Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1

Zablokowany
ewa-es
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 22 sty 2013, o 00:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Dziękuje dziewczyny, że jeszcze tu jesteście ;:196
Dufin
Nawet tak zrobiłam jak piszesz, wrzucę zdjęcie innego dla przykładu, któremu też zostało pare korzonków i trzyma się w podłożu, jedynie żółkną mu liście, ale tego podobno trzeba się spodziewać (bo do reanimacji poszło aż pięć sztuk, trzy do podłoża, dwa do kamieni, a następnie jeden, o którym piszemy z podłoża do kamieni i właśnie on zareagował tym czernieniem korzonków.
Przykład Obrazek Obrazek
Trzynastko
musiałam zrobić coś nie tak jeżeli finał jest taki, wiem na pewno, że nie dotykał wody, a teraz zacznę od nowa, dopóki on żyje ja się nie poddam.
Dzisiaj odbieram ze sklepu ten Topsin, proporcje już wyczytałam (1,5 ml na litr wody), napiszcie mi jeszcze proszę czy moczyć go tzn. ten trzon w tym roztworze przez jakiś czas?
A jeszcze jak myślicie czy tego z czarnymi korzeniami, który wcześniej też miał widoczną pleśń na korzonkach (teraz nie widzę) też tym potraktować (chociaż na korzonkach nie widzę ale patyk podtrzymujący znowu ma) a jeżeli potraktować tym roztworem to i trzon, i od razu też korzonki, prawda?
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Ewo super :D Ale jeśli korzonków ma mało to spokojnie mogłabyś dać więcej kamyków, ja czasami dawałam na 1/3 doniczki :D
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
paulina905
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 19 mar 2013, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Proszę doradźcie co dokładnie mam zrobić żeby uratować storczyka któremu zgniły korzenie. Storczyk był podlewany przez zanurzanie w odstanej przegotowanej wodzie, niestety mama zostawiła go zbyt długo w zanurzeniu bo najzwyczajniej zapomniała go wyciągnąc. W efekcie zgniły mu wszustkie korzenie oprócz dwóch które pozostawały nad podłożem, dodam że powoli zułkna mu liście,a z łodygi zaczął wyrastac nowy pęd (który zresztą chyba powinnam usunąć żeby odciążyć kwiatek) przejżałam już sporo tematów jednak mam parę wątpliwości dlatego proszę o pomoc.
1. czy waszym zdaniem da się uratować jeszcze tego nieboraka?
2po obcięciu zgniłych korzeni obsypałam cynamonem miejsca cięć i pozostawiłam roślinkę do przeschnięcia, kiedy będę mogła umieścić ją na nowo w podłożu?
3. czy powinnam posadzić ją w keramzycie czy może to być gruba kora?
4. czy posadzony kiwatek pozostawić w ciemnym miejscu czy nasłonecznionym(przeczytałam i taką i taką opinie i już sama nie wiem:()
5. kiedy rozpocząć podlewanie nowo posadzonego storczyka , jak intensywnie podlewać oraz kiedy zacząć naworzenie
6. z uwagi na fakt iż posiada on 2 zdrowe korzenie(wcześniej były one ponad podłożem) mam pytanie czy umieszczając storczyk w nowym podłożu powinnam je zostawić na wierzchu czy obsypać korą/keramzytem
7. co zrobić ze wspomnianym pędem?
Obrazek
Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Moim zdaniem nie ma mowy o posadzeniu storczyka w korę, bo tam już nie ma żadnych korzeni :/ podłoże będzie bardzo długo schło a przez to może Ci zacząć jeszcze gnić trzon storczyka. Piszesz w wątku dotyczącym reanimacji i własnie to bym zalecała.
Przejrzyj pierwsze strony i zastosuj się do podanych wskazówek.

Korzonków powietrznym nie umieszczałabym w podłożu, owszem czasem mogą przejąć role tych korzeni w podłożu ale nie zawsze a wtedy nic Ci nie zostanie. Na Twoim miejscu użyłabym głębszego szklanego naczynia, tak aby storczyk niekoniecznie cały był poza szkłem. Możesz reanimować zarówno w kamykach, keramzycie jak i sphagnum, to która metodę obierzesz zależy od Ciebie. U mnie zima sphagnum się nie sprawdza bo pleśnieje, dlatego radziłabym Ci kamienie. Trzon pozostaw na kamieniach a nie w kamieniach aby nie zagniwał. Kamyki możesz z wierzchu zraszać, pamiętaj aby na dnie naczynia była woda, która nie będzie mieć bezpośredniego kontaktu ze storczykiem, ona ma tylko parować i w ten sposób mobilizować storczyka do wypuszczenia nowych korzeni. Możesz nawet takie szklane naczynie zamykać od góry foliowym workiem aby zwiększyć wilgotność, jednak pamiętaj by go zdejmować i wietrzyć roślinę..

