć działania żeby w nieodległej przyszłości przypominało to co jest na zdjęciu przyjemny dla oka trawnik?

[Hosta]

Bez cięzkiego sprzętu? tylko ciężka robota. Na pierwszy rzut należy czymś ściąć to co pozostało. Bo ogniem niby najprościej, ale nie warto.
Kosa spalinowa i powolutku, powolutku. A następne koszenie już będzie można spokojnie żyłką, a kolejne już albo kosiarka pchana.

No chyba że grunt bardzo nierówny, to przyjdzie przekopać. Tylko, chyba lepiej najpierw z grubsza kosą ściąć.

[jokaer]

W ogóle nie jest źle. Zacznij od wycięcia trawy.

Sierp jest bardzo dobrym narzędziem do usunięcia takiego zielska,
ale najpierw spróbuj grabiami i rękami usunąć co się da.

Realnie podejdź do swoich możliwości co w tym roku chcesz posiać, posadzić.
Zdecydowanie lepiej skupić się na paru tematach, niż od razu na wszystkim.
Osiągnięty wynik zmotywuje Cię do dalszego działania i nie będziesz zniechęcony.

Jeśli chcesz tylko trawnik to odrastającą trawę koś sukcesywnie kosiarką, zdziwisz się jak zacznie ładnie odrastać.

Jeśli chcesz coś uprawiać to:

weź łopatę lub widły amerykańskie i przekop ziemię, odwracając na spód zielsko ( czyli do góry nogami).
Jeśli jest perz to go wybierz i wszelkie inne korzenie roślin wyglądających na wieloletnie.
Na tak przekopaną ziemię nałóż czarną agrotkaninę. Po miesiącu, siej co tam chcesz lub sadź.

Grządki najlepiej wytyczać północ - południe, o szerokości 1,20 - najwygodniej się je wtedy uprawia.

[blizniak]

Kolego, musisz najpierw skosić tą "zdrewniałą" trawę (badyle). Najlepiej kosą z tarczą tnącą (żyłka może nie dać rady, może się ścinać) lub kosiarką do wysokich traw. Proponuję udać się do wypożyczalni sprzętu ogrodniczego i tam Tobie coś poradzą. Po skoszeniu wypożycz wertykulator i śmiało na "krzyż" przejeżdżaj. Trawnik powinien wyglądać jak prawie po przejechaniu glebogryzarką. Następnie w ten zwertykulowany teren zrób wsiewkę trawy (niewiele) i nawieź nawozem (tylko nie przedawkuj azotu bo spalisz trawnik). GWARANTUJĘ po 2 tygodniach będziesz miał piękną trawę. Jak odrośnie to kosisz zwykłą kosiarką (z początku staraj się nie mulczować trawy tylko zbierać do kosza lub kosić z wyrzutem na bok. Trawnik obserwujesz i "układasz" przez pierwszy sezon. Jeżeli nie będzie płowiał, "łysiał" tzn. wybrałeś dobrą opcję odnowy. Jeżeli będzie coś nie tak zapytaj na forum fachowców od trawników. Trzeba wtedy zabiegi uzupełnić o inne działania.
PS. Wypożyczenie wertykulatora lub kosiarki to koszt od 50 do 100 zł za dobę
Powodzenia
Bliźniak

[BozenkaA]

Blizniak, dlaczego ma niszczyć istniejącą trawę i dosiewać nową? Ta która rośnie, sama tu się zasiedliła i jest odporna.

Moim zdaniem w tym roku tylko koś. Chyba, że potrzeba wyrównać teren.

[x-xm-a]

A ja powiem, że tak dobrej i sensownej rady jaką dał blizniak to dawno na tym forum nie widziałam

[blizniak]

Bożenka, tak naprawdę każdy trawnik powinien być chociaż raz do roku być wertykulowany - szczególnie na wiosnę, Wertykulacja napowietrza system korzeniowy i usuwa martwe części roślin z systemu korzeniowego. Sposób naprawienia trawnika jaki wcześniej opisałem jest sprawdzony, najprostszy i najtańszy.
Jeżeli kosisz trawnik w systemie mulczowania wiosenna wertykulacja jest wręcz konieczna dla zdrowia trawy.

Pozdrawiam Ciebie
Bliźniak

[BozenkaA]

Blizniak dziękuję za odpowiedź. Ale piszesz o trawnikach zakładanych tradycyjnie, czyli uprawione równe pole i siana trawa. Jest inny sposób, który polega jedynie na koszeniu, wtedy rosną trawy samosiejki. Razem z nimi trochę ziół i chwastów, więc trawnik nie jest tak jednolity. Mniej dekoracyjny ale nieporównywalnie łatwiejszy. Nie wymaga żadnych dodatkowych zabiegów oprócz koszenia.

Na tej działce trawy dostatek, więc najpierw bym zobaczyła jak będzie wyglądać po ścięciu suchych części, dokładnym wygrabieniu i pierwszym koszeniu nowo wyrosłej. Ale to Alko jest właścicielem i On musi zdecydować co woli.

[x-xm-a]

Bożenko ja pozwolę sobie dodać trzy grosze. Masz rację, z tym, że to o czym piszesz moim zdaniem dotyczy duuużych powierzchni, gdzie zazwyczaj kosi się 3-4 razy do roku, pozwala się rozsiewać nasionom (np mleczakom) itd. Z mojego doświadczenia - a robię tak jak Ty napisałaś - kosząc dość rzadko (z wyrzutem) i tak teren zdominowały najmocniejsze trawy.
Przy częstym koszeniu nie ma szns, żeby utrzymały się jakieś mocniejsze zioła, czy inne pożyteczne nie-trawy, no poza mleczakami, babką itp.
Na małej powierzchni i w dodatku sąsiedztwa małych działek nie można dopuścić do rozsiewania się 'chwastów' (zwłaszcza w sąsiedztwie działek ogrodniczych).

[ostatnia szansa]

Tak wygląda łąka koszona dwa razy w roku w czerwcu i we wrześniu w systemie mulczowania, bez innych zabiegów.

[jokaer]

A ja jestem ciekawa co w końcu postanowił w kwestii działki alko?

[alko]

Wielkie dzięki za wszystkie porady:) Na pierwszy rzut chcę wszystko wykosić a przy okazji zobaczyć co się pod tym wszystkim kryje ale jak na razie to albo brakuje czasu albo pogoda nie dopisuje więc jeszcze się nie zabrałem. Wygląda na to, że niezbędne będzie też częściowe jak i nie całościowe wyrównanie działki ale to już po koszeniu wyjdzie co dalej. Jak już mi się uda czegoś dokonać to postaram się zamieścić coś na forum.

[blizniak]

OFF, czym kosisz w systemie mulczowania tak wysoką trawę? Bo ja znam tylko jedną taką maszynę, która zdolna jest wykosić i jednocześnie zmulczować tak wysoką trawę.
Bliźniak