Mała Rybka przedstawia swoje miejsce na ziemi (2008r.)
- JacekP
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11151
 - Od: 5 mar 2007, o 13:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa-Zachód
 
Irys
No to ten fioletowy taki ładny.
Nareszcie metodą prób i błędów wpisałem poprawny swój adres!
Jeszcze nie zmierzyłem ogrodu. Zawsze jest tyle do roboty, że nie starcza mi czasu na mierzenie. Ale chyba tego będzie z 5 arów.
			
			
									
						
										
						Nareszcie metodą prób i błędów wpisałem poprawny swój adres!
Jeszcze nie zmierzyłem ogrodu. Zawsze jest tyle do roboty, że nie starcza mi czasu na mierzenie. Ale chyba tego będzie z 5 arów.
- MalaRybka
 - 1000p

 - Posty: 1352
 - Od: 22 mar 2007, o 15:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
 
Cieszę się, że w końcu się udało.
Moje iryski generalnie miały 1-2 kwiaty. Liści sporo, ale kwiatów mało. Liczę, że za rok karpy się rozrosną i kwitnienie będzie okazalsze.
			
			
									
						
							Moje iryski generalnie miały 1-2 kwiaty. Liści sporo, ale kwiatów mało. Liczę, że za rok karpy się rozrosną i kwitnienie będzie okazalsze.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
			
						Ogród Rybki
- MalaRybka
 - 1000p

 - Posty: 1352
 - Od: 22 mar 2007, o 15:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
 
Byliśmy wczora u znajomych. Mają działkę w cudnym miejscu-na wsi, z dala od głównej drogi. Tam jest tak cicho, że aż dziwnie 
Znajomy wszystko sam wykonał i podziwiam go za to
Idziemy nad jezioro
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
Odpoczywaliśmy w cieniu wielkiego kasztana. Znajomy zrobił świetny wiszący kosz. Zabadasz w poduchę, ptaszki śpiewają, lekko się kołyszesz i śpisz jak anioł
Wierzcie mi, było cudnie.
			
			
									
						
							Znajomy wszystko sam wykonał i podziwiam go za to
Idziemy nad jezioro




 
 

Odpoczywaliśmy w cieniu wielkiego kasztana. Znajomy zrobił świetny wiszący kosz. Zabadasz w poduchę, ptaszki śpiewają, lekko się kołyszesz i śpisz jak anioł
Wierzcie mi, było cudnie.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
			
						Ogród Rybki
- coccinella
 - 1000p

 - Posty: 1298
 - Od: 8 kwie 2008, o 12:42
 - Lokalizacja: Kiel - DE
 
- MalaRybka
 - 1000p

 - Posty: 1352
 - Od: 22 mar 2007, o 15:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
 
Chciałam jeszcze powiedzieć, że rzeźba "dziadka" schowana przy trzmielinie to również dzieło gospodarza działki 
 . Działkę mają dużą, ok 1300m2, więc i pole do popisu jest. Nie byliśmy u nich kilka lat i zmiany widać gołym okiem 
			
			
									
						
							Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
			
						Ogród Rybki
- coccinella
 - 1000p

 - Posty: 1298
 - Od: 8 kwie 2008, o 12:42
 - Lokalizacja: Kiel - DE
 
- MalaRybka
 - 1000p

 - Posty: 1352
 - Od: 22 mar 2007, o 15:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
 
Mam/miałam małe dylematy z moim dereniem.
Krótka historia o obcinaniu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 119#366119
			
			
									
						
							Krótka historia o obcinaniu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 119#366119
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
			
						Ogród Rybki
- MalaRybka
 - 1000p

 - Posty: 1352
 - Od: 22 mar 2007, o 15:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
 
Jestem, jestem. Ostatnio mamy trochę spraw na głowie i nie mam jakoś weny do pisania.
W końcu nam deszczyk popdał i roślinki się cieszą.
Mszyce i mrówki mnie wykończą. Tyle ich jest, że nawet zielsko wcinają. Koszmar. Nie mam ochoty z tymi wredotami walczyć. Próbowałam kilka razy mieszanki woda+ocet+ludwik, ale u mnie nie zdaje to egzaminu. Róże marnieją, ślimaki wcinają hortensję kosmatą, piwonie padają, rododendron chyba padł. po prostu rewelacja.
Z drugiej strony są też plusy, ale chyba mam depresję i wszystko mnie dołuje.
			
			
									
						
							W końcu nam deszczyk popdał i roślinki się cieszą.
Mszyce i mrówki mnie wykończą. Tyle ich jest, że nawet zielsko wcinają. Koszmar. Nie mam ochoty z tymi wredotami walczyć. Próbowałam kilka razy mieszanki woda+ocet+ludwik, ale u mnie nie zdaje to egzaminu. Róże marnieją, ślimaki wcinają hortensję kosmatą, piwonie padają, rododendron chyba padł. po prostu rewelacja.
Z drugiej strony są też plusy, ale chyba mam depresję i wszystko mnie dołuje.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
			
						Ogród Rybki
Hej, hej Rybko  
 Uszy do góry! Nasze ogrody też trapią różne zarazy< jak masz tak dużo mszyc to użyj chemii, czasem nie ma na to innej rady.
Co do depresji, jest taka fajna piosenka, Look at the bright side of life ...
 ( popatrz na jasną stronę życia, poszukaj pozytywów, na pewno są !) Zaśpiewaj sobie i uśmiechnij się 
 !
			
			
									
						
										
						Co do depresji, jest taka fajna piosenka, Look at the bright side of life ...
- MalaRybka
 - 1000p

 - Posty: 1352
 - Od: 22 mar 2007, o 15:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
 
Haniu, chyba masz rację. Najchętniej zwiałabym daleko.
Wiele mogę o mężu powiedzieć, ale na pewno nie to, ze jest posłuszny
 . 
A w ogóle to ostanio bociany mnie prześladują-chyba mnie śledzą
			
			
									
						
							Wiele mogę o mężu powiedzieć, ale na pewno nie to, ze jest posłuszny
A w ogóle to ostanio bociany mnie prześladują-chyba mnie śledzą
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
			
						Ogród Rybki


 
		
