Bogusiu, najpierw odniosę się do trawnika i problemu pleśni sniegowej. Oczywiście, że miałam już do czynienia z tym paskudztwem. Trzeba szybko zadziałać i spokojnie pozbędziemy się brzydkich plam biało- różowych. Mianowicie, należy przede wszystkim porządnie wygrabić trawnik, następnie wykonać areację (np. ponakłuwać widłami), po tym zabiegu zasypać piaskiem chore miejsca. Nawozimy i wertykulujemy trawnik dopiero gdy porządnie przeschnie po zimie i się wzmocni. Jeśli murawa jest mocno zainfekowana pleśnią, warto po areacji opryskać chore miejsca fungicydem, np. Amistarem.
W Mszczonowie robiłaś jakieś ogrodnicze zakupy?
Dobrze, że bezpiecznie dojechałaś

PS. DJ całkowicie unika namolnej Sary! ;-))
Julek, ok!

Dostosuję się i przyjmę wszystkie opcje

Bardzo mi dużo radości sprawisz
Ewa, ja jestem znana z małomówności - jak
PanM przyjdzie, to potwierdzi, że jestem milczkiem

O ogrodach to tylko między sobą możemy!
Marzko, zapraszam serdecznie! Wiem o Twoich planach szpaleru z czerwonych róż... takie ogniste łany będą się pięknie prezentować!