
Żabia Łąka
Re: Żabia Łąka
Bogna, no właśnie... mów coś! 

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Witam wszystkich moich gości w Wielkanocny Poniedziałek. Na Żabiej Łące śniegu dopadało masakrycznie, kozaki są za krótkie i niestety znów zaczęło padać! Jestem już naprawdę zniechęcona tą pogodą i te święta takie jakieś inne, w zeszłym roku pamiętam, że śniadanie wielkanocne jedliśmy na tarasie. Dziękuję wam za wszystkie wpisy i życzenia świąteczne.
Tinuleczko jeśli chodzi o budleje to dwie sztuki mam u siebie od początku ogrodu, czyli teraz latem minie im 3 rok. One co roku i u mnie przemarzają. Ja na jesieni już przycinam je na wysokość ok 15-20 cm nad ziemią, kopczykuję je torfem i korą i jeszcze rzucam stroisz. Co roku ładnie odbijają. Faktem jest, że jedna z nich trochę gorzej rośnie, ale to chyba wina stanowiska, być może w tym roku ją przesadzę. Poza tym mam zamiar dokupić ich tej wiosny, szczególnie zależy mi na białej i różu jasnym.
Madziu, no masz rację, że wszędzie mnie widać, tylko nie u mnie. Otwierając wątek liczyłam na to, że wiosna sprawi, iż mimo braku umiejętności fotografowania pokażę trochę zdjęć okraszonych opowieściami o postępach w pracach. Przecież ten sezon u mnie to ma być sezon rewolucji ogródkowych. A tak klops. Sporządziłam tylko listę zakupów i wyceniłam ją. Nawet nie widziałam jeszcze tych roślin, bo nie ma jak jechać do szkółki.
Dosiu, jeśli chodzi o pomidorki to się nie poddawaj, siej jeszcze raz. Natomiast jeśli chodzi o krążki, to ja w tym roku miałam je po raz pierwszy i ostatni. Dla mnie znacznie trudniej jest utrzymać w nich właściwą wilgotność, a to zwykle ona odpowiada za powodzenie w siewach. Ale na przykład Agunia nasza wręcz przeciwnie, jej powiodło się właśnie Dzięki krążkom. Ja już dwa razy siałam kalarepę, którą hoduje się tylko z wcześniejszej rozsady i dwa razy mi padła. Póki co ustaliłam, że kapustne wolą niższą temperaturę i nie lubią pikowania. Więc będę siała trzeci raz. Kolejną rośliną, przy której poniosłam klęskę i to zarówno w tym jak i w poprzednim roku jest lewkonia. Nie potrafię jej wyhodować i już się z tym pogodziłam i tu nie będę powtarzać. Wczoraj w akcie rozpaczy wysiałam cynie - rany julek jakie to piękne kwiaty oraz gazanię. Obydwie po raz pierwszy, co będzie to się okaże. Wracając do pomidorków to mi powschodziły ładnie, część ma już nawet liście właściwe i myślę, że za kilka dni będę je pikowała.
Aguniu, tak, tak mówię o sklepie przy Andrutowej. Są w trakcie przenosin, taką informację uzyskałam tam na miejscu od Pana, który niestety nic ponadto nie potrafił mi powiedzieć. Informacji na stronie nie było, nie wiem czy już jest, bo zasugerowałam Panu, że może by się przydała. Ale to nic, nie zniechęciłam się i przy kolejnej wizycie ogrodowej w Wawie zrobię kolejne podejście, oczywiście najpierw się upewnię, że się już otworzyli. Szkoda mi tylko, bo już może bym czekała na odbiór, a tak wszystko się zbiegnie w czasie i może być tłocznie i mniej
czasu.
Ewo, bardzo dziękuję, że zaglądasz.
Wandziu, masz rację, w wysiewach najważniejsze jest światło i utrzymanie właściwej wilgotności, a to wcale nie jest takie proste. Ale nie poddaję się i dalej ćwiczę.
Tinuleczko jeśli chodzi o budleje to dwie sztuki mam u siebie od początku ogrodu, czyli teraz latem minie im 3 rok. One co roku i u mnie przemarzają. Ja na jesieni już przycinam je na wysokość ok 15-20 cm nad ziemią, kopczykuję je torfem i korą i jeszcze rzucam stroisz. Co roku ładnie odbijają. Faktem jest, że jedna z nich trochę gorzej rośnie, ale to chyba wina stanowiska, być może w tym roku ją przesadzę. Poza tym mam zamiar dokupić ich tej wiosny, szczególnie zależy mi na białej i różu jasnym.
Madziu, no masz rację, że wszędzie mnie widać, tylko nie u mnie. Otwierając wątek liczyłam na to, że wiosna sprawi, iż mimo braku umiejętności fotografowania pokażę trochę zdjęć okraszonych opowieściami o postępach w pracach. Przecież ten sezon u mnie to ma być sezon rewolucji ogródkowych. A tak klops. Sporządziłam tylko listę zakupów i wyceniłam ją. Nawet nie widziałam jeszcze tych roślin, bo nie ma jak jechać do szkółki.
Dosiu, jeśli chodzi o pomidorki to się nie poddawaj, siej jeszcze raz. Natomiast jeśli chodzi o krążki, to ja w tym roku miałam je po raz pierwszy i ostatni. Dla mnie znacznie trudniej jest utrzymać w nich właściwą wilgotność, a to zwykle ona odpowiada za powodzenie w siewach. Ale na przykład Agunia nasza wręcz przeciwnie, jej powiodło się właśnie Dzięki krążkom. Ja już dwa razy siałam kalarepę, którą hoduje się tylko z wcześniejszej rozsady i dwa razy mi padła. Póki co ustaliłam, że kapustne wolą niższą temperaturę i nie lubią pikowania. Więc będę siała trzeci raz. Kolejną rośliną, przy której poniosłam klęskę i to zarówno w tym jak i w poprzednim roku jest lewkonia. Nie potrafię jej wyhodować i już się z tym pogodziłam i tu nie będę powtarzać. Wczoraj w akcie rozpaczy wysiałam cynie - rany julek jakie to piękne kwiaty oraz gazanię. Obydwie po raz pierwszy, co będzie to się okaże. Wracając do pomidorków to mi powschodziły ładnie, część ma już nawet liście właściwe i myślę, że za kilka dni będę je pikowała.
Aguniu, tak, tak mówię o sklepie przy Andrutowej. Są w trakcie przenosin, taką informację uzyskałam tam na miejscu od Pana, który niestety nic ponadto nie potrafił mi powiedzieć. Informacji na stronie nie było, nie wiem czy już jest, bo zasugerowałam Panu, że może by się przydała. Ale to nic, nie zniechęciłam się i przy kolejnej wizycie ogrodowej w Wawie zrobię kolejne podejście, oczywiście najpierw się upewnię, że się już otworzyli. Szkoda mi tylko, bo już może bym czekała na odbiór, a tak wszystko się zbiegnie w czasie i może być tłocznie i mniej
czasu.
Ewo, bardzo dziękuję, że zaglądasz.
Wandziu, masz rację, w wysiewach najważniejsze jest światło i utrzymanie właściwej wilgotności, a to wcale nie jest takie proste. Ale nie poddaję się i dalej ćwiczę.
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Żabia Łąka
Bogulka straszny smutek przez Ciebie przemawia .Uśmiechnij się kochana ,zima tak nas straszy ,bo wie że jej koniec jest bliski ,a wraz z nim nasza radość 

