ewamaj66 - Ewciu no no tylko ... - 8 st. C
Jeśli u Ciebie tak ma wyglądać wiosna to ja wypisuje się z tego towarzystwa ...
e-babcia - Jadziu a znasz takie powiedzenie?

Czyli że jak jednego dnia będzie cieplej lub słońce będzie świeciło to nie znaczy ,że od razu mamy wiosnę

Każdy taki dzień miły sercu i przybliża nas do wiosny ...
Barabella - Basiu to prawda, imbir uprawiam od 2 lat.
Wybieram takie kłącze, które ma sporo oczek i już nie tnę go. Kłącze długości ok 12 - 14 cm wystarcza na jedną płaska doniczkę.
Zerknij do albumu, jest tam kilka zdjęć z jego uprawy w ostatnim sezonie wraz z notatkami
https://picasaweb.google.com/1096026646 ... directlink
przemo1669 - Przemku wyobrażam sobie ich miny a mamę masz przebojową bo potrafiła znaleźć wyjście awaryjne.
Imbir ... czemu nie, można uprawiać ale warto zacząć w domu aby po przymrozkach majowych mieć już podrośnięty. Zahartować i wkopać z doniczką w podłoże lub delikatnie wyjąć i bezpośrednio wkopać. Ładnie się prezentuje i uprawiany w ten sposób zakwita.
Ewiczka52 - Ewciu dziękuję - to miłe.
Żyworódka u mnie jest chyba od zawsze ...dla niej miejsce musi być. Zima na parapecie to żaden problem bo zniesie rożne warunki, faktem jest ,że słońca troszkę potrzebuje bo wtedy liście ma proste, mniej się zawijają.
W ub roku tak sterowałam jej wiekiem i wzrostem,że w maju wyniosłam do altany 2 sztuki (7-miesięczne) i na początku listopada wróciły do domu już jako liście do przerobu. Wygodniej bo nie zajmują miejsca w domu. Sporo liści i można od razu zrobić wyciągi na kilka kuracji.
iwona0042 - Iwonko czyli warto bawić się w opryski z mleka. Ważne aby robić to cyklicznie prawda?
Tak - to kwiaty kloników pokojowych.
sweety - Aniu i to chyba najlepsza metoda - sianie wczesna wiosną i zero kłopotu z przechowywaniem zima bo one sie jakoś wyciągają, pędy gołe i takie tam ... miotły ...

Wyhodowane z nasionek bardzo szybko wchodzą w okres kwitnienia, tyle,że trzeba je od razu uszczknąć gdy sa małe wtedy rośnie krzew a nie jeden pęd a to trochę opóźni kwitnienie ... ale warto.
Kupiłam kilka tych "rasowych odmian" między innymi Klonik Souvenir De Bonn variegata białozielony ale żadna roślina nie przeżyła. dziwne ale jakby miały zaprogramowane powolne umieranie ...
JAKUCH- Jadziu te kloniki to wszystko z mieszanki nasionek. kwitną długo, obficie i nie boja się pierwszych jesiennych przymrozków - dziwne to dla mnie było ale miłe. W dużej kępie te kwiaty pięknie wyglądają ale musza mieć bardzo dobre podłoże , pokarm i wodę na zawołanie. W tym roku posadzę je w strefie błotnej ...
A tak przy okazji - czy ktoś pamięta jaką pogodę mieliśmy w listopadzie 2012 ?
Znalazłam takie przysłowie czyli obserwacje pogody w listopadzie dają obraz tego co będziemy mieć w marcu następnego roku ...
