Mufka - ogrodowe marzenia...

[Sosenki4]

Wspomnienia super. Nie słyszałam o tytoniu niskim. może rozejrzę się za nasionkami takowego? Chociaż właściwie to nie, nie będę szukać. Muszę potem szukać miejsca gdzie posiać, bo duża działka wcale nie jest taka fajna, musze wydzierać perzowi miejsca pod rabatki

[amba19]

Marysiu - lilie przecudne
A nie masz problemu z nornicami? Mnie co roku coś tam zeżrą od dołu. Nawet staram się nie myśleć o tym jak sobie robią stołówkę z moich cebulek podczas tej przedłużającej się zimy.....

[Mufka]

Witajcie Kochani, chyba zima zadomowiła się u nas na dobre Dziś rano miałam niezłą gimnastykę odśnieżając podwórko Ale pocieszałam się, sapiąc jak parowóz z zadyszką, że to wszystko 'dla zdrowotności'

Ewuniu Constancjo zdążysz, kochana wszystko zdążysz wykonać, co tylko sobie zaplanowałaś i nawet ponad plan! Zobaczysz jeszcze Cię upały zmogą latem i obrzydzą skutecznie życie
I nie bądź taka, pokazuj mi tu zaraz wianek !
Zasiewy rosną, ale jeszcze muszę je popikować Trzymaj się, to białe musi w końcu się rozpuścić, a tym samym dać wilgoć naszym roślinkom...

Ewciu majowa jak kotki brykają, to dobrze - wiosnę czują Moje łobuzy też siedzą w domu i dokazują z nudów

Witaj Danusiu To miło, że wspomnienia z dzieciństwa wróciły Szczególnie, że takie cieplutkie i bliskie Dobre dzieciństwo to wspaniały, najwartościowszy dar, jaki można ofiarować dziecku. W chwilach smutku i żalu /a takich funduje nam życie pod dostatkiem/ można z niego czerpać siłę i moc na trudny czas...
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, pod adresem działki Staramy się na miarę swoich sił. Ogólny plan wgłębnika już powstał, ale ciągle ulega poprawkom i zmianom, więc pewnie wersja ostateczna powstanie w czasie realizacji.

Pacynko Bry Już Ci kochana odpowiadam : te żółte tawuły, to 'Golden Princess' bardzo wdzięczna odmiana. Wielkość ok. 50x50 cm, ale decyduje jakość gleby. 'Goldflame' też mam i ona rzeczywiście osiąga ok. 1 m. Postaram się znaleźć i wstawić zdjęcie.
Wzrost u tawuł zależy też od cięcia - ja swoje tnę dość silnie wiosną.

Marzko jak Ci się nie uda kupić, to poczekaj, chętnie się podzielę w przyszłym sezonie, a Ty pewnie już będziesz wtedy miała dla nich odpowiednie miejsce A o perzu, nie wspominaj głośno, bo dostaję gęsiej skórki ze złości, tyle się z nim nawalczyłam, a to na pewno jeszcze nie koniec

Marysiu Dzięki kochana - nornice owszem, chętne do degustacji, muszę chyba w tym roku porobić koszyczki z siatki
Największy pogrom był pod agrotkaniną - nigdy więcej takich wynalazków!

[ewamaj66]

Swoje tawuły aż do tego roku cięłam dość krótko na początku marca. Nie w tym Zajęłam się powojnikami i wiosna mi się skończyła Dwa dni trwała

[anastazja B]

Mufko miło się ogląda zdjęcia z Twojego ogrodu,nasadzenia widać ,że dobrze przemyślane , bo razem roślinki tworzą ciekawe kompozycje. No i przede wszystkim widać słońce ,którego nam tak potrzeba

[constancja]

Marysiu, wianek dla Ciebie wstawiłam w "pomieszanym z poplątanym". Tylko pamiętaj..... sama tego chciałaś.

[Francesca]

Niektóre zdjęcia można oprawić jak obrazki... .
To ostatnie powtórzone - przywrotnik i clematis - świetne.... mrrr.... Marysiu, pisałaś kiedyś, że różne powojniki puszczasz luźno po ziemi jako okrywowe. Z każdej grupy?

