Wyżlin - lwia paszcza

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lemka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2080
Od: 30 cze 2009, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Zastanawiam się czy nie posiać lwiej paszczy na torfowych krążkach tak jak posiałam lobelię. Ona ma takie maleńkie nasionka, no i te wiotkie siewki :roll: W ubiegłym roku po posianiu myślałam, ze wyrosły mi jakieś chwasty - takie toto cieniutkie wyszło.
Pozdrawiam Ida
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
chinka
200p
200p
Posty: 388
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Paulii pisze:Z mojej lwiej paszczy raczej nic nie będzie, :( bo na ziemi pojawił się taki biały meszek jakby ziemia pokryta była pajęczyną .

Obrazek
Paulii na ten biały meszek mogę Ci śmiało polecić Previcur, u mnie zdziałał cuda :wink:
Pozdrawiam, Bogusia
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Przeczytałam cały wątek, bo po raz pierwszy dziś posiałam nasionka 3 kolorów wysokich lwich paszczek.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Moje paszczki wypuszczają kiełki, wydawało mi się, że siałam malutko nasionek, a tu widać mnóstwo kiełków :heja
Awatar użytkownika
sylwana85
500p
500p
Posty: 734
Od: 21 lut 2011, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowa Dęba

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Pauli, faktycznie previcur, i nie przelewaj ziemi i wietrz jeśli była przykryta folią. Oby sie udały lwie paszczki ;)
kasia1s2
100p
100p
Posty: 133
Od: 15 mar 2013, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie, okolice Starogardu Gdańskiego

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Moje paszczki karłowe, siane 18 lutego, mają po 3-4 pary listków właściwych i zaczynają się rozkrzewiać. 36 roślinek :D
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Wszędzie ;-) o to pytam, ale nikt mi nie odpowiedział jeszcze... Czy lwie paszcze można zamiast pikować pojedynczo, to je takimi kępkami posadzic do małych doniczek? Pytam, bo pikowanie pojedynczo tego maciupeństwa mnie dobija, kiedys to robiłam, ale teraz nie mam zdrowia.
Bea
kasia1s2
100p
100p
Posty: 133
Od: 15 mar 2013, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie, okolice Starogardu Gdańskiego

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

W ubiegłym roku nie miałam czasu i właśnie pikowałam kępkami ale niedużymi ok. 10 może było a może i ciut więcej ;:224 , po wsadzeniu na działkę pięknie kwitły. Miałam karłowe. W tym roku pikowałam po trzy w jedną doniczkę.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ja pikowałam po 2-3 na wszelki wypadek, żebym nie musiała uzupełniać. Mam posiane wysokie odmiany.
marek69
200p
200p
Posty: 335
Od: 8 lip 2008, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Nigdy nie pikowałem lwiej paszczy. Myślę , że nie wymaga ona takiego zabiegu . Z czasem roślinki zmężnieją i wysadzić je bez problemu można jako rozsada rwany. Po podlaniu przyjmują się w gruncie bardzo dobrze.
Pozdrawiam Jarek
Arnika
100p
100p
Posty: 187
Od: 22 paź 2012, o 08:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ja pikowałam raz tak raz siak - na początku miałam cierpliwość to pojedynczo, na sam koniec poszły do doniczek całkiem pokaźne pęczki ;:204
Jak tak obserwuję, to chyba lepiej idą te pojedynczo,ale jak już wsadzę do gruntu i zakwitną to opiszę efekt. Będzie eksperyment :) tym bardziej, że pierwszy raz robię rozsadę z paszczaków i do tego z własnoręcznie zebranych nasionek.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Marku, dzięki, zostało mi jeszcze sporo siewek, więc przetestuję również ten sposób uprawy.
Awatar użytkownika
Oleska
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 20 mar 2013, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

U mnie taki gąszcz że aż boję się to pikować. Powyciągały się niesamowicie do tego plączą się same o siebie i nie mam do nich cierpliwości :(
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

No to super, że mozna kępkami, bo na myśl o rozdzielaniu tych drobinek mi sie odechciewało ;:145
Lubie te wszystkie czynności tak ogólnie, ale ten drobiazg jakoś mnie zniechęcił :roll:
Bea
limonkaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 kwie 2013, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Jak są gęsto posiane to trzeba pikować je bo będą słabe roślinki . Zanim wsadzisz do ziemi to dużo odpadnie , zniszczą się przy przesadzaniu. Wiem że jest dużo z nimi pracy bo są drobne,ale raz posiane będą już co roku w twoim ogrodzie. W tamtym roku bawiłam się z nimi tak , mam w dwóch miejscach i czekam na ich wschody. Nasionka też pozbierałam i wsieje prosto do gruntu,bardzo lubię lwie paszcze!!
Bożena
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”