Bogusiu,wydaje mi sie,ze rozmiarowo sadzonki byly podobne,ale chyba miały trochę ziemi.Mimo,ze dostałam je wczesniej niz teraz to sadziłam od razu do gruntu,bo było ciepło.O tej porze miałam juz wertykulację zrobioną,było spotkanie forumowe u Bozenki i nie było na pewno tak zimno,bo byłysmy nad jeziorem po skarby lesne,a teraz w lesie jest jeszcze snieg.Rozmawiałam wieczorem z Marzenką i radziłą mi to samo co ty.Zobaczę jaka bedzie dzisiaj pogoda,jak uda mi się przygotować rabatę przy tarasie to częściowo posadzę do gruntu,a resztę do doniczek i złożę mini szklarenkę na taras.Bogusiu,odzywaj się jak najczęściej,bo lubię z tobą klikać.
Dorotko,to już ostatni rok szaleństwa,w przyszłym sezonie nie dokupuję już żadnych roslin.
Dorotko,ja mam poł garażu takich fantów jego,przez które nie może wsatwic samochodu,typ zbieracza,bo wszystko się przyda,ale porządki zaczyna robić od moich rzeczy,bo mu przeszkadzają.Jak naruszy mój nerw to po powrocie z pracy może zastać pusty garaż.
Ewuś,mam nadzieję,ze wiosna to już przyszła,chyba czas na nią.
Beciu,miło było cię poznać,szkoda tylko,ze tak szybko w drzwiach.Mam nadzieje ,ze koleusy sie przyjma,a jakby co to mam ich całe parapety.
Maju,witam cię.Pod wpływem forum nabierzesz doswiadczenia,bo ze mnie fachowiec zaden.Ogród mam dopiero 3 lata i jak zaczynałam byłam zupełnie zielona.Też bardziej wolę ogrody na styl wiejski troche bez ładu i skladu,a jednak ułozone.
Nie wiecie czy ktoś zmarł,bo zauważyłam czarną wstążeczkę?