Oczywiście powinnaś postawić storczyka w miejscu jasnym ale bez ostrego słońca, ważne aby było też ciepło, wtedy woda lepiej paruje. Czy ze storczyka coś będzie, tego nikt nie wie, ale chyba nie ryzykujesz wiele :/ W ten sposób zapewnisz mu wilgotność, która zmobilizuje go do wypuszczania nowych korzonków a oprócz tego dwa pozostałe korzonki powietrzne będą mogły z tego wilgotnego powietrza czerpać wodę i utrzymywać storczyka przy życiu do czasu aż się nie wzmocni.

Co do pędu ciężko powiedzieć, z jednej strony obciąża on roślinę i ta zamiast skupić się na produkcji korzeni będzie produkowała pęd, ale z drugiej strony jeśli roślina jest w złym stanie istnieje możliwość wytworzenia keiki na pędzie.

Nawożenie rośliny byłoby bezsensowne bo niby czym miałaby ten nawóz absorbować? :) Chyba, ze chcesz to robić dolistnie..

Ale na listki polecałabym robić wilgotne okłady z wacików, popatrz jak ładnie zrobiła to 3velyna -> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=252 a co więcej dało to bardzo pozytywny rezultat ;)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
actus
1000p
1000p
Posty: 4026
Od: 13 sty 2013, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

A ja czytalam ze jak nie ma korzeni z wyjatkiem tych powietrznych to ich sie nie zostawia poza podlozem bo wlasnie Dzięki nim storczyk bedzie sie "zywil" i mobilizowal do wytwarzania nowych korzonkow
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Tak Kasiu, ale nie zawsze te powietrzne przyjmują rolę korzeni tych w podłożu a przecież pozostawiając je poza podłożem, one tez odżywiają storczyka, tylko wodę czerpią z wilgotnego powietrza a nie z podłoża i taka różnica. Zamiast ryzykować wolałabym zwiększyć wilgotność wokół storczyka aby miał skąd czerpać wodę. Jest to oczywiście moje zdanie i każdy może mieć inne :)

Zawsze można wsadzić jednego i zobaczyć jak się będzie zachowywał, czy podejmie pracę i ewentualnie to samo później zrobić z drugim, chociaż prawy korzonek rośnie wyraźnie w górę i ciężko będzie go wsadzić w podłoże bez uszczerbku.
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 816
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Dufin, miło, że polecasz moje zmagania z Marną Mini ;:196

Paulino
, ja, tak jak Dufin doradzam kamyczki i okłady na liście.
U mnie miniaturka wypuszcza korzonki i listek, a na dniach pączek powinien się otworzyć. Fakt, że miała więcej korzonków, ale jestem dobrej myśli. Teraz większość moich storczyków wypuszcza korzonki, chyba taki ich czas :)
Nie poddawaj się i rozejrzyj się za jakimś szklanym naczyniem (najlepiej tak jak doradza Trzynastka - salaterka rozszerzająca się ku górze, by parowanie było większe) i pamiętaj o wygotowaniu żwirku (nie grysu! Chodzi nam o odpowiednie pH).
A jeśli chodzi o nasączone waciki, to radzę zamoczyć je w miękkiej wodzie (demineralizowana, filtrowana, destylowana - nie kranówka) z kilkoma kroplami cytryny i dobrze wycisnąć. One i tak bardzo długo utrzymują wilgoć. Oczywiście pamiętaj o tym, by 24h/dobę liście nie były nimi obłożone. Ja robiłam im co jakiś czas przerwę.

A pęd bym zostawiła. Nigdy nie wiadomo czy nie wypuści keiki.
Aaa no i zwiększ wilgotność wokół storczyka, nie wiem, gdzie Twój stoi, ale wokół niego ustaw jakieś pojemniki z wodą (podstawki, u mnie są to świeczniki, jakieś tace pod świeczki czy cokolwiek). Na pewno zmobilizuje to storczyka do wytworzenia systemu korzeniowego i znacznie poprawi kondycję liści ;:108

Powodzenia :D
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

3velyna bo na Twoim przykładzie bardzo dobrze widać, jak te waciki były pomocne :) Myślę, że to może być budujące dla kogoś :D Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe, ale Twoja mini utknęła mi w pamięci :D
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 816
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Mieć Ci za złe? No coś Ty - cieszę ;:108

Muszę niedługo porobić jej fotki, później kolejne, gdy otworzy pączek, widziałam w LM takie ciemnofioletowe miniaturki, mam nadzieję, że i moja taka będzie.. :D
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Hmm.. tak przeglądam ten wątek od początku i mam pytanie do Art odnośnie tego reanimowanego storczyka
Art pisze:
Obrazek

