To już naprawdę wiosna się do nas doczłapała.
Ciepło i pada wiosenny deszczyk.
Śnieg powolutku schodzi. Trochę mu w tym dzisiaj pomogłam, rozrzucając te moje "Giewonty" pod iglaki.
Szkoda marnować wody.
Znalazłam nawet jakieś kwitnące krokusiki.
Grażko 
dwie z nich przyjechały do mnie jesienią (
Tuscany Superb i Cornelia), ale już ziemia była zmarznięta, to posadziłam w donice. A trzecia z nich to kupiona ostatnio
Avalon.
Aniu, 
jak wideać przebiśniegi potrzebują ...śniegu
Witaj Gosiu 
Już dzisiaj więcej ich widać. Akurat w tym miejscu słońce najszybciej topi śnieg.
Justynko 
dzisiaj już pada na dobre. Zdążyłam już pomoknąć w ogrodzie.
Mam nadzieję, że deszcz przyspieszy topnienie śniegu.
Ewcia,

to mnie pocieszyłaś. Dzisiaj to ja spędziłam trochę czasu w ogrodzie.
Zdążyłam dobrze namoknąć.