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Ewa, masz rację jestem coraz bardziej smutna. Smutno mi, bo ja uważam, że u nas w Polsce jest tak mało ciepłych miesięcy, a taki marzec jak ten to cały wyjęty z tych miesięcy zaliczających się do ciepłych. Poza tym nie chciałabym żeby zaraz zrobiło się bardzo ciepło, ja lubię takie stopniowanie pogody. Popatrz, jeśli to potrwa do połowy kwietnia, to całkiem tej wiosny nie będzie. Nie oglądam nawet prognoz, bo widzę , że sami nie wiedzą co będzie. Pamiętam deszczowe lato 2011, kiedy to ciągle obiecywali, że przestanie lać, a niestety lało niemalże non stop. Ciągle sypie.
Re: Żabia Łąka
Bogusiu, dzień dobry...
Ja w pełni rozumiem Twój nastrój... żebyśmy jeszcze mogli się cieszyć naprawdę pięknym latem, a tu bywa przecież bardzo różnie... Zima przez pół roku? Ja się z takiego układu wypisuję...
Właśnie wróciliśmy z odśnieżania... jest masakrycznie dużo śniegu! D. ledwo maszyną operował, a ja jechałam na łopacie... wieczorem zanosi się na powtórkę...
Pozdrawiam Cię serdecznie i podziwiam wysiewy
Ja w pełni rozumiem Twój nastrój... żebyśmy jeszcze mogli się cieszyć naprawdę pięknym latem, a tu bywa przecież bardzo różnie... Zima przez pół roku? Ja się z takiego układu wypisuję...
Właśnie wróciliśmy z odśnieżania... jest masakrycznie dużo śniegu! D. ledwo maszyną operował, a ja jechałam na łopacie... wieczorem zanosi się na powtórkę...
Pozdrawiam Cię serdecznie i podziwiam wysiewy