Przyznam, że mi także kamienie szybko z wierzchu przesychają, a do tego często wyjeżdżam z domu więc nie mam możliwości częstego zraszania. Co prawda falenopsisa reanimuję dopiero od kilku dni, ale chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej aby uniknąć błędów. Zastanawiam się nad taką kołderką ze sphagnum, tylko jak szybko ona przesycha? Rozumiem, że po przeschnięciu trzeba ją od góry zraszać wodą a oprócz tego w naczyniu jest jeszcze woda na dnie? Czy zrezygnowałaś z wody i samo sphagnum wystarczyło? Bo nie chcę tez przedobrzyć w drugą stronę, aby trzon storczyka nie zaczął gnić :) Mam taką cienka kołderkę w zdrowych falkach ale ona już na drugi dzień jest sucha.. stąd moje wątpliwości, czy tu będzie tak samo?

W ogóle jestem pod wrażeniem, że Twój storczyk tak stał bez korzeni 4 miesiące i zastanawiam się w jaki sposób wtedy storczyk pobiera wodę? Przez zraszanie liści? Bo chyba sama wilgotność powietrza mu nie wystarczy?

Czy pęd należy obciąć aby roślina nie inwestowała w kwiaty zamiast w korzenie? Bo chyba byłoby to racjonalne, ale nie wiem czy mam odwagę ;:218 W tej chwili wygląda to tak:

Obrazek Obrazek

Zastanawiam się czy keramzyt na dnie nie będzie zbyt długo trzymał wody, ale z drugiej strony jest to korzystne gdy kilka dni nie ma mnie w domu.. Poza tym nie miałam wystarczającej ilości pumeksu, teraz mam i nie wiem czy wymienić keramzyt na pumeks czy zostawić jak jest i obłożyć ewentualnie górę sphagnum? Obawiam się, ze posadziłam go ciut za głęboko, ale wydawało mi się, że mam za niskie ścianki naczynia aby trzon położyć na kamieniach, bo wówczas cała wilgotność by uciekała..

za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczna :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Mamafrania prosi o pomoc

Post »

Do podlewania namaczania storczyków stosuję biohumus.Zastanawiam się do czy mogę tą wodą podlać inne rośliny?Jeśli tak to jakie?
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 754
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Mamafrania prosi o pomoc

Post »

W zasadzie nie powinno się tak robić, bo jeśli jedna roślina jest chora, to druga się zarazi. Muszę jednak przyznać, że ja tak robię, ale jeżeli mam pewność, że storczyk jest zdrowy. Podlewam w zależności od tego jakiego nawozu użyłam. Jeżeli zrównoważonego, podlewam wszystkie rośliny liściaste. Jeżeli nawóz z przewagą P i K, podlewam dodatkowo te, które zakwitają. Biohumus można używać do wszystkiego, nawet do kaktusów.
katharina
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 26 mar 2013, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Witajcie! :)
Reanimuję właśnie dwa storczyki. Z jednym nie wiem co zrobić.
Ma tylko jeden korzeń powietrzny, natomiast reszta to same nerwy, wszystko inne pogniło ;/. Czy jest jakaś szansa, ze storczyk pobierze co mu trzeba za pomocą tych nerwów?
Drugie moje pytanie dotyczy pędu kwiatowego. Nie jest uschnięty, jest w całkiem dobrej formie. Z tym że zaczął mi żółknąć jeden z liści (jeden już odpadł). Jak myślicie, powinnam zostawić ten pęd czy go odciąć?

Baaaardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Aniu - Dufin - dobrze, że mnie przywołałaś w moim wątku, bo choć tu od czasu do czasu zaglądam, na co dzień trudno wszystkie posty ogarnąć
i czytam tylko wybiórczo - stąd przeoczenie pytania.
Dufin pisze:Hmm.. tak przeglądam ten wątek od początku i mam pytanie do Art odnośnie tego reanimowanego storczyka
Art pisze:Obrazek
Przyznam, że mi także kamienie szybko z wierzchu przesychają, a do tego często wyjeżdżam z domu więc nie mam możliwości częstego zraszania.
Zastanawiam się nad taką kołderką ze sphagnum, tylko jak szybko ona przesycha? Rozumiem, że po przeschnięciu trzeba ją od góry zraszać wodą a oprócz tego w naczyniu jest jeszcze woda na dnie? Czy zrezygnowałaś z wody i samo sphagnum wystarczyło? Bo nie chcę tez przedobrzyć w drugą stronę, aby trzon storczyka nie zaczął gnić :) Mam taką cienka kołderkę w zdrowych falkach ale ona już na drugi dzień jest sucha.. stąd moje wątpliwości, czy tu będzie tak samo?

