Marzenko , nie zaczynaj samobiczowania.

Takie zakupy powinny przyspieszyć wiosnę.

Z mężem faktycznie nie warto zadzierać, może się wkurzyć. Pewnie masz już jakiś sposób , by go udobruchać.

W ogrodniczych powinni coś mieć na ziemiórki. Choć w tym roku towar schodzi , duży popyt . Pewnie inni też mają takie problemy przez wiosenną zimę.
Kasik , taka sytuacja , ptaki zamiast gniazda robić w śniegu żarcia szukają. Nawet gawrony przestały klecić , nie ma materiału , zasypany.
Gosia , weż coś ma wstrzymanie , nigdzie nie leć

Ty myślisz , że ja inaczej mam. Chodzę od okna do okna i patrzę , czy wiosny nie widać . No i nie widać. Na zmianę deszcz i śnieg pada.
Kasiu , nie każdy ma dobrze jak ja . Wiadomo , święta nawał pracy. Słońca nie ma już kilka dni , posypuje i polewa na zmianę. Znowu ekipa od sprzątanie śniegu obudziła mnie o piątej.
Misiu , U mnie nieco mniej śniegu , co wcale mnie nie pociesza.

Moje młode , w ''starym śniegu'' siedzą . Choć większość powiązana.

Już na poprzedniego Grzegorza powinna sp.....ć do morza . A ona co , ani myśli.

Nie tylko z powodów ogrodowych weszła mi w paradę. Jeszcze nigdy żadna zima nie skomplikowała mi tak życia.
