Niekończąca się opowieść...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Ojej, Złociutka! Nic nie pisałaś, a ja nie chciałam zawracać Ci tyłka przy wyjeździe. Myślałam, że nie kupowałaś w końcu. Ale wiesz co, ja chętnie je wezmę, z pewnością gdzieś znajdą zastosowanie, bez obaw ;:108 Ja mam najprawdopodobniej tak zagłodzone piwonie i liliowce, że przyjmą każda dawkę z nieskrywaną, mam nadzieję, wdzięcznością ;) I wielki głód już nie zapanuje w moim ogródku nigdy więcej :twisted:
Może odkupię przy okazji spotkania na jakieś narty w końcu?;> Byłby dodatkowy 'pretekst' ;:224
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Jakie klimatyczne górskie fotki... przypominają mi czasy, kiedy też jeździłam na nartach. Niestety było to dawno, dawno temu :(
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

;:173

Kochane dziewczyneczki, to ja Was pobiłam na głowę ;:306 Aż się boję przyznać publicznie, ale wiórów mam zdecydowanie więcej niż Pacynka... :heja
Asiu, nie oddawaj wiórów, nie bądź gapa :uszy A tak na poważnie widziałam ostatnio w jednym z Lidlów spore zapasy tego złota. Widocznie okoliczni mieszkańcy nie wiedzą co to takiego /pewnie nie bywają na FO :;230 /

Ściskam Was serdecznie ;:168
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
shida
200p
200p
Posty: 291
Od: 18 sie 2012, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: warszawa

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Popieram - Asiu nie oddawaj :!: - wiórki cenne są ;:333


Hmmmm to chyba jakaś epidemia w tym roku bo ja też poszalałam z nawozami przez kilka promocji na jakie trafiłam... Mam : 4 czy 5 pak wiórów, obornik suszony 10kg+5l, dolomit 10kg, biohumus+rosahumus, nowinka eko florovit 20kg, kompost własnej produkcji może nawet ze 200l, dużo popiołu i jeszcze magiczna siła oraz jakieś resztki osmocotu... Wszystko grzecznie czeka w sumie każdy specyfik w ilości która wystarczyłaby na mój 100m ogród... Chyba mam zapasy na minimum 2 lata ;:306

Oj dobrze że wspomniane zostały piwonie ! Muszę koniecznie zapodać im dodatkową dawkę 'dobrotek nawozowych'...
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Mufko, shido! Co to za rokosz! Proszę mi tu nie buntować Asieńki, ja Was grzecznie upominam! :uszy
Daffodil, nie daj się zwieść, dziewczyny żartują, te wióry strasznie śmierdzą i w ogóle z pewnością Ci zawadzają. Ja je czym prędzej od Ciebie odbiorę. I przypominam, że w swojej wspaniałomyślności i dobroduszności kupiłaś je DLA MNIE, więc jako poczciwa osóbka z pewnością dopilnujesz, żeby DO MNIE trafiły. PRAWDA?! :twisted:

Mufka, przyznaj się, ile?! Mów! ;>
shido, nie chcę Cię podjudzać, ale taki 'kurzyniec' od zielononóżek z pewnością dobrze by zrobił dla Twojego ogródka ;:224 A niektórzy taki mają ;:170
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Popiół to ja już rozsypałam przed nadejściem sniegów. W sumie fajnie, bo teraz z topniejącym śniegiem wsiąknie glębiej. Zawodowi ogrodnicy nawet zalecają, żeby na śnieg sypać, żeby ładnie wsiąkał, ale wyobrażasz sobie szary śnieg? Toż to by było jeszcze gorsze od białego.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Uśmiałam się czytając Wasze posty ;:4

Pacynko kochana kupiłam dla Ciebie, faktycznie, ale ilość raczej lekko-półśmieszną: 3szt, bo stwierdziłąm że nie wiem ile chcesz i jakby co zostaną dla mnie. I w sumie to nawet się ucieszyłam, jak usłyszałam, że masz.
A teraz mam moralny dylemat. Chciałaby sobie zostawić, a rzeczywiście obiecałam Tobie.....
Pacynko, wiem że smierdzą....ale mi to nie przeszkadza
I co mam teraz zrobić?


Asiu2, wiesz z nartami to jest tak jak z jazdą na rowerze - tego się nie zapomina.
Zawsze możesz do tego wrócić, jeśli tylko sprawiało Ci to przyjemność.

MArysiu Mufeczko nie chciałabym ich oddawać, ale obiecałam.....
I co ja mam teraz biedna począć?
I zaraz się przyznaj ile masz worków? Chociaż, przy Twoim areale....i ilości róż....