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Żabia Łąka
Bogusiu,witaj w klubie smutasów,nawet nie chce się przez okno patrzeć.Jutro jadę do netto0 zobaczyć co maja z ogrodowych rzeczy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Żabia Łąka
Witaj Boguniu,trafiłam na twoją stronę przez przypadek,ale bardzo się cieszę bo spotkałam osobę z wielkimi marzeniami.Plany ogrodu fascynujące,a pracowitość przy produkcji rozsady jest dla mnie powalająca, podziwiam cię za to ,ja wysiewam tylko takie rośliny które można siać wprost do gruntu,inne po parę sztuk kupuję na targu, chętnie cię będę odwiedzać,i śledzić twoje poczynania bo zapowiada się bardzo interesująco
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Żabia Łąka
Mijałyśmy się w różnych wątkach, więc postanowiłam i ja do Ciebie wstąpić. Przeczytałam wszyściutko i teraz czekam na wiosnę i ... zdjęcia
Zasiewy mamy podobno, tylko moje mniejsze, ale i u mnie wiosna zawsze przychodzi później. Żeby choć śniegu nie było...

Re: Żabia Łąka
Boguleńko witaj
Wypatrzyłam Twój wątek i bardzo się cieszę, ze tu trafiłam.Masz imponujące zasiewy, dobrą rękę do roślin. Plan na 2013 rok do zrealizowania gigantyczny. Będę chętnie podpatrywać co u Ciebie będzie się działo.

Wypatrzyłam Twój wątek i bardzo się cieszę, ze tu trafiłam.Masz imponujące zasiewy, dobrą rękę do roślin. Plan na 2013 rok do zrealizowania gigantyczny. Będę chętnie podpatrywać co u Ciebie będzie się działo.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
Re: Żabia Łąka
Cześć Bogna!
Co słychać na Żabiej Łące?
W Wawie wciąż sypie śnieg, na bocznych drogach ślizgawica i wiosny nie widać nigdzie...
Cieszą mnie jedynie pięknie rosnące siewki pomidorków koktajlowych - myślę tylko co ja zrobię z taką ilością
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Co słychać na Żabiej Łące?
W Wawie wciąż sypie śnieg, na bocznych drogach ślizgawica i wiosny nie widać nigdzie...
Cieszą mnie jedynie pięknie rosnące siewki pomidorków koktajlowych - myślę tylko co ja zrobię z taką ilością

