Przyszłam z wizytą tymczasem... mam Was.
Hehhhh..wpadeczka kobietki drogie, macie widać do mnie pecha, bo prawie....zołza znów jest na łączach.
I będę szczypać.
No chyba że zawiniecie z tym merdaniem itp do dzionków, tam Wam odpuszczę.
A tu w ramach następnej rekompensaty
Kasiu, Ty Wiesz
zdjątka Twoich piękności poproszę.
