Borówka amerykańska - 3 cz
-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 paź 2012, o 22:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Nawożenie azotem stosuje się do końca czerwca, żeby roślina nam nie rosła za długo tj. żeby nie miała niezdrewniałych, podatnych na przemarzanie pędów przed nastaniem mrozów. Nawóz potasowy (i fosforowy lub wieloskładnikowy lecz bezwapniowy) podaje się pod koniec lata, ponieważ potas przyśpiesza zdrewnienie pędów(jednocześnie blokuje pobieranie azotu a tym samym wzrost pędów). Ja zasilam jednorazową dawką w ilości 1 łyżka stołowa co 2-3 tygodnie ale zależy to od wielkości krzaków.
Dereń jadalny(cornus mas)
-
- 50p
- Posty: 79
- Od: 15 paź 2012, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal garnicy Słowackiej
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ja dołączam się do pytania solutona co do mikoryzy, czy ktoś stosował, efekty?
Może ktoś stosował EM?
Może ktoś stosował EM?
Jak można dostać się do nieba, jeśli 5 spośród 7 grzechów głównych - to hobby?
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Nie stosowałem mikoryzy ale zauważyłem, że borówka nie chce rosnąć na torfie albo kwaśnej ziemi ze sklepu, za to dobrze rośnie na ziemi z lasu z miejsca gdzie rosną jagody, możliwe że to wpływ jakichś mikroorganizmów a sklepowa ziemia jest pewnie odgrzybiana itp.
- _Kasia_
- 100p
- Posty: 168
- Od: 26 lip 2012, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: .... blisko morza ....
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Przeważnie mikoryzę stosuje się pod krzaczki lub drzewka, gdzie warunki glebowe nie są za bardzo sprzyjające. Ja mikoryzę stosowałam pod ponad 200 jodeł kaukaskich i szmaragdów i szczególnie te pierwsze się odwdzięczają. Czaiłam się tez pod borówkę (inny szczep), ale tak jak wspomniałam. Borówka ma u nas dobre wymagania glebowe i nie widziałam sensu, aby dodatkowo szczepić ją.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Jeszcze jedno pytanko mam syn najechał mi kołem na krzaczek i do połowy nadłamała się u podstawy naciągnąłem ją i przywiązałem zrośnie się?



- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Sam jestem ciekaw. Jak go usztywniłeś, to nic tylko czekać i obserwować.
Ja w kiedyś usztywniłem złamana winorośl i zrosła się. Borówki nie miałem okazji.

Ja w kiedyś usztywniłem złamana winorośl i zrosła się. Borówki nie miałem okazji.

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- 100p
- Posty: 144
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
zaorla pisze:Ja nawożę na wiosnę i na początku lata (max. do końca czerwca) siarczanem amonu(opłaca się kupić bo tańszy niż typowy nawóz do borówek), zakwasza a jednocześnie azot pobudza wzrost krzaków. Staram się też ze 2x w tygodniu podlać krzaki. Ładnie rosną i co roku mają coraz więcej owoców:) U sąsiada posadzone w tym samym okresie praktycznie stoją w miejscu.
Jak to do końca rozumieć?eldo pisze:Na tym forum w tym wątku wszystko jest opisane,ale powiem w skrócie od początku maja zasilamy na przemian siarczanem amonu i siarczanem potasu w ilości(pudełko od zapałek) na 10 l wody i tym podlewamy jeden krzak.Zasilanie siarczanem amonu tylko do konca czerwca.


- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Też nie wiedziałem że potas blokuje pobieranie azotu, tym bardziej że ...potas odpowiada m.in. za transport składników pokarmowych, wody, bierze udział w procesach wzrostowych rośliny, wpływa także na wzmocnienie tkanek oraz kwitnienie i ukorzenienie się roślin... hmm, może za dużo potasu blokuje ? Faktem jest że azotem nawozimy do końca czerwca, ( nie dotyczy pewnie iglaków) a siarczanem potasu spokojnie nawet do września, ale nie słyszałem żeby siarczan potasu blokował wzrost borówki, a i moje też podsypuje potasem od marca, przemiennie z s. amonu, rosną jak "chwasty" Ale przydałaby się opinia fachowca na temat potasu 

Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
- 100p
- Posty: 144
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
mr25ur, no dokładnie
To tylko nasze takie gdybania, a ciekawe jak jest na prawdę. Jeszcze mam jedno pytanie: podsypujecie, czy podlewacie rozpuszczonymi nawozami?

- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Kiedyś rozpuszczałem, ale stwierdziłem że to bez sensu, teraz podsypuje, zaczynam ze dwa tygodnie wcześniej i tak się rozpuści, poza tym rozpuścić s, potasu wymaga nieco samozaparcia 

Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3129
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
No niestety s. potasu nie jest zbyt chętny do współpracy, ale znalazłem na niego sposób.
Mielę go na proszek przy pomocy starego młynka do kawy, a sproszkowany rozpuszcza się bez problemu
Mielę go na proszek przy pomocy starego młynka do kawy, a sproszkowany rozpuszcza się bez problemu

Pozdrawiam, Jacek
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
To tak dla zasady, żeby pokazać kto tu rządzibioy pisze:No niestety s. potasu nie jest zbyt chętny do współpracy, ale znalazłem na niego sposób.
Mielę go na proszek przy pomocy starego młynka do kawy, a sproszkowany rozpuszcza się bez problemu

Ja rozpuszczam w wodzie tylko siarczan amonu, z potasem nie walczę


Siarczan amonu daję wiosną, a siarczan potasu po owocowaniu.
Co do dawkowania, to znalazłem takie coś.