Shido aż mi szczęka opadła z wrażenia jak przeczytałam o Twoich zapasach. To roślinki u Ciebie będą się miały dobrze. Super, że tak o nie dbasz. Jestem pełna uznania bo ja mam tylko wióry, dolomit, kompost, magiczną siłę, kompost i z 300l. obornika końskiego... hmmm w sumie to trochę też mam ;:306

Gosiu ja nie mam popiołu drzewnego, ale muszę pomyśleć jak ten błąd naprawić.....
Wiosną pewno będziemy palić w kominku to będę zbierać na przyszły rok...

Dziewczynki, idę do piwnicy policzyć ile mam w sumie tych wiórów....bo sama nie wiem
Dla Pacynki są w innym miejscu ;:224
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

;:168 daffodilku kochany! Zatrzymaj je kochana u siebie :wink: Ja oczywiście żartowałam, że mają być dla mnie. Jakbyś miała jeszcze wyrzuty sumienia, to masz te wióry w prezencie ode mnie! Taka jestem ;:204
I tak dziękuję za fatygę, że w ogóle zaproponowałaś i chciało Ci się po nie jechać ;:168
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Ha, ha, ha nie mogę powiedzieć ile, bo mam wszystkie worki już na działce i dopiero jak pojadę, to policzę. Wtedy będę mogła uchylić rąbka tajemnicy. Teraz to wiem tylko, że co najmniej cztery razy je wiozłam ze sklepu i że na pewno jest ich więcej niż 11 ;:224 Ale też i moje włości dość rozległe :roll:

Oj, Pacynko, jak Asi zapachy nie przeszkadzają i w dodatku ma piwniczkę do przechowania, to będzie problem ;:131
Weź też pod rozwagę, że jeżeli Asia już się z nimi zaprzyjaźniła i zżyła emocjonalnie, to wydzierać Jej tych worków, też się nie godzi ;:209
No ale z drugiej strony, jeżeli te worki Asieńko kupowałaś dla Bry, to po co się z nimi zaprzyjaźniałaś ? Trudna sprawa. Nie będzie salomonowego wyroku bez uszczerbku na honorze. Ale ja mam rozwiązanie ;:138 Kupię Wam dziewczynki, każdej po trzy worki i wyślę w prezencie ;:215 Co Wy na to ???
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Asia z pewnością wszystkie rozliczenia bardzo dobrze prowadzi. Jak tylko coś... że też... yyy... np, jest komuś winna, to zaraz odda. W ogóle to nigdy nic nie jest winna, bo bardzo jest w tych sprawach dbająca.
A ja ... najwyżej jak kiedyś będę po prostu przechodziła, z tragarzami rzecz jasna, to wpadnę :wink:
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Ha, ha, ha w piwnicy wysiadło światło, latarki gdzieś dzieci wywlokły, zapałek w moim domu brak i worów nie policzyłam. :(
Hmmm, jedynie macając je po kolei doliczyłam się chyba 6, ale pewna nie jestem....
A jak mi ręce teraz ładnie pachną....wymacałam te worki chyba aż za dokładnie ;:306


Marysiu, Ty to jesteś kochany człowiek. Sobie odejmiesz i nam chcesz dać. ;:196
Ale myślę, ze w tym roku sobie z Pacynką poradzimy z wiórami, a za rok kupimy więcej :heja
Ale za dobre serce ;:168
Mam nadzieję tylko, że one warte tego całego zamieszania.

Pacynko, po prostu ;:196
A co do tych coś komuś winna/niewinna to mam nadzieję, że nikomu nic winna nie jestem.
Poza bankiem oczywiście ;:306
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Witaj Asiu, Daffodil! :wit

Będziemy przyciągać się jak magnes. Moja pasja górska o wiele większa niż ogrodnicza, ale o tym cicho, szaaa.... ;:170
Wspaniale, że mamy ten sam obszar szaleństwa. Dolomity też uwielbiam, chociaż chyba wolę austriacki, alpejski "klasyk".

P.S. Znasz tę trasę z drugiego zdjęcia u Jagi?

Zamiatam ogonem (a nawet nim wymachuję!)
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Witaj Lisico w moich skromnych progach ;:180

Wiesz, co do pasji górskiej to myślę, ze możemy sobie podać ręce.
Ale, ale, czy mam rozumieć, że szaleństwo Twoje rozciąga się nie tylko na sezon zimowy? Bo moje.....cicho sza......tak.

Zadanie trochę mnie przerosło.....a może jakaś mała podpowiedź?

Też bym czymś powymachiwała, ale muszę się zastanowić czym....
Kijkami ;:306 ?
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Daffo, Ty masz przecież dwa ogony, którymi możesz wywijać ;:306.

Buzaki - Ja
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Niekończąca się opowieść...

Post »

Daffo,
Wymachujmy czym się da! Ale teraz, to już chyba tylko widłami....
Moje góry też obecnie tylko zimą, bo latem niepodzielnie zawładnęła Kaszubia.
P.S. Na zdjęciu Harakiri - najbardziej stroma ratrakowana trasa w Austrii. Lincz chyba coraz bardziej realny....

Obrazek

Zamiatam ogonem
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”