Witajcie wieczorową porą
Święta minęły błyskawicznie, teraz czas na spalanie nadmiaru kalorii - chyba zabiorę się za sprzątanie

bo ja na przekór całemu światu nie szalałam ze sprzątaniem przed świętami

ogłosiłam bunt, ale dwa ciasta upiekłam bo nie mam w zwyczaju jechać w gościnę z pustymi rękoma
Januszu - oj kochany, podany wątek nie istnieje, coś się popsuło
Dorotko - no widzisz, nie jestem sama z moim strajkiem sprzątaniowym

dobrze że już jesteś on-line
Tosiu - u nas zaczęło padać w niedzielę popołudniu i nieźle nas zasypało

wątek przeczytałam i kupiłam jabłuszka i ziarna słonecznika (tylko to miałam po drodze do domu) i już stołówka gotowa na balkonie
Moniś - u nas tak samo było wczoraj, jak rano podniosłam rolety to normalnie grudzień jak w mordeczkę strzelił
Iwonko - a bardzo dobrze, tylko pracy sporo ale za to dzień mi szybko zleciał
Majeczko - nie kochana, w pracy byłam. Wolne mam na długi weekend majowy
Mamcia - siemanko mordeczko
Justyś - a nie mówiłam że szkoda tego latania na szmacie
Na przekór zimie:
Skrętnik biały szaleje
Fioletowy mu zazdrościł
Fiołeczek miniaturka pokaże jaki ma kolorek - to odmiana Mickey Mouse
Listek hibiskusa variegata
I moja hojka australis lisa
PS proszę nie zwracać uwagi na kurz na listku - boję się wycierać żeby nie uszkodzić