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- 100p
- Posty: 144
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
A to nie za dużo tych nawozów dajecie ?mr25ur pisze:Kiedyś rozpuszczałem, ale stwierdziłem że to bez sensu, teraz podsypuje, zaczynam ze dwa tygodnie wcześniej i tak się rozpuści, poza tym rozpuścić s, potasu wymaga nieco samozaparcia



A tak poważnie, to skoro tak sypiecie co tydzień to nie istnieje ryzyko przenawożenia?
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3129
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ja nie widzę, żeby ktoś pisał o nawożeniu co tydzień
Ja, słuchając rad doświadczonych forumków, mam zamiar nawozić 3-krotnie s. amonu (kwiecień, maj, czerwiec), potem po owocowaniu co miesiąc s. potasu, 2-3-krotnie

Ja, słuchając rad doświadczonych forumków, mam zamiar nawozić 3-krotnie s. amonu (kwiecień, maj, czerwiec), potem po owocowaniu co miesiąc s. potasu, 2-3-krotnie

Pozdrawiam, Jacek
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Co tydzień to rzeczywiście za często i faktycznie nie rzuciło mi się żeby ktoś tak pisał
.
Chociaż można by i tak.
Chodzi tylko o to aby całą dawkę danego nawozu przypadającego na 1 rok podzielić na tyle części ile razy chcemy nawozić krzaczki.
Czyli na upartego całość dzielimy na np. 12 i co tydzień tą 1/12 nawozimy
. Trochę pracochłonne
. Wiosną zaleca się aby było to 2-3 razy.
Najprościej jednak chyba kupić nawóz specjalny pod borówkę i nawozić zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Mam też taki Agrecol (wiele firm robi coś podobnego) NPK+(Mg), procentowo odpowiednio - 13-5-5 + (3).
Czyli jest wszystko co potrzebne. Sypać zgodnie z instrukcją i odwiedzać krzaczki żeby sprawdzić jak rosną. Jeżeli będą jakieś niepokojące objawy - stawiać diagnozę i działać.
Inne nawozy też mają swoją instrukcje stosowania.
Na siarczanie amonu znalazłem - orientacyjna dawka stosowania - 3-6 kg / 100 m2 - na 1 rok. Krzak borówki zajmuje ok. 1 m2 czyli na 1 szt. 30-60 grama. Lepiej stosować mniejsze dawki, szczególnie jak krzaczki młode.
Przyjmijmy, że na początek będzie to 30 g. Dzielimy na 3 części i mamy trzy nawożenia do końca czerwca.
Na siarczanie potasu napisane jest - borówka, wrzośce - do 0,3 kg na 10 m2. Czyli na 1 krzaczek - do 30 gram.
Z innymi nawozami podobnie.
Z innych dodatkowych rzeczy to chyba tylko ściółka stawia dodatkowe nadzwyczajne zapotrzebowanie na azot. Inne potrzeby - według zaobserwowanych objawów


Chociaż można by i tak.
Chodzi tylko o to aby całą dawkę danego nawozu przypadającego na 1 rok podzielić na tyle części ile razy chcemy nawozić krzaczki.
Czyli na upartego całość dzielimy na np. 12 i co tydzień tą 1/12 nawozimy


Najprościej jednak chyba kupić nawóz specjalny pod borówkę i nawozić zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Mam też taki Agrecol (wiele firm robi coś podobnego) NPK+(Mg), procentowo odpowiednio - 13-5-5 + (3).
Czyli jest wszystko co potrzebne. Sypać zgodnie z instrukcją i odwiedzać krzaczki żeby sprawdzić jak rosną. Jeżeli będą jakieś niepokojące objawy - stawiać diagnozę i działać.
Inne nawozy też mają swoją instrukcje stosowania.
Na siarczanie amonu znalazłem - orientacyjna dawka stosowania - 3-6 kg / 100 m2 - na 1 rok. Krzak borówki zajmuje ok. 1 m2 czyli na 1 szt. 30-60 grama. Lepiej stosować mniejsze dawki, szczególnie jak krzaczki młode.
Przyjmijmy, że na początek będzie to 30 g. Dzielimy na 3 części i mamy trzy nawożenia do końca czerwca.
Na siarczanie potasu napisane jest - borówka, wrzośce - do 0,3 kg na 10 m2. Czyli na 1 krzaczek - do 30 gram.
Z innymi nawozami podobnie.
Z innych dodatkowych rzeczy to chyba tylko ściółka stawia dodatkowe nadzwyczajne zapotrzebowanie na azot. Inne potrzeby - według zaobserwowanych objawów

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi