Szczeć barwierska, Żonkile, Wierzbownica, Tulipany, Piwonia? Pierwiosnek

[kruki68]

Witam wszystkich, jestem od jesieni szczęśliwym posiadaczem działki i przed przekopaniem i wyrównaniem całego terenu pod trawnik chciałbym się dowiedzieć co mi tam rośnie, bo może warto by to było zachować
Przyznaję, że jestem w temacie roślin całkiem "zielony" i dopiero nabywam wiedzę

oto kilka zdjęć :
1.


2.


3.


4.


5.


6.


z góry dziękuję za identyfikację

[szarotka66]

1 - chwast z długim korzeniem palowym, nie pamiętam nazwy.
2 - narcyzy
3 - chwast
4 - tulipany
5 - chyba piwonia (słabo widać)
6 - pierwiosnek

[mateo]

To może chrzan?

[Tomek-Warszawa]

Mój chrzan miał trochę inne liście. Może to jarmuż?

[dotii]

1. to może być oset ozdobny, dla mnie uporczywy chwast który rozsiewa się wszędzie
3. chwast ,który niesamowicie szybko się rozrasta

[Tomek-Warszawa]

Na oset mi to jakoś nie wygląda.

[kruki68]

Znaczy się trzeba dzisiaj jechać po roundup i wystrzelać toto punktowo, bo może za tydzień będzie już na plusie i będzie można zacząć przekopywać i równać za pomocą szpadla a nie kilofa :d

[Anna N]

1. Trochę za bardzo pokarbowane te liście, ale może to jest szczeć.
W drugim roku uprawy ma ozdobne duże kwiatostany.
Mogą służyć do suchych bukietów.
A to właśnie byłby już ten "drugi rok".
A może wcześniej była też stosowana jakaś chemia i stąd te
pokarbowane listki.
3. To najprawdopodobniej wierzbownica (chwast)
Powyrywać duże rośliny zawsze zdążysz.
Można troszkę jeszcze poczekać, gdy tylko będzie cieplej rośliny
pokażą więcej cech umożliwiających identyfikację.

[dotii]

Anna N,własnie ten oset(szczeć) miałam na mysli aby się upewnić , Oberwij liść i sprawdz czy od spodu ma drobne kłujące igiełki.Miałam tego sporo na trawniku ,po próbie wykopania zawsze odrastało

[Bixxx]

Żaden "oset ozdobny" tylko szczeć barwierska. Może być traktowana jako surowiec na suche bukiety, ale tak naprawdę bardzo szybko staje się uciążliwym chwastem, bardzo trudnym do wytępienia. Wykopywanie nic nie daje, bo korzenie ma długaśne, u nas niestety było konieczne użycie Roundupu (punktowe, po parę kropel bezpośrednio na każdą rozetę) bo inaczej nie można było się tego świństwa pozbyć.