Jak ja Ci tego serdecznie zazdroszczę... u mnie głębpoka zima i kwiatki czują jak są przez nią tłamszone... aj ja nic nie moge napisac pozytywnego za to z przyjemnością odwiedzam Twój i inne wątki.mniodkowa pisze:
Słońca u mnie całe niebood kilku ładnych tygodni, ruszyło się w zielonych na całego, ale tego to się nie spodziewałam
(czyżby jednak wiosny nie będzie...)
. A rywalizacja grudnika i wielkanocnika to coś dokładnie, jak obrazki za oknem: raz śnieg się topi, a po chwili pada na nowo . U mnie, z kolei, gwiazda betlejemska, która na Boże Narodzenie była zielona, coraz bardziej czerwienieje 
.
drugiego...i wcale Ci nie zazdroszczę..nic a nic 
, na pewno sa sztuczne..na pewno.. na pewno..będę sobie tak wmawiać..i może mi będzie lepiej... 
jestem ciągle padnięta, spać mi się chce, nie mam energii na nic, zmusiłam się do roboty przy kwiatkach (aż ziemia się skończyła), bo kilka skrętników jednak wymagało odmłodzenia i takim to sposobem podczas przeglądu dzisiejszego zobaczyłam, że..
więc: wiosna jak nic, tylko czemu śnieg pada?? Ale fajnie będziesz miała śliczne kwitnienie i piękny zapach 
Wytrwałości i energii ci życzę , mi też ostatnio się nic nie chce tym bardziej że znów ma padać 
Super 
co go tyle miałaś a może i nadal masz. Już wolałabym słońce i lekki mróz Już mam dośc 
Jak się takie wiosny/ niewiosny będą powtarzac 
Nie pamiętam ale też chwalę 