W ogóle jestem pod wrażeniem, że Twój storczyk tak stał bez korzeni 4 miesiące i zastanawiam się w jaki sposób wtedy storczyk pobiera wodę? Przez zraszanie liści? Bo chyba sama wilgotność powietrza mu nie wystarczy?
1. Same kamienie okazały się dla mojego storczyka za zimne, mało 'przytulne' i pomimo wody na spodzie (wilgoć nie docierała do góry z powodu zbyt głębokiego naczynia) było za sucho.
W dodatku reanimację zaczęłam w miesiącach letnich i kamienie były suche tuż po zraszaniu.
Tak więc kołderka ze sphagnum dłużej trzymała wilgoć. Utrzymanie wilgotnego mchu zależy w dużym stopniu od temperatury w mieszkaniu
i pory roku. Wiadomo, że przy włączonych kaloryferach mech wysycha b, szybko. Natomiast przy chłodzie i słabej możliwości wietrzenia - pleśnieje.
I tu kontrola należy do nas - jak często zraszać i jak grubą warstwę mchu położyć. Ja czasem nadbieram, a czasem dodaję, dostosowując ilość mchu
do temperatury i ruchu powietrza w pomieszczeniu.

2. Z wody na dnie nie zrezygnowałam. Zdarzało mi się nawet latem (gdy było gorąco), zalać wodą kamienie prawie do samej góry na parę minut.
Potem odlewałam.
Przy tych wszystkich manewrach ważne jest ustabilizowanie rośliny. Gdy się przewraca, gdy jest narażona na potrącanie - nie zakorzeni się prędko (lub wcale).
Dlatego nie obcinaj pędu. To wspaniała podpórka dla patyczka. Wsadź patyk głęboko w kamienie (najlepiej plastikowy żeby nie gnił w wodzie) i przymocuj do niego pęd.
Według mnie kamienie dałaś za wysoko. Nadbierz trochę i wtedy otul trzon mchem (ale też nie za wysoko). Młode korzonki będą i tak kierować się w dół
w stronę wilgotnego mchu. One wyrastają trzonu. Gdy się pojawią zaczątki korzonków, mech niech będzie tuż pod nimi.
Zastanawiam się czy keramzyt na dnie nie będzie zbyt długo trzymał wody, ale z drugiej strony jest to korzystne gdy kilka dni nie ma mnie w domu.
Mokry keramzyt może być w Twojej sytuacji dobry, jeśli często jesteś poza domem. Zresztą kontroluj - jeśli pojawi się coś niepokojącego- zrezygnujesz z niego.

A mój reanimowany storczyk, którego pokazałaś powyżej wygląda obecnie tak (zdjęcie niestety z lampą bł.,bo robione przed chwilą):

Obrazek Obrazek
Z prawej - jak zakwitł w ub. roku. Warto było walczyć o niego prawda ? :)
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

katharina pisze:Witajcie! :)
Reanimuję właśnie dwa storczyki. Z jednym nie wiem co zrobić.
Ma tylko jeden korzeń powietrzny, natomiast reszta to same nerwy, wszystko inne pogniło ;/. Czy jest jakaś szansa, ze storczyk pobierze co mu trzeba za pomocą tych nerwów?
Drugie moje pytanie dotyczy pędu kwiatowego. Nie jest uschnięty, jest w całkiem dobrej formie. Z tym że zaczął mi żółknąć jeden z liści (jeden już odpadł). Jak myślicie, powinnam zostawić ten pęd czy go odciąć?

Baaaardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam :wit
Katharino, szkoda, że nie wstawiłaś żadnego zdjęcia, to ułatwia odpowiedzi na pyt. Nie wiemy o jakie storczyki chodzi ?
Ja reanimowałam kiedyś katleję. Miała właśnie same nerwy po korzeniach i ta katleja dzięki nim przeżyła do dzisiaj, ale sposób reanimacji był bardziej skomplikowany
niż samo wsadzenie tych 'nerwów' do podłoża, bo reanimacja przebiegała BEZ podłoża.
Zobacz TUTAJ Post na dole strony - zdjęcia ze słoikiem...

Korzeń powietrzny wsadzony do podłoża potrafi też przejąć funkcję jaką pełnią korzenie w korze. Nie może jednak być nadmiernie moczony, bo zgnije.

Pęd, który jest zielony zostawiłabym. A czy żółknięcie liści jest groźne dla Twojego storczyka, zależy - czy z powodu choroby mu odpadają, czy ze starości
(te od dołu). Trudno bez zdjęcia odpowiedzieć.
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”