BARDZO Was prosze o pomoc.
Dostałam kilka sztuk thuj Aurescens kopanych z gruntu. Zostały wsadzone do ziemi tydzień temu, w dniu ich wykopania i są codziennie podlewane. Drzewka które dostałam miały niewielkie zbrązowienia, ale się tym bardzo nie przejęłam i zrzuciłam to na karb tegorocznej zimy - tuje pochodza z najzimniejszego reginu w Polsce. Niestety, brązowanienie postępuje bardzo szybko.... W ciągu tygodnia zbrązowała mi 1/5 gałązek

Na końcach pędów sa widoczne czarne plamki, wygląda to tak, jakby zostały przypalone.
Czy da sie je jeszcze jakoś uratować? Co zrobić ze zbrązowaiałymi częściami - obciąc czy zostawić? Thuje są prześliczne, pięknie wybarwione na seledynowo-żółto i chciałabym je za wszelką cenę uratować.
Uploaded with
ImageShack.us