Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

[aage]

Agatko widok bociana...chwyta za zazdroszczę takich widoków

[BOGULENKA]

Dzień dobry Agato, wczorajszy ponury dzień spędziłam oglądając Twój ogród, ładnie u Ciebie, dużo udało Ci się już zrobić. Niektóre roślinki, które masz u siebie to chyba takie nie często spotykane, ja przynajmniej ich nie znam. Już wczoraj miałam Cię zapytać, czy bociek na kominie od szklarni sąsiadów już przyleciał, a dziś wchodzę i co widzę... jest . Bardzo się cieszę, bo to już naprawdę oznacza, że zimy koniec. Tylko co te bidulki z sobą poczną zanim ten śnieg stopnieje? W każdym razie jeśli pozwolisz będę zaglądała.

[agatka123]

Ależ mnie ucieszył ten '' Twój bociek " . Teraz to już na pewno przyjdzie wiosna .
Pozdrawiam Agatko i udanego weekendu życzę

[Francesca]

Agnieszko, sprawami bocianów żyje cała okolica . Lubimy je . Widok na gniazdo mam z kuchennego okna .

Bogno, witam u siebie serdecznie . Już kiedyś podglądałam po cichutku początki Twojego wątku i bardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś . Zapraszam jak najczęściej .

Agnieszko-Agatko, na pewno będzie wiosna, na pewno .

[aage]

I takich widoków brakuje mi w mieście

[maniusika]

U sąsiadów też już bociek przyleciał , ciekawe jak przetrwa tą białą wiosnę .. U mnie też pochmurno ale już na plusie , po niedzieli ma być słoneczko tylko po której ???

[Francesca]

Aguś, za to niektóre dobra cywilizacji są znacznie dostępniejsze .
Janeczko, po najbliższej, po najbliższej! . Kiedy się przeprowadziliśmy atak zimy było już po przylocie boćka i jakoś biedak przeżył, może te kilka dni jakoś przeczłapie .

[ewamaj66]

Na razie przestało padać i topnieje na potęgę Zobaczymy, jak będzie dalej.

[aage]

Tak to prawda...ale wiejskie widoki

[Francesca]

Ewuniu, ja jestem dobrej myśli co do rozwoju sytuacji
Aguś, wiem ; lubię to, że mieszkam na wsi i nawet nie w jej centrum, a 150 metrów od domu zaczynają się łąki, którymi można iść i iść...

Popadłam dziś w mały obłęd . Poszłam do Biedronki (Biedronkowa sałata z rukolą, mniam) i zakupiłam... dwa opakowania kłączy konwalii, dwa opakowania lilii różowych, opakowanie liatry fioletowej (mam tylko jedną - prezent od Forumki, dziś kupiłam 5 cebulek)... i różę

Róża jak na obrazku poniżej, choćby dla zagadki warto było kupić za 5 złotych


Po rozpakowaniu wygląda tak:


Co o niej myślicie?
I mam pytanie - od korzeni wychodzą pędy, trzeba je pewnie od razu unicestwić?


A te wychodzące jakby z dołu miejsca szczepienia będą ok?

Dziękuję za uwagę, idę robić tort dla Frania, zaglądnę później

[elsi]

Agata - sądząc po opisie na metce ma być to róża wielkokwiatowa biała,
ale patrząc na różowy kwiat wyzierający ze zdjęcia mogę powiedzieć tak: to może być każda róża, nawet pnąca .
Będzie można coś więcej powiedzieć, kiedy zakwitnie.
Pędy wyrastające z podkładki - poniżej szczepienia trzeba wyłamać,
musisz dobrze się przyjrzeć, czy ten przy miejscu szczepienia jest nad czy pod nim, ale raczej to drugie.
Kiedy krzew ma już liście to łatwiej rozróżnić po ich kształcie i kolorze.
Udanego tortu i uściski dla Franka.

[Francesca]

Elu, wielkie dzięki, jakoś nie mam zwyczaju robić takich zakupów, ale ten marazm zimowy i przedziwna, wręcz tajemnicza etykieta mnie skłoniły do zakupu
Frania uściskam, pozdrawiam

[elsi]

Zwykle kupuję róże u producenta, ale takie "niespodziankowe" zakupy różane też mi się zdarzają.
Niektóre już nawet mają nazwy .

[Francesca]

Może jakiś Chopin z tego wyjdzie?
Miłego wieczoru

[JagiS]

Franeczek ma urodziny No to najlepszego chłopaczkowi .
Torcik koniecznie sfotografuj. Solenizanta zresztą też, jeśli pozwoli i będzie chciał .
A fenomen roślinnej oferty Biedronki niezmiennie mnie zadziwia . Od tylu lat robi klientów w bambuko, że aż stało się to czymś w rodzaju zabawy w zgadywanki . Na szczęście losy nie są zbyt drogie . Ciekawe, czym się Twoja róża okaże .

wiosenne - Jagoda
Akurat u Ciebie wypadł mój wpis nr 1111 .