Pozdrawiam Cię serdecznie!
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Witam Was wszystkie i dziękuję za odwiedziny!
Małgoś, ano smutno mi już bardzo, dość długo się trzymałam, ale i mnie beznadzieja dopadła. Podobno taka pogoda ma być aż do połowy kwietnia. U mnie zgoda była na zimę do końca marca, a połowa kwietnia, dla mnie to tak jak połowa wiosny! Przytulam mocno!
Martuś, Twój wątek przeczytałam dzisiaj z samego rana. Super nasadzenia w dużych plamach kolorystycznych. Będę często wpadać!
Aniu, a Ciebie dość często podczytuję, w każdym razie znam Twoją rabatkę przy ogrodzeniu z różami, podziwiam miłość do hoji,którą dzielisz z Kubasią. Często podczytuję Was w wątku kujawskim. Znam też Okusia i czytałam o tym ile śniegu potrafi się nagromadzić u Ciebie w ogródku! Obiecuję zostawiać ślady swojego czytania w Twoim wątku.
Julianno, a Ciebie chyba nie znam, ale tym bardziej mi miło, że mnie odwiedziłaś. Niebawem wpadnę z rewizytą.
Aguś, na Żabiej tak samo jak ostatnio, bardzo biało. Nastrój na poziomie -10. M pojechał do roboty, budować stolycę, a ja z dzieciaczkami w domu. Co do pomidorków koktajlowych to tylko się cieszyć, nie wyrzucaj żadnych siewek. Zawsze jeszcze może się coś nieprzewidzianego wydarzyć. Ja w zeszłym roku dostałam dwie sadzonki od Marzeny, dbałam o nie bardzo i wystawiałam na taras żeby się hartowały. Przyleciał szpak i zjadł obie. Zła byłam na niego strasznie. Jeszcze koty mogą coś zbroić. Od przybytku głowa nie boli. Jak pięknie będą owocować, to będziesz zabierać do pracy na śniadanko. Poza tym możesz serwować caprese z mozarellą, bazylią, pesto i octem balsamicznym cały czas. Aguś wysiej sobie jeszcze różne odmiany bazylii, to jest bardzo proste. Nasionka rozsypujesz na powierzchni, bo potrzebują światła do skiełkowania. Ja wysiałam w tym roku z siedem odmian. Zero problemu z nimi, rozsypujesz nasionka na powierzchi ziemi i pilnujesz, żeby była ciągle wilgotna. A do tych pomidorków będzie Ci pasowała. Zresztą wyczytałam w wątku warzywniczym, że pomidory lubią być sadzone z ziołami. Buziaki.
Wiecie co dziewczynki, wbrew wszystkiemu popikuję dzisiaj paprykę i pomidorki, a co.
Małgoś, ano smutno mi już bardzo, dość długo się trzymałam, ale i mnie beznadzieja dopadła. Podobno taka pogoda ma być aż do połowy kwietnia. U mnie zgoda była na zimę do końca marca, a połowa kwietnia, dla mnie to tak jak połowa wiosny! Przytulam mocno!
Martuś, Twój wątek przeczytałam dzisiaj z samego rana. Super nasadzenia w dużych plamach kolorystycznych. Będę często wpadać!
Aniu, a Ciebie dość często podczytuję, w każdym razie znam Twoją rabatkę przy ogrodzeniu z różami, podziwiam miłość do hoji,którą dzielisz z Kubasią. Często podczytuję Was w wątku kujawskim. Znam też Okusia i czytałam o tym ile śniegu potrafi się nagromadzić u Ciebie w ogródku! Obiecuję zostawiać ślady swojego czytania w Twoim wątku.
Julianno, a Ciebie chyba nie znam, ale tym bardziej mi miło, że mnie odwiedziłaś. Niebawem wpadnę z rewizytą.
Aguś, na Żabiej tak samo jak ostatnio, bardzo biało. Nastrój na poziomie -10. M pojechał do roboty, budować stolycę, a ja z dzieciaczkami w domu. Co do pomidorków koktajlowych to tylko się cieszyć, nie wyrzucaj żadnych siewek. Zawsze jeszcze może się coś nieprzewidzianego wydarzyć. Ja w zeszłym roku dostałam dwie sadzonki od Marzeny, dbałam o nie bardzo i wystawiałam na taras żeby się hartowały. Przyleciał szpak i zjadł obie. Zła byłam na niego strasznie. Jeszcze koty mogą coś zbroić. Od przybytku głowa nie boli. Jak pięknie będą owocować, to będziesz zabierać do pracy na śniadanko. Poza tym możesz serwować caprese z mozarellą, bazylią, pesto i octem balsamicznym cały czas. Aguś wysiej sobie jeszcze różne odmiany bazylii, to jest bardzo proste. Nasionka rozsypujesz na powierzchni, bo potrzebują światła do skiełkowania. Ja wysiałam w tym roku z siedem odmian. Zero problemu z nimi, rozsypujesz nasionka na powierzchi ziemi i pilnujesz, żeby była ciągle wilgotna. A do tych pomidorków będzie Ci pasowała. Zresztą wyczytałam w wątku warzywniczym, że pomidory lubią być sadzone z ziołami. Buziaki.
Wiecie co dziewczynki, wbrew wszystkiemu popikuję dzisiaj paprykę i pomidorki, a co.
Re: Żabia Łąka
Bogna, dzięki za rady, ja właśnie taki mam zamiar - przystosować jedną skrzynię na tarasie dla pomidorów i ziół: bazylii, tymianku, rozmarynu, szałwii. Pomidorków będę miała sporo, ale to bardzo dobrze, bo w sezonie na caprese mogę jechać bez przerwy... bazylię sobie sama posieję, tak jak radzisz... próbowałaś cynamonowej?
Pozdrawiam Cię i zazdroszczę że jesteś w domu... na drogach ślisko i nic mi się nie chce przez tą przeciągającą się w nieskończoność zimę
Pozdrawiam Cię i zazdroszczę że jesteś w domu... na drogach ślisko i nic mi się nie chce przez tą przeciągającą się w nieskończoność zimę

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Żabia Łąka
A ja nadal sie łamię, czy posiać już swoje pomidory, czy jeszcze nie. Podobno wystarczy 7 tygodni, by mogły iść do gruntu, a z powodu śniegu wszystko się opóźnia. Chyba poczekam do 10 IV 
Także dziś zostałam w domu i jakoś mi się nie spieszy, by wychodzić na zewnątrz

Także dziś zostałam w domu i jakoś mi się nie spieszy, by wychodzić na zewnątrz

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Żabia Łąka
Bogusiu, mnie na chwilę smutek przeszedł-w niedzielę wieczorem. Na dworze było przepięknie, chociaż wizja takiej wiosny raczej nie jest mile widziana. Wielkie ukłony dla wprawnej ręki ogrodnika



