Niestety tylko 4 roślinki posadziłam reszta czeka na swoją kolej .Ziemia dalej zlodowaciała i to właśnie tam gdzie chciałam sadzić

.Na dodatek sąsiadowi zachciało się izolować swoje mieszkanie .

Muszę wszystkie rośliny ,które rosną pod murem naprzeciw altanki wykopać .Część już wylądowała w doniczkach i właśnie teraz jak zaczynają się budzić do życia

Czeka mnie jeszcze wysadzenie 2 doktorków piwonii,fuksji,liliowców, złocieni i jeszcze paru roślin .Zapewniona praca nie ma co .

Najbardziej żal mi doktorków znów będą potem musiały się ukorzeniać .Jestem wściekła nawet sobie nie wyobrażacie jak .
Krokusikowo sie dzisiaj zrobiło w ogródku i tak sie cieszę

a myślałam ,ze wszystkie zgniły
SYLWIO ogrodnik powinien mieć cierpliwość ,więc musisz trochę poczekać aż ruszą .Jak mają zielone łodygi to żyją ,więc sie nie martw .Ubiegłoroczne sadzonki od Sipa chyba z 3 miesiące nie dawały oznak życia a jednak zakwitły .Spróbuj ostrym sekatorem obciąć kawałeczki łodyżek i zobaczysz na pewno ruszą
U mnie też krokusikowy festiwal

.Masz rację wszystko szaleje
MAŁGOSIU moje też nie posadzone ,bo ziemia jeszcze zmarznięta .Nic im nie zaszkodzi moje też tak są nie mają wyjścia na razie
JAGÓDKO niedługo zacznie sie czarowanie jak wszystkie zakwitną

To Twoja Jadwisia [Szent Hedwig ]