[Wanda7]

Dzień dobry Mufciu Zawsze z przyjemnością patrzę na twoje trawy zestawione z błękitami, szarościami, czasem różowościami. To takie kojące, nostalgiczne widoki, które przypominają ciepłe, błogie dni późnego lata.
Ja na razie coraz gębiej tonę w śniegu, który nie dość, że pada z nieba, to jeszcze zwala się z dachów, uniemożliwiając czasem dojście do furtki.
Dobrze, że trochę nasiałam w domu, to mogę na czymś zielonym oko zawiesić.

[aage]

Jak zawsze podziwiam trawy i twoje kolorystyczne zestawienia....lek na
Dziękuję za dawkę pozytywnej energii

[daffodil]

Marysiu podzielam Twoją niechęć do perzu i do nornic.
O ile z tym pierwszym jakoś, jakoś próbuję walczyć to z nornicami to walka z wiatrakami.
Co roku na wiosnę po prostu mam siatkę korytarzy zrobioną przez nornice Ale to z pewnością sąsiedztwo lasu i pół....
I sadzę cebulowe tylko w koszykach - już od lat.
Pozdrawiam Cię słonecznie

[dwostr]

Marysiu,podziwiając Twoje ogromne kępy traw ,zastanawiam się ,czy nie są one schronieniem dla nornic? Mam zamiar w tym roku zagospodarować teren przylegający do rowu melioracyjnego i już się boję-tam jest całe zatrzęsienie właśnie nornic i innych tego typu "gadzin"
Asiu,czy cebulki z koszyczków wykopujesz co roku? Od kiedy nornice zjadły mi wszystkie lilie, sadzę je w wiadrach ale już widzę ,że azjatyckie muszę podzielić,bo wierzchem wychodzą

[daffodil]

Danusiu tak, wykopuję je co roku. Jest z tym dużo pracy, ale nie mam innego wyjścia.
Co do lilii to też posadziłam w wiaderkach, bo koszyki wydawały mi się za płytkie.
Danusiu, wiesz myślę, że trawy niekoniecznie mogą być przyczyną plagi nornic. Ja mam mało traw - na razie - ale nornic pod dostatkiem

[Pacynka]

Mufeczko, znalazłaś może fotki tych tawułek? 'Little Princess' szybko się rozrasta? Chodzi mi o to czy warto płacić więcej za większą czy lepiej kupić małą. Widziałam takie 20-25 cm, które kosztują 6 zł, a 35-40 cm 12 zł. Zastanawiam się czy jest sens płacić 2x tyle za te większe. Jak uważasz?

A co do norniczek... na razie nie mam z nimi problemu. Chyba. Chociaż topinambura mi objadły ładnie :] Pisałam o tym u siebie, nie jestem pewna czy widziałyście, ale ja wtykałam pod i pomiędzy cebulki sporo liści czarnego bzu. Tak mi poradziła Pani z ogrodniczego. I u mnie w Ogrodzie kilka czarnych bzów rośnie. Może ma to wpływ?

[dwostr]

To interesujące Pacynko.Gotowa jestem wypróbować każdą (powiedzmy,prawie ) metodę walki z tymi wredotami.
Czy te liście wkładasz jesienią przy wysadzaniu cebul,czy systematycznie w ciągu całego sezonu?

[Pacynka]

Wtykałam te listki podczas jesiennego sadzenia cebulowych. Było dość późno, bo połowa XI i sporo liści jeszcze było na czarnym bzie. Ja jednak robiłam to raczej zapobiegawczo, więc nie będę miała skali porównania, w dodatku sadziłam wyjątkowo cebule w koszyczkach Właściwie myślę, że rozrzucanie listków systematycznie przez cały rok też byłoby słuszne. A masz może ten krzew u siebie?
Kolejną radą, jaką kiedyś czytałam jest wysianie gorczycy w danym miejscu, gdzie będzie się chciało sadzić cebule. Pani ze sklepu zapytana o te metodę powiedziała, że nornice dostają marskości wątroby od zjadania tych nasion. Więc takich metod stosować nie będę. W końcu wszystkie stworzenia chcą żyć
No i standardowe sadzenie korony cesarskiej, czosnków (myślę, że i te normalne i ozdobne). Tyle sobie przypominam w kwestii odstraszania nornic, ale nie doszkalałam się w tym temacie. A na FO nie ma wątku o tym?