Witam Was moi kochani i zapraszam na dalszy ciąg przywoływania wiosny.
Może coś pomoże, a może chociaż wywoła uśmiech na Waszych buźkach?
Mam nadzieję tylko, że moderatorki nie pogrożą mi palcem za zbyt wiele nieogrodniczych fotek..... (ale ogrodowych już brak)
Majeczko Edulkotkowa skoro podobało Ci się tamto zdjęcie gór z odrobiną białego, to mam nadzieję, że to również przypadnie Ci do gustu.
Przepiękne, ale i groźne w tym ujęciu, Dolomity:
Gosiu Margo z tym wcinaniem postów to tak już bywa niestety.
Wiesz, ja już teraz piszę sobie te długie odpowiedzi w wordzie i potem tylko je kopiuję i wklejam. Za dużo nerwów kosztowało mnie znikanie napisanych postów?
No to Gosiu dla Ciebie jeszcze raz trochę słońca w moim ogrodzie z Twoim w roli głównej
Ewo tak to Olang

. Mieszkaliśmy kawałek od kolejki, tak że rano nartki na nóżki i prosto na stok.
Widzę, że masz ten sam problem co ja. Moje róże jeszcze są u Gosi Deirde i Ewy (dzięki ich uprzejmości) i doły nie wiem kiedy będę kopać?. Bo jesienią nie zdążyłam?.. A trochę tego mam do posadzenia.
Dla Ciebie czystej krwi Dolomity w zimowej odsłonie. Poznajesz może?
Agnieszko cieszę się niezmiernie, że podobają Ci się moje fotki. Zresztą na ten temat pisałam już u Ciebie.
A co do zamieszkania w tym apartamencie z boskim widokiem jeśli tylko chcesz namiary to pisz. Polecam. Szczególnie rano i wieczorem jedząc posiłki trudno wzrok oderwać od tych widoków.
Mam nadzieję, że kolejny
dolomitowy widoczek też przypadnie Ci do gustu
Kasieńko Robaczku byłam u Ciebie, ale pocałowałam klamkę?. Zamknęłaś wątek. Wiem, że wyjeżdżasz więc życzę Ci mnóstwo słonka, dobrego humoru i wypoczynku. Baw się dobrze, a na drogę droga przez Dolomity
Jolu April właśnie urok narciarstwa polega też na tym, że po kilku godzinach intensywnej jazdy należy się chwila odpoczynku. I najlepiej z jakimś napojem w ręku.
A jak widzisz stoliczek zawsze można zorganizować?.i już jest wesoło tym "na górze"
Jagi Twe życzenie jest dla mnie rozkazem

. Mówisz i masz:
A czy połączenie białych Dolomitów i gorącej kąpieli może być?
A co do pól tulipanowych na Żuławach to Marysia już super napisała i mnie nie pozostaje nic innego, jak się pod tym podpisać.
Buzaki nieusta.....jące
Tak
Aniu Sweety, masz rację. Tej zimy tego słonka mieliśmy zdecydowanie za mało. Myślę, że można na palcach rąk policzyć.
Uwielbiasz Alpy, tak? To tak jak ja
A słoneczno-zadumana fotka z Dolomitów może być?
Marysiu Mufko, trzeba koniecznie męczyć Jagę o te Żuławy. Dla Ciebie to bardzo bliziutko, Jagi ma pod nosem, a ja jakoś dam radę?
Pozdrawiam

i przepraszam za panoszenie się w Twoim wątku
Dla Ciebie moje szałwie i kocimiętki
Adrianno, popatrz jaki zbieg okoliczności. Może nawet spotkaliśmy Twoją Anię z m. My z lata Olangu jeszcze nie znamy, ale nic straconego.
Dla Ciebie Cinque Torri, które na pewno znasz, w letniej odsłonie
Grażynko u mnie sypie i zimno. Szkoda słów.....
Dlatego szukam pocieszenia w słonecznych fotkach.
Dla Ciebie
