Gosia i róże

[Deirde]

Alu - u nas wczoraj też były szpaki, chyba 20 sztuk. Dokarmiają się paszą od kur. Nam to nie przeszkadza ale chyba kotowi przeszkadzają.
Szkoda mi ptaków - bociany i żurawie przecież przyleciały, a tu leżał śnieg.
Rano też padał śnie ale to były pojedyncze płatki wolno spadające, nic groźnego.

[AnaAn]

Gosia, widzę że dzisiaj bardzo pozytywnie jesteś nastrojona...

[Deirde]

Aniu - mi też już przeszkadzał śnieg i ta wieczna zima.
Mam dużo do pracy w ogrodzie i ta pogoda mi przeszkodziła w planach.
Dziś jeszcze dokupiłam magnolię.

[AnaAn]

A jaką kupiłaś magnolię?

[Deirde]

Jak zwykle była bez odmianowa ale z tego co oglądałam jest podobna do odmiany Susan.
W Biedronce mieli dość duży wybór ale zwykle to co jest na kartoniku nie musi zgadzać się z tym co zakwitnie.

[Deirde]

Od zachodu idzie wiosna, śniegu coraz mniej, a gęsi i żurawie od kilku dni szaleją na niebie. Gołębie zrobiły sobie znowu gniazdo na świerku.
Wyszłam dziś na ogród:



czekam tylko aż ziemia wchłonie wodę i zabieram się za ścieżkę.
Część przeniesionych powojników ma się dobrze:



Rosa sericea - jak Wam podoba się jej kształt?



Jedna z róż francuskich - Radieuse - od jesieni miała nowe pędy - trochę się o nią bałam ale niepotrzebnie:



Przytnie się tylko brązowe pędy i będzie w porządku. Dużo róż, w szczególności angielki są w 100% zielone, co mnie cieszy.

[inka52]

Gosiu - u nas śniegu prawie nie ma , góry widać białe, temperatury w nocy koło zera w dzień na plusie , ale ziemia wokół róż jeszcze zmarznięta , dziś pięknie wzeszło słonko oby tak dalej

[Deirde]

Nas pogoda trochę zaskoczyła bo zapowiadali -7 stopni, rano było tylko -2 stopnie.
Zwykle u mnie jest cieplej bo mieszkam przed Poznaniem, a nie za Poznaniem - po tamtej stronie jest zimniej.
Jak pamiętam ziemia u mnie nie zamarzła - była gruba warstwa śniegu.
Teraz ruszają już róże - pod kopczykami mam już duże pędy co mnie trochę zdziwiło.
A w ogrodzie ruszyły powojniki alpejskie, szybko muszę je przenieść.

[sweety]

Zaczyna to wyglądać wiosenne (co to za stwierdzenie 7 kwietnia ). W każdym razie zdecydowania inny krajobraz, niż u mnie Nie mogę się doczekać, by się przekonać jak moje powojniki przetrwały zimę.

[Deirde]

Dwa dni ciepła - przy temperaturze 7 stopni i zobaczcie sami:
ciemiernik:



przylaszczka, na razie pierwszy kwiat:



gdzieś zaplątał się podbiał



rannik



krokus

[sweety]

Efekty do pozazdroszczenia. Byłam w ogrodzie. Poza śniegiem znalałam jednego zmarznietego krokusa

[daffodil]

To tak samo jak u mnie Aniu.
Kilka zmarzniętych krokusów i kupy brudnego śniegu.

Gosiu, dobrze że u Ciebie widać już oznaki wiosny. Jest szansa, że do nas z Anią też dotrze.

[Deirde]

Teraz to już idzie szybko:
w ciągu 15 minut rozkwitł podbiał, śniegu na polu nie ma już - stopniał.
Niestety - na trawniku widać pleśń pośniegową - tego nie lubię.
Róże dobrze się trzymają, a lawenda niestety padła.
Nie mam jakoś do niej ręki.

[beata68]

Gosiu bardzo dziękuję za różyczki, dotarły w super stanie, a krzaczki piękne.

[kogra]

U mnie lawenda też nie rośnie, mam za gliniasta glebę i nie w tym odczynie.
Na ogrodzie mam jeszcze śniegu po kolana.
Jutro sadzę róże od Ciebie, bo zadołowane już ruszyły i muszę wsadzić na razie w doniczki.
To samo z tymi od jesieni, bo te już mają 2 cm przyrosty.
Fajnie, że twoje róże trzymają się zdrowo, będzie parada w tym sezonie